Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 27 kwi 2024, o 22:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Gmole w akcji 
Autor Wiadomość
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Gmole w akcji
Niektórzy już wiedzą, ostatniego dnia zeszłego tygodnia zaliczyłem nagłe spotkanie z asfaltem przez zaproszenie lewego barku.
Na łuku/światłach/przejściu dla pieszych w Pruszkowie przy ok 60-70 km/h przednie koło postanowiło pozwiedzać w stronę barierek. Można powiedzieć że to "zwykły" ślizg, moto przyglebiło i stanęło w poprzek pasa kawałek dalej. W straty poszedł set, gźwignia lewy kierunek + porysowane plastiki i podrapane (ale całe) lusterko. Całą siłę uderzenia przyjęła na siebie rura gmola. Mocowanie wygięło się w "Z", profil rury został spłaszczony a powierzchnia która wspierała moto w trakcie hamowania się przysmażyła. W skrócie, lewa połowa orurowania jest kompletnie zniszczona.
Do czego zmierzam? Bez gmoli amortyzacją byłyby plastiki, potem kierownica i bak, ostatecznie rama. Na chwilę obecną za ponowną jazdę zamknę się w okolicach 200pln, bez tego odbudowa motocykla byłaby już nieopłacalna.

Fotki ciuchów są mizerne, spodnie szmelc (poszarpane na kolanie, przetarte szwy na biodrze), kurtka podrapana ale sprawna (do poprawki bark, puścił jeden szew) , buty przerysowane ale sprawne, kask nieruszony. Ja jestem cały (obity tu i ówdzie dla przypomnienia, powychodziło dopiero w sobotę) i zaraz wracam w siodło :D

Obrazek

Galeria

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


14 cze 2010, o 23:09
Zobacz profil
spamOWCA
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38
Posty: 7686
Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
Post Re: Gmole w akcji
To dobrze, że Ty cały jesteś i, że koń mocno nie ucierpiał. Widzę masz taką mniejszą klatkę która nawet ujdzie bo są większe i mają więcej rur, a to już jest bleee.

_________________
Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770


15 cze 2010, o 08:16
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
Posty: 2755
Post Re: Gmole w akcji
kacperski napisał(a):
Całą siłę uderzenia przyjęła na siebie rura gmola. Mocowanie wygięło się w "Z", profil rury został spłaszczony a powierzchnia która wspierała moto w trakcie hamowania się przysmażyła. W skrócie, lewa połowa orurowania jest kompletnie zniszczona.


:hmm: :D Z opisu normalnie armageddon :D
Jeżeli jest tak jak na zdjęciu to tragedia mu się nie stała ;) Lekko się przygięła blaszka, która mocuje środek gmola,ale żeby było to kompletnie zniszczone to bym się zastanowił nad tym ;)
Z takimi zniszczeniami gmola to ja bym jeszcze jeździł :) Chyba, że masz jakieś ciekawsze zdjęcia i czegoś nie widzę, a powyższe jest przed upadkiem ;)

Dobrze żeś cały i zdrowy :) Reanimowałeś już moto? :)

_________________
Sv 650N K7 Phantom Gray


15 cze 2010, o 09:44
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
Posty: 69
Płeć: mężczyzna
Post Re: Gmole w akcji
Ja też niedawno miałem podobną akcję. Również mam gmole, które uratowały motorek.
Wrzucę fotki, jak wrócę do domu po pracy :).
Aktualnie Suzi jest u pana doktora i wkrótce będzie wyglądała jak nowa :) :)
Mnie natomiast nie da się tak łatwo naprawić- jechałem w dżinsach i podwinęła mi się kurtka- ślad po ślizgu zostanie.

_________________
mikimar1


15 cze 2010, o 11:09
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Dźwignię już mam, jutro odbieram set, jak pogoda dopisze to jeszcze zobaczycie mnie jutro wracającego wieczorkiem z pracy :jupi:

Rura zrobiła dokładnie to do czego służy, dostała wpierdziel :mrgreen:
Pogięte mocowanie można wyciąć, ale tam gdzie się moto podparło rura jest spłaszczona i solidnie zdarta. W razie powtórki pewnie okazałoby się to zbyt osłabione.
Będę musiał znaleźć kogoś kto przygotuje mi taką połówkę ze wzoru, nie chce ktoś dorobić sobie na wzór moich? ;)

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


15 cze 2010, o 11:35
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
Posty: 69
Płeć: mężczyzna
Post Re: Gmole w akcji
Foty moich gmoli po upadku:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/-lu ... directlink

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/d-0 ... directlink

_________________
mikimar1


15 cze 2010, o 18:56
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Hmm, jak na klatkę to straty spore. To ta z aleksandrowa?

