Jak będę miała Triple'a to tak będzie wyglądał :






Tylko te lusterka wyrzucę w trymiga. No i sety obowiązkowo w czarny mat, stopkę boczną też. Aaaa i szybkę czarną dołożę żeby na trasie "mniej wiało"
Jak dla mnie ideał.

Oj czopku...

Pomarzyć nie można?

A wiem już, że jak się czegoś chce, to się da, więc jestem dobrej myśli!

Kolega właśnie takiego w wersji R ostatnio sobie sprawił, muszę go naciągnąć żeby dał się przejechać :-)

Z majtkowego na bieliźniany kolor chcesz zmienić?

Ponoć teraz koronki i halki w modzie hehe

Wolę bez

uprzedziłeś mnie

Ale pojedynczy wydech? bleeh Ja na pewno w podwójnego arrowka pod zadupkiem zainwestuje no i oczywiście hugger, pług i osłony chłodnicy pod kolor A i sama owiewka bez szybki też daje rade

On ma podwójnego, tylko na 2 zdjęciu jest zdjęty zupełnie

Aha no chyba że tak, bo układy 3w1 to zwykle na dole montowane są w tryplu - dlatego jeszcze gorzej to dla mnie wyglądało

fajny fajny ale jakos tak 1050 jakis taki fajniejszy fajniejszy. trypel bez monowahacza to jak lpt bez nudli na gowie.

Ale to jak jeździ i wkręca się na obroty to czysta poezja...

co nowy motocykl to nowy. sam sie przymierzalem do speeda ale jakos tak zostalo przy vce... troche brzydki silnik jest z zewnatrz w tym tryjumfie.

A wieę prawie postanowione! Mimo sporego dofinansowania przed tym sezonem. Zamierzam sprzedać moją SV-ke ponieważ jak to N-ka nie jest zbyt wygodna do podroży. A ze względu na to, że mieszkam teraz w Berlinie, na każdą imprezę spotkanie ze znajomymi muszę pokonać trochę km-ow. Jazdy po mieście mam już mało ponieważ tutaj jeżdżę rowerem, a motocykl stoi w zasadzie od weekendu do weekendu nie ruszany. W ost. weekend przejechałem jakieś 650km w tym z 300 po autostradzie i to właśnie mnie boli. Jazda dojazdowa nie jest zbyt ciekawa. I mam też do was pytanie na co zmienić? Myślę o DL650 albo już DL1000 - tutaj pewnie lasooch mógłby się wypowiedzieć. Myślę też o Varadero albo innej maszynie w takim stylu. Macie jakieś propozycje?

Myślałem też o Suzuki DR 650 RSE - ale to już jako drugi motocykl.

Z góry dziękuje.

Kamyk

Może dobrym rozwiązaniem byłby Fazer, zobacz sobie galerię sada ostatnio taki kupił
viewtopic.php?f=9&t=6658
Ja przed zakupem SV tez myślałem o Fazerze ale jednak wybrałem Sv ze względu na silnik V2 po prostu lepiej brzmi wg mnie niz R4 ale to kwstia gustu.

viewtopic.php?p=97081#p97081 - tu parę słów naskrobałem o wrażeniach po przesiadce na DL'a. Varadero to bardzo podobny sprzęt, ciut cięższy od v-stroma, ciut słabszy, ale za to połowę rzadziej robisz przeglądy okresowe i w mojej prywatnej ocenie jest trwalszy. W myśl zasady, że honda to honda
DR650RSE nie polecam jako drugie moto, miałem go. Tzn. ja miałem wersję RS, ale różnią się tylko brakiem rozrusznika. Za ciężki w teren, silnik ma kilka mankamentów, a na szosę chcesz przecież inne moto, więc ten by już go dublował. W tej klasie ja bym się skupiał na XT600 i pochodnych (silnikowo nie do zniszczenia) albo DR650SE, bodajże po 1996r, zupełnie inny silnik, zupełnie inny motocykl, bardzo sympatyczny

No właśnie widziałem, że miałeś dlatego ciesze się że odpowiedziałeś na mojego posta. Myślałem o DR-ce po to żeby zaciągnąć go na jakieś szutry min. do Gruzji. Może w takim razie BIG nie do zajechania.

Co do DL-a to podoba mi się i do tego jest jeszcze V-ka Chyba 650 to nie warto brać? Jak już to od razu DL1?

Dzięki za pomoc. Powiem szczerze nie wiem w co mam celować. Wiem, że muszę pojeździć i popatrzeć, ale ciężko się szuka jeśli nie ma się sprecyzowanego modelu.

Kamyk