Witam!

Jeżeli w złym dziale założyłem temat proszę o przeniesienie i z góry przepraszam.
 
Jako, że kompletnie nie znam się na motocyklach od strony technicznej praktycznej chciałbym poprosić o wstępną ocenę ogłoszenia:
 
https://www.otomoto.pl/oferta/suzuki-sv ... xtor=SEC-8
 
 
Zamierzam też podjechać i obejrzeć - czy są poza oczywistymi rzeczami - elementy, na które trzeba szczególnie zwrócić uwagę w SV650?
 
Jeszcze jedna sprawa - tylna opona wygląda na trochę jeżdżoną a z drugiej strony bieżnik jest dość głęboki. Czytałem, że nieuczciwi sprzedawcy nacinają rowki diaksą dla ich pogłębienia - nie ukrywam, że bardzo się czegoś takiego obawiam bo to przecież straszna pułapka. Można to jakoś odróżnić?
 
Nie chcę zakładać nowego tematu a jak pisałem w przywitaniu bardzo po kursie podobał mi się dźwięk V-ki Gladiusa jednak jego wygląd już mniej stąd chciałbym właśnie SV650. Podobno Gladius jest jej mocno ugładzoną wersją. Jak się ma jeden model do drugiego jeżeli chodzi o prowadzenie?
Nigdzie nie znalazłem ich porównania wprost. Czy jeżeli Gladiusa ogarniałem w zasadzie bardzo dobrze, nie miałem problemu z uślizgiem koła, z nieogarnięciem hamowania silnikiem czy ruszaniem, jeździłem bardzo dynamicznie ogólnie spoko, to czy będzie to miało przełożenie na SV-kę, czy jest ona naprawdę jakimś tam diabłem wcielonym?

Wiem, że tematów SV na pierwsze moto jest multum i je czytałem ale ciekawy jestem jak można porównać ją do Gladiusa.


Z góry dzięki za pomoc,
 
LwG!
 

Gaznikiem nie jezdzilem, ale podobnie. mialem kurs na gladiusie i potem kupilem SV.

Jazda na kursie, a wlasnym moto to jednak co innego. Na kursie to nie przekroczylem nigdy 100. Wlasnym sie jezdzi troche dynamiczniej.

Jezeli chodzi uslizg tylnego kola - na kursie nie uslizgnelo ani razu, na SV sie zdarzalo pare razy, ale tez w mojej opini do przezycia. Ostatnio sie troche wystraszylem na zakrecie, w dosc glebokim zlozeniu jakpoczulem, ze minimalnie sie uslizguje kolo, ale nic sie zlego nie stalo.

Gaznik podobno jest dzikszy od wtryska, gaznikiem nie jechalem, wiec ciezko mi sie wypowiedziec. SV jest na pewno bardzo wdziecznym mootcyklem, lekkie i calkiem fajne do miasta. Patrzac po sobie, to zachwyca mnie ten silnik, za to mam S'ke i troche przeszkadzaja mi clip-ony, ktore wymuszaja bardziej lezaca pozycje. W trasie spoko, ale po miescie jakos tak srednio. Generalnie motocykl w mojej opini bardzo udany, nie jest uniwersalny, pasazerka narzekala, ze jest niewygodnie, ja nie siedzialem jako pasazer, wiec nie wiem.

Generalnie jesli chodzi o sv jako pierwsze moto, to prawda jest uniwersalna - jeden kupi litra i bedzie dobrze, inny kupi 125 i sie zabije. Wszystko zalezy od Ciebie i Twojej wyobrazni, badz jej braku.

PS. takie prosby do dzialu "ciekawostki z allegro".