Z mojej strony taka propozycja: zastanówcie się dwa(lub nawet trzy) razy w jakim celu wam gniazdo zapalniczki i czy jest niezbędne.
Przed wyjazdem na majówkę forumową wymyśliłem sobie montaż telefonu w celu korzystania z nawigacji. Kombinowałem jak mogłem, bo przecież gniazdo było niezbędne do odbycia wyjazdu , Jeździłem i szukałem w sklepach, na allegro, a to gniazdo zapalniczki, to sama ładowarka samochodowa bezpośrednio do aku lub do tajemniczej kostki o której wspominał lasooch, itp. itd.
W dniu wyjazdu włożyłem telefon w pokrowiec, przyciemniłem trochę ekran, przejechałem 500km plus czas na postoje(łacznie 6,5h) i dojechałem bez jakże niezbędnego gniazda zapalniczki. Baterii zostało 30% i skończyłem kombinacje w turystycznym motocyklu jakim jest Svka

Czytałem(nie pamiętam czy na naszym forum), że ktoś takim z wejściami USB nie był stanie naładować telefonu, bo gniazda dawały za mały prąd...

się naczytałem
Powerbank sobie kupię i nie będę nic kombinować w elektryce skoro i tak nie ma gwarancji że będzie mi dobrze ładować z zapalniczki a przy okazji można aku zajechać przez nieuwagę.

Jak chcesz aby wszyscy do okola mogli ladowac telefony z twojego gniazdka to tak, a jak nie chcesz to zrob sobie po stacyjce. Jezeli dobrze pamiętam to do bezpiecznikow do tego z napisem "ingition" czy jakoś tak.

Faktycznie ja też biegam od motocykla do motocykla żeby na naładować telefon lub cokolwiek innego...
Proszę Cię zejdz na ziemię, ja do tej pory nie widziałem latających sempów czatujących na darmowe ładowanie...

Podłącz jak człowiek bezpośrednio z aku wstaw tylko bezpiecznik np. 5A jak chcesz możesz jeszcze wstawić pstryczek elektryczek żeby nikt nie niepowołany nie naładował sobie telefonu.

Czasami sam będziesz potrzebował podładować tel. i co wtedy zostawisz moto z włączonym silnikiem czy może na światłach?

Dobry argument. Tym bardziej to się sprawdzi jak będę przykładowo na polu namiotowym, a w nocy padnie mi telefon to nie będę wszystkich budził moim micronem..

Tylko ważna sprawa, 1). Czy akumulator nie padnie od takiego ładowania na wyłączonym silniku?

2). Czy jak nie zrobię żadnego wyłącznika/włącznika dodatkowego to ten prąd nie będzie mi uciekał (coś jak zostawienie ładowarki w gniazdku z niepodłączonym telefonem) i w efekcie nie rozładuje aku?

ale jak będę przykładowo tydzień lub dwa na polu namiotowym to nie będę nim jeździł, a telefon mi padnie na pewno..

haha człowieku serio w Krakowie większość nosi przy sobie ładowarkę typową pod zapalniczkę, żeby podładować tel, bo a nuż będzie stał motocykl z gniazdkiem podłączonym bezpośrednio pod aku ? ciekawe miasto

ps. dzięki za odpowiedzi