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


15 cze 2010, o 19:30
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
Posty: 69
Płeć: mężczyzna
Post Re: Gmole w akcji
Tak :smutas: wszystkie elementy z jednej strony porysowane lub popękane plus prawa strona kierownicy.
Ale już niedługo będzie wyglądała jak dawniej xd

_________________
mikimar1


16 cze 2010, o 08:21
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Gmole w akcji
mikimar111 napisał(a):
Tak :smutas: wszystkie elementy z jednej strony porysowane lub popękane plus prawa strona kierownicy.
Ale już niedługo będzie wyglądała jak dawniej xd

No właśnie, ja też chcę sobie sprawić klatkę z Aleksandrowa. Klatka tylko porysowana? Które elementy motocykla oberwały mimo klatki?

Myślę, że klatka to niezły patent, bo crash po glebie jest do wymiany i już nie chroni (jeśli w ogóle jest jeszcze), a klatka przed i po powinna dawać tę samą ochronę.

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


16 cze 2010, o 11:11
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Jak patrze na te twoje fotki to chyba klatka trochę zawiniła. Przez ten obły kształt moto przechyliło się na czachę i kierownicę.
Moje moto oparło się stabilnie na rurze (zwróć uwagę jak jest zdarta), w przeciwnym wypadku pewnie podparło by się kołami (leciały przodem) i jeszcze zrobiło jakiegoś koziołka :(

Ale cholera dalej chodzi mi po głowie taka klatka..

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


16 cze 2010, o 12:03
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Gmole w akcji
Ja na zdjęciach mikimar111 widzę tylko przytartą klatkę w 2 miejscach, zbity kierunek i przytartą końcówkę kiery z manetką. Coś mi umknęło?

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


16 cze 2010, o 14:25
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Czacha przy lampie i bak na drugim zdjęciu.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


16 cze 2010, o 14:27
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 mar 2010, o 20:48
Posty: 69
Płeć: mężczyzna
Post Re: Gmole w akcji
Czacha pęknięta i skrzywiony stelaż (od czachy), zbiornik porysowany, tylny zadupek prawy pęknięty i przerysowany, zbity migacz, porysowane (wręcz stopione) lusterko, minimalnie przytarty wydech, no i kierownica- tak jak widać na zdjęciach.
Nie jechałem za szybko (jakieś 40-50 km/h). Fakt jest faktem, że przegięło moto na czachę.
Rama (gmol) tylko porysowana.
Może po prostu nieumiejętnie go wypuściłem.

Ale fuck this shit, każda pasja kosztuje :/ , oby tylko pieniądze.

_________________
mikimar1


16 cze 2010, o 14:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: Gmole w akcji
mikimar111 napisał(a):
Czacha pęknięta i skrzywiony stelaż (od czachy), zbiornik porysowany, tylny zadupek prawy pęknięty i przerysowany, zbity migacz, porysowane (wręcz stopione) lusterko, minimalnie przytarty wydech, no i kierownica- tak jak widać na zdjęciach.
Nie jechałem za szybko (jakieś 40-50 km/h). Fakt jest faktem, że przegięło moto na czachę.
Rama (gmol) tylko porysowana.
Sporo tego.
mikimar111 napisał(a):
Może po prostu nieumiejętnie go wypuściłem.
Nie ma tam, że nieumiejętnie puściłeś. Jak lecisz, to lecisz. Niemal codziennie wywalam się w offroadzie, zwykle lajtowo, ale zdarza się i tak, że lecę jak długi, a moto za mną koziołkuje (high-slide) i, uwierz mi, wiem, co mówię :) Jak lecisz, to lecisz :)
Swoją drogą, to ciekawe, jak enduro wywalane w piachu wychodzi z tego bez szwanku :)
mikimar111 napisał(a):
Ale fuck this shit, każda pasja kosztuje :/ , oby tylko pieniądze.
Tak to już jest :)

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


16 cze 2010, o 15:18
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59
Posty: 3102
Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Post Re: Gmole w akcji
Enduro jest lżejsze, mniejsza siła uderzenia. Jak sam napisałeś, leci w piach a nie wali o asfalt. Poza tym jest tak zbudowane, że za bardzo nie ma się co urwać. Lakier też nie odpryśnie, bo plastiki są kolorowane a nie malowane, poza tym są giętkie, a nie twarde jak w SV, więc tak szybko nie pękają.


