Jak to w temacie wielu z was to ma a ja bym chciał mieć jak ktoś mógł by przybliżyć ten temat było by bardzo sympatycznie

Kupujesz paski na allegro, przyklejasz i masz ja np. kupiłem w puigu bo dawali taki aplikator do naklejania, bez niego może być ciężko

Do Keiti też dają aplikator, a cena zauważalnie niższa. BTW, ja jeszcze nie instalowałem - brak podstawki pod wahacz nieco mnie zniechęca.

Ja mam przyklejone paski PROGRIP, w zestawie znajduje się aplikator. Przyklejanie bajecznie proste.

Można też znaleźć sobie kogoś, kto np. robi reklamy z folii odblaskowej na ploterze Wtedy koszty drastycznie maleją

Ostrzegam tylko z góry przed folią odblaskową, bo jak Ci się znudzi, to nie da się jej łatwo zerwać. Zawiera aluminium i jest krucha, przez co trzeba ją zeskrobywać milimetr po milimetrze...

Widać też są paski w kształcie gotowych łuków więc aplikatora nie trzeba .

Nawet te wycięte w łuk się prosto nie nakleją, za cienki jest ten pasek i ucieka. Aplikator jest najlepszym rozwiązaniem.

No i tu się z Tobą Dzikus nie zgodzę.
Sam zakładałem naklejki z pasków (po 3 paski na koło).
Jeśli ktoś robił w przeszłości modele (naklejanie kalkomanii) lub przyklejał jakiekolwiek naklejki, to jest to strasznie prosta robota.
Ja kupowałem od Ofcy, bo akurat miał na sprzedaż. Miałem tylko jedną zapasową naklejkę i nawet się nie przydała.
Z tymi paskami trzeba tak:
0) Pijesz piwo
1) Najpierw tniesz cały zestaw na mniejsze części- tak by każdy pasek był na swoim podłożu. Czyli otrzymujesz 12-15 (w zależności od typu zestawu) oddzielnych pasków z podłożem.
2) odtłuszczasz powierzchnię i wycierasz. Ja robiłem to jakimś sprejem z lidla do metalu i papierowym ręcznikiem.
3) Ustawiasz koło tak, by był jak najwygodniejszy dostęp
4) Zaczynasz nakładanie: Pasek od góry przytrzymujesz kciukiem i tak jedziesz kciukiem po powierzchni którą chcesz obkleić. Pasek odkleja się sam od tego podłoża. Ważne by nie odklejać go całego od podłoża, tylko by się odklejał w tempie nakładania naklejki.
5) Powtarzasz proces trzykrotnie.
6) Pijesz piwo

Jakieś pytania?

Mikiet - swoje naklejałem dokładnie wg Twojej instrukcji, z pominięciem piwa, może to był właśnie ten kluczowy element
Naklejaliśmy to z kumplem we dwóch, jeden podgrzewał opalarką folię, żeby łatwiej się układała, drugi naklejał. 2 godziny trwało oklejenie 1 motocykla...

Oklejanie folią robi się w większości przypadków nie na 'sucho' ale na mokro (nie mówię tu o piwie, choć to jak najbardziej godne polecenia...

Przygotowaną powierzchnię spryskuje się wodą z łagodnym detergentem (np mydłem), następnie nakłada folię z transferem i przy użyciu rakli (może być po prostu kawałek plastiku - ważne aby w miarę miękki i bez ostrych krawędzi) wyciska się wodę - po tym zdejmuje się folie transferową (inna siła przylegania, zatem 'nasza' folia zostaje, transfer schodzi). I, jak to mawia pascal po prostu gotuj - e'voila!

Przy czym to akurat w przypadku podłoża jakim jest felga (rant) - może być trudne. Dlatego wydaje mi się, że tutaj Dzikus ma rację. Aplikator może oszczędzić sporo nerwów ( i piwa...

Ja też mam paski PUIG kupione z aplikatorem. Założenie ich po ówczesnym umyciu felg i osuszeniu - ok. 5 min.

Lasooch, to trzeba było nie podgrzewać. Piwa też nie piłem, a zajęło mi to może z 7 minut na koło.
Ofca, co Ty mi za magiczne paski sprzedałeś?:D
PS może różnica bierze się stąd, że moje nie są odblaskowe

Próbowaliśmy bez podgrzewania i było jeszcze gorzej. Folia odblaskowa jest z aluminium i dlatego jest dosyć sztywna, ciężko się ją układa. Albo ja nie mam talentu do tego i już