A możesz coś więcej napisać, albo podać link jeśli już to zrobiłeś?
1. Czy jesteś zainteresowany wyprodukowaniem jeszcze jednego (przynajmniej bo chętnych pewnie by przybywało) takiego stelaża?
2. Czy możesz wrzucić jakieś fotki?
3. Z czego i jak to wykonujesz?
4. Czy pasuje pod płytę givi M5
5. Cena ?

Ok. znalazłem Twój temat na foorum południowców. Czy od pory robienia tamtych zdjęć coś się zmieniło? Może mocowanie przy setach?

Zmieniło się trochę. Góra pozostała ta sama, ale od spodu zrobiłem dwa wzmocnienia i przykręciłem to do dwóch śrub pod siedzeniem. Popołudniu pstryknę jakieś fotki to wrzucę. Nie dostałem jeszcze faktury za wycinanie wszystkiego na laserze więc ciężko mi nawet oszacować koszty surowców, ale myślę, że tak w granicach 400 - 450 PLN netto taki komplet musiałby kosztować. Prototyp robiłem własnoręcznie natomiast kolejne sztuki dałbym pracownikowi mojej żony do skopiowania - nie wiem ile by mnie skasowała - stąd margines

hmm no to się to rozwiązanie nie kalkuluje bo zestaw givi stelaż + płyta kosztuje w granicach 450. Szkoda chyba trzeba będzie się zrujnować na oryginał.

Jak przyjdą faktury to wycenię to od serca. Ale rzeczywiście może się nie kalkulować. Zwykle hand-made wychodzi drożej niż duża seria. Policzę to dam znać.

Niestety ALU kufry nie zmieściły mi się na bokach Komin na to nie pozwala. No i teraz mam zagwostke. Kupować dwa małe Kappy K40N czy dokupić drugi centralny V46 Givi i montować na bokach?

Kurde mam dylemat

Kamyk

Takie coś najlepsze: https://lh6.googleusercontent.com/-yvBLB7skY3Y/T7n5sYtpABI/AAAAAAAAEZM/7SkHSSwgajQ/s1081/IMG_0211.JPG

Wreszcie udało mi się skompletować stelaż i kufer givi Szkoda że dopiero teraz się kapnąłem że jest mocowany do rączki pasażera którą najzwyczajniej odkręciłem i zostawiłem w garażu w domu

Mam teraz inne pytanie, czy macie jakieś patenty na rączki dla pasażera aby mógł wyprostowany siedzieć oparty o kufer? Fabryczna rączka za dupą jest nieco z dupy Najlepsze byłyby gdzieś z boku (tak jak na przykład od bocznych kufrów - których niestety nie mam).

A to w ogóle bezpieczne i możliwe, żeby na SV pasażer siedział wyprostowany, bez trzymania się kierowcy i baku?

Moja dziewczyna jeździ wyprostowana i nie trzyma się ani mnie, ani baku. Sam się zastanawiałem czego ona się właściwie tam trzyma, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia.

Na twoim miejscu sprawdzałbym co jakiś czas czy rzeczywiście jeszcze za Tobą siedzi

Ja mam stelaż givi, kufer givi 55 litrowy i w drodze nad jezioro solińskie moja Pani swobodnie opierała się o kufer (bez oparcia bo to by tylko przeszkadzało) trzymając się tylko za moje biodra przy w miarę stabilnej jeździe, a przy wolnych odcinkach to nawet bez specjalnej asekuracji. Oczywiście wszystko zależy od warunków, sytuacji, zdrowego rozsądku itd. Tak wiec dodatkowe rączki wydają mi się zbędne. Przy dużych prędkościach i krętych drogach, dużym ruchu to już inna historia ale to chyba nie wymaga tłumaczenia.

Ja zbytnio nie pozwalam się opierać, bo wydaje mi się że może być trochę za ciężki ciężar ciała i boje się ze coś może pęknąć w mocowaniu.

Wreszcie udało mi się zabrać za przykręcanie stelaża givi.
Muszę przyznać że nie wszystko było tak pięknie jak sobie tego życzyłem. Czy też mieliście tak że z którejś strony nie do końca pasowały do siebie blacha łącząca stelaż i śruba wkręcana w rączkę pasażera ? Jak powinny być dokręcone te nakrętki na śrubie wchodzącej do rączki ? W ogóle to trochę od czapuy jest to przykręcanie do rączki zamiast pod siedzenie ?

Od razu proponuje Ci dać mocniejsze gumy pod mocowanie do uchwytu bo mogą się przeciąć i porysować uchwyt.

rolnikov teraz masz odpowiedź czemu mój uchwyt jest taki fajny
Przyglądnij się jeszcze raz na zdjęcia, które Ci przesłałem i oceń obiektywnie, ale tak bardzo obiektywnie co wygląda solidniej mój czy Twój. Za mój możesz podnosić motor do smarowania łańcucha - raz miałem konieczność więc podpiąłem do więźby dachowej w garażu.
Chodzi mi o taką szczerą opinię. Jak nadejdą deszcze i skończy się jazda to odkręcę mój i zrobię "matrycę" aby robić je na sprzedaż szybko i za rozsądne pieniądze.

BiniuB, nigdy nie powiedziałem że Twój nie wygląda solidnie wręcz przeciwnie, zdjęcia i jego cena (;P) niemal gwarantują super jakość

Jednak kupując oryginalne Givi, robione pod mój motocykl liczyłem że będzie pasować jak ta lala. Tymczasem mam wrażenie że albo jedna blacha do mocowania przy rączce pasażera jest krzywa, albo mam krzywo nagwintowany otwór w tejże rączce

Biniu, Pomyśl na zmodyfikowaniem uchwytu givi który wkręca się do rączki pasażera, tak aby przykręcało się pod tylnym siedzeniem (zamiast rączki).

Też się szarpałem z tym mocowaniem do rączki. Ostatecznie musiałem wywalić jedną z tych gumek, które się podkłada, bo ni cholery nie szło założyć.

Oj ja też stoczyłem batalię z tym mocowaniem. Dlatego zostawiłem na stałe te dwie blaszki obejmujące rączkę. W każdej chwili może się przydać kufer a w ten sposób montaż trwa 3min.
Jeśli masz problem z rączką to w pierwszej kolejności, jeśli tak nie robiłeś, montuj te blachy na odkręconej bo lepszy dostęp, natomiast co do spasowania to też się zawiodłem. Ale używając trochę siły da radę dogiąć całość.
Natomiast przyznam ze całość jest dość solidna. Kufer zapakowałem tak że ledwo można było go unieść, w końcu 2 osoby na 5 dni, efekt był taki że parkingowe manewrowanie czy jazda w korku środkiem dawały więcej emocji niż... jazda na jednym kole w czasie wyprzedzania, przed czym trzeba było się usilnie bronić. Dorobiłem się tankbaga i teraz wszystko co ciężkie idzie tam.
Generalnie po tym 1000km z kobitą i dużej wagi bagażem nie odnotowałem żadnych niepokojących odkształceń. Solidna sprawa.

U mnie też nie za bardzo pasowało to mocowanie do rączki. Rozwiązałem ten problem gumowym młotkiem. Kilka uderzeń i pięknie się ułożyło
Ogólnie kufry givi są zajebiste ale stelaże różnie Włochom wychodzą. Czasami pasują super a niekiedy trzeba użyć

Możliwe też że stelaż moto jest krzywy
Hehe a na poważnie też miałem w SV problem z centralnym. Jak dorzuci się boczne i przeniesie kierunki pod płyte centralnego to w ogóle jest masakra bo każdy kierunek "patrzy" w trochę inną stronę pod trochę innym kątem