16 cze 2010, o 15:31
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
Posty: 683
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
Post Re: Gmole w akcji
Dorzucę do tematu pewne swoje doświadczenia ze ślizgiem Suzi.
Najpierw jednak składam kondolencje wszystkim "szlifiarzą" i ich maszynom oraz podziwiam upór w jeździe mimo przygód.
Zaczynając moją opowieć:
Na wiosnę tego roku wyposażyłem się w Svkę z 2002 roku i pomijając fakt, że były właściciel przygrał w chu... nalał jakiegoś gów.... do oleju i ukrył fakt zatartej panewki, to motocykl miał tez gmole. Akcja z silnikiem zakończyła się transplantacją na silnik z nowszej SVki (2004) za jedyne 2000PLN+VAT za przesyłkę i troszkę roboty, natomiast gmole zostały zdemontowane. W związku z tym że nowy silnik zajmuje ciut więcej miejsca to chłodnica została wysunięta do przodu, a to zmusiło mnie do zdjęcia gmoli. Gdyby ktoś był zainteresowany są do sprzedania.
Wracając jednak do meritum, miałem przykry przypadek, że pewien gość na siłę wpakował mi się na motocykl żeby "się przejechać", no i się "przejechał" dosłownie po swoim ciele - przy prędkości ok 30-40km/h zacisnął heble na środku torowiska usypanym piachem!!!!!! Efekt - ślizg na lewej stronie Svki - bez gmoli ani crash pada.....
No i powiem panowie tak. Moto w takiej sytuacji jedze na podpórce bocznej (jedynej) i pod-nóżce, co ratuje zadupek. Jedzie także po owiewce, kierownicy, kierunku i lusterku - rysując wszystkie elementy, a owiewkę łamiąc co nieco. Urwana zostaje końcówka lewarka zmiany biegów i łamie się nieszczęsny set...
Jeżeli Możesz 'kacperski', to daj mi znać skąd Załatwiłeś SET lewy, bo ciężko to znaleźć?? Póki co mam dorobioną (na frezarce) grubą blachę z tyłu setu, sklejone to wszystko klejem do stali i fachowo ześrubowane od tułu i zamocowane w rami na standardowych śrubach (nawet trujkącik mi w środku koleś wyfrezował).
No i jeżeli ktoś jest zainteresowany gmolami, to jak wezmę je z Wilcza Garage, gdzie chłopaki operowali Suzi Mua, to zrobię dokładniejsze foty i wrzucę do działu "Sprzedam". Póki co fota poglądowa. Gmole to te szare.
http://img19.imageshack.us/img19/4497/mg7763a.jpg

_________________
Slow down, Be aware, Take care, Survive
ObrazekObrazekObrazek

Obrazek

!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!


5 lip 2010, o 00:22
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Set zaniosłem do fachury od spawania aluminum o którym mi wspominali aż w Grodzisku. Poza aso może być ciężko to kupić, aż boje się pomyśleć ile za to krzykną.
A tego typa na hak za jaja i niech buli za szkody :/

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


5 lip 2010, o 06:02
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
Posty: 683
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
Post Re: Gmole w akcji
No z gościem to się już będę procesował. O ile w sprawie silnika nic nie wskórałem, o tyle w sprawie niechcianego ślizgu, poskarżyłem się policjantom. Udało mi się zdobyć jego imię i nazwisko, rok urodzenia i to gdzie pracuje, a panowie policjantowie pobrali próbki krwi z motocykla (bo gość zabryzgał nią moto), spisali protokół i porobili foty uszkodzeń. Sprawa jest w toku przez wydział śledczy rozpoczęta, więc może go za to dojadą. Oskarżenie zresztą jest dość mocne: "Krótkotrwałe użycie pojazdu bez zgody właściciela", za co już może dostać mały wyrok, zwłaszcza jak nie ma prawka :] Oby w tym kraju chociaż raz udało mi się wygrać z głupotą...

_________________
Slow down, Be aware, Take care, Survive
ObrazekObrazekObrazek

Obrazek

!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!


5 lip 2010, o 14:50
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Gmole w akcji
Znaczy, ktoś ci sprzęta ordynarnie podpierdolił?
Zbieraj faktury na każdą śrubkę, albo jeszcze lepiej wszystko po cenniku z aso, i nie zapomnij o badaniu ramy ;)

Jak się trafił frajer to trzeba go zgnębić, może się następny zastanowi.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


5 lip 2010, o 18:19
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58
Posty: 683
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
Post Re: Gmole w akcji
No można tak powiedzieć, że ordynarnie. Znalazł się koleś koleś, który pomógł z chłodnicą a za pomoc zażądał przejażdżki. Jak zacząłem oponować to 5 kolegów robotników (każdy siła facet), bardziej się wyprostowali i powietrze zaczęło tężeć... Cóż miałem zrobić ?? Zresztą w tym czasie koleś już wsadził dupsko na sprzęta i żadne apelacje nie pomogły.
Piszę wam to jako przestrogę przed kolesiami/kolegami co to chcą się tylko "przejechać". Lepiej chyba dostać w pysk od robola niż pozwolić mu na jazdę wychuchanym motocyklem. Strzeżcie się panowie i panie. Och strzeżcie się każdego kto chce sprzęta "orynarnie podpierd..." :baseball:

_________________
Slow down, Be aware, Take care, Survive
ObrazekObrazekObrazek

Obrazek

!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!


6 lip 2010, o 00:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL