Moja SVką prędkość z 150 do 218 osiągnąłem w niecały 1 km, ale jechałem z dość ostrej górki... Powinieneś zmienić pytanie. Jak chcesz osiągnąć magiczne 230 km/h to powinieneś pytać przy jakim spadku wzniesienia mieli takiego speeda ;] Moją SVkę czasem testuję na autostradach, ukształtowanie terenu ma duże znaczenie. A na prostych SVka idzie około 210-220... Dochodzą jeszcze zmienne typu jakość benzyny, ile waży kierowca, ile benzyny w baku czy chociażby motocykl ma owiewki, bo wersja obudowana będzie szła szybciej niż S z pół owiewką czy Nka. Jaki profil przedniej opony i jej zużycie oraz ile powietrza w kołach. Dodatkowo dochodzą opory toczenia czy sprawność silnika w motocyklu oraz układu wydechowego... Nie zapominajmy o błędach pomiaru licznika;) Przy tylu zmiennych można bliźniaczymi motocyklami ścigać się na proste i zostać w tyle, bo będziemy o te 2 km/h wolniejsi...

Reasumując nie wiem jak Ty i inni, ale ja czuję się lepiej z myślą, że mój sprzęt poszedł o 1,5 km/h szybciej niż motocykl kumpla ) Nie ma jak ciągła rywalizacja

JA dziś dobilem do 210 po modzie tre;) jak na gaznika z 2000 roku mysle ze nie jest zle;) mysle ze poszłaby wiecej ale droga szybko skonczyła sie;)

Moja seryjna SV650S z 2000 roku latała 237 km/h.

Dzisiaj przejeżdżałem jeszcze tamtędy samochodem no i faktycznie wzniesienie dosyć spore jest więc myślę, że po prostej by poszła te 230 a samo przyśpieszenie z 150 do 200 to już moment dopiero powyżej 200 idzie gorzej, no ale rozwiałem swoje wątpliwości

Moja jakoś poniżej 6l nie chce schodzić najwięcej dobiłem 7,3l, chyba gaźniki wołają o pomoc, ale zrobię je razem z wałkami i wydechem. Raz mi się chyba udało 5,2l jak jechałem w trasie w góry z prędkościami 50-100km/h, ale nie pamiętam czy to na pewno bylo tyle bo miałem zapisane w notatniku w tel. a ostatnio coś mi pokasowało wszystkie notatki

Nie wiem jaki dystans, ale zajęło to zdecydowanie za długo Choć niejednokrotnie już takie wartości na liczniku występowały. Gabaryty mam niewielkie wiec ładnie za owiewkę i ogień....

To ja nie wiem, moja SV650S K3 w pół obudowana ( bez pługa) osiągnęła narazie najwięcej 212 km/h, przy silnym wietrze 205 km/h. Przebieg 30 000 km, pali na tyk, filtr powietrza niby wymieniany na początek sezonu przez poprzedniego właściciela ( może za gęsty?), obroty trzyma bezproblemu, a jednak powyżej tych 200 już jest problem ją rozpędzić .

SV650 N 99' z szybą Puig
średnie spalanie z cyklu mieszanego: 4,7 litra. (test na 600 kilometrach, trochę trasy, sporo odkręcania dla zabawy).
V-max: 190km/h, do zaktualizowania w najbliższym czasie- zabrakło mi drogi do pełnego testu.
Edit:
Udało się wyciągnąć 210 km/h to już bez szyby i po modzie wałkowym.
Spalanie też wychodzi teraz wyższe 5,7 lytra ale jeżdżę praktycznie wyłącznie po mieście.
A to jeszcze masę dopiszę: 70 kg + ciuchy.

Pisalem tutaj o spalaniu SV1000, ktore wychodzilo 10-11l/100km. Okazalo sie, ze sprzet nie przechodzil serwisow glebszych niz podstawowe chyba od produkcji. Serwisowka do lapy, pochlanianie wiedzy i efekt jest bardzo mily - teraz na trasie wciaga mi do 6,5, a jak lece tak 80-150 zakorkowanymi krajowkami, to nawet 6,1 uda sie zlapac. Przepis na sukces jest prosty: wymiana termostatu (uszczelka padla), zatkanie starego PAIR-a (nie widzialem sensu uzdrowienia tego systemu - niepotrzebny koszt), regulacja STPSa do standardowego woltażu, ustawienie tpsa, synchronizacja U-rurka, ustawienie FAST-IDLE, sprawdzenie TPS'a po synchro, no i jeszcze sprawdzilem dzialanie czujnika temp, gdy wymienialem termostat. Wisienka na torice bylo wymiana oleju, filtra, filtra powietrza i swiec. Gdyby ktos mial problem w Wawie z tymi regulacjami, to mam warsztat i moge zawsze pomoc - robota na 2 browary, a i kieszen odciazona

V-max - 222 km/h
Spalanie:

Trasa: Gdańsk > Olsztyn. Powrót świeżo zakupionym sprzętem, tragiczne warunki - deszcz, ok 6 stopni. Nie przekraczałem 120 km/h, momentami trzymałem 70-80 km/h. Po zatankowaniu spalanie wyszło 4.00 litry/100km Wielki + dla tego sprzętu za spalanie.


edit:

Przy szybkim tempie w trasie nie oszczędzając i często dobijając do 200 spalanie 5,9/100km. Pozdrawiam

222 i spalanie na poziomie 7,5 litra, do tej pory nie udało mi się pobić osiagu

Zblokowana na A2.
165km/h, 5,8l w mieście przy dynamicznej jeździe więcej z plecaczkiem niż bez. 4,94l na 100km(10km miasto,90km trasa). Jazda przeważnie 110/120. Kilka wyprzedzeń, raz odkręciłem do końca, żeby v-maxa sprawdzić. V-strom 650 brata jadąc ciągle obok mnie spalił 0,6litra mniej na 100km niż Sv'ka. To przez mapę silnika? W sumie mam jeszcze wydech Leo Vince'a i nie mam pojęcia czy został zestrojony po zamontowaniu.

#Edit
Po wymianie świec(NGK) w trasie(trochę dróg krajowych,obwodnic,ekspresówek) 170 kilometrów 7,5l. Na 100km wychodzi 4,4l w takim razie. Jazda 110/120km/h. Jazda z plecaczkiem, dynamiczna, ale bez szaleństwa, trochę wyprzedzania, bawienia się na winklach.

Powrót z giełdy w łodzi do warszawy dziś robiłem "sprawnie". V max z autostrady ponad 230km/h, cały czas 180+. Niestety po dojechaniu na stację (132km) do zbiornika weszło 8.37 litra wachy

Równo 70kg moja masa

Jazda po drogach różnych, z prędkościami przepisowymi, raczej powoli - spalanie 3.89L Tak normalnie to około 5-5.5L. Prędkość maksymalna idealnie książkowa, czyli 225 km/h.

Już myślałem, że więcej niż 225 nie wyciągnę z mojej, a tu miła niespodzianka i wczoraj licznik pokazał 237 i odcięcie paliwa

A gdzie taką drogę znalazłeś w naszej pięknej okolicy?

Oczywiście na niemieckiej autostradzie ... długiego odcinka do tego nie potrzeba

Kurde, szacunek.
Ja na "lotnisku" w Ostrowach (śląskie) odkręcam do 200 i dalej się boję (a miejsca na obrotomierzu jeszcze sporo). Bez owiewki ciężko usiedzieć

Wystarczy dobrze się ułożyć i jedynie głowę ciągnie.

Róźnica w osiągach poszczególnych sztuk ma raczej podstawy w masie motocyklisty. Wiec chyba przy pisaniu o v-maxie warto było by dopisać ile kto waźy. SV nie ma mocarnego pieca więc kaźdy kg przekłada się na spadek osiągów.