Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 29 mar 2024, o 01:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Odpalanie moto na popych 
Autor Wiadomość
rowerzysta

Dołączył(a): 4 mar 2010, o 21:39
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Odpalanie moto na popych
Witam
Zawsze wydawało mi się że jest to banalnie proste: wbić jakiś wyższy bieg, popchać wskoczyć i rura :D Ale ostatnio gdy moje aku już nie wyrobiło próbowałem i lipa :flaga: Totalna blokada koła. Ktoś ma z tym jakieś doświadczenia?? I jak takie odpalanie może wpłynąć na silnik??


20 mar 2010, o 11:17
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21
Posty: 635
Post Re: Odpalanie moto na popych
Na starym forum był zarejestrowany użytkownik bartman - po odpaleniu na popych zaczął mu dzwonić napinacz rozrządu - nie wiem czy miało to związek przyczynowo skutkowy ale tak to opisywał.

_________________
Obrazek Obrazek

SV650S K1


20 mar 2010, o 11:29
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 4 mar 2010, o 21:39
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Odpalanie moto na popych
Swojego czasu odpalaliśmy R1 kumpla ładnych parę dni na pych i nic się nie działo. Ale jakoś swojej nie potrafiłem tak odpalić.


20 mar 2010, o 11:34
Zobacz profil
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:17
Posty: 36
Lokalizacja: Drogomyśl - SCI
Post Re: Odpalanie moto na popych
Ja w zeszłym roku miałem takie przygody. Jakieś śmieci chyba w paliwie chyba były, że przerywał i gasł. Rozładowałem aku i odpalałem go na pych. Na szczęście niedaleko był bardzo łagodny zjazd, więc brałem rozbieg, wskakiwałem na moto i puszczałem sprzęgło:) Raczej zawsze załapywał:) Ale najbardziej wkurzające było, kiedy lecę, lecę, wskakuje, puszczam sprzęgło i widzę dopiero wtedy, że mam wyłączony zapłon:/ A co do działania moto, to żadnych negatywnych efektów tej akcji później nie zauważyłem:)


20 mar 2010, o 12:41
Zobacz profil
erotoman-gawędziarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34
Posty: 3871
Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
Post Re: Odpalanie moto na popych
corbeau7 napisał(a):
Ale najbardziej wkurzające było, kiedy lecę, lecę, wskakuje, puszczam sprzęgło i widzę dopiero wtedy, że mam wyłączony zapłon:/

xd

_________________
SVNERWUS


20 mar 2010, o 14:22
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 4 mar 2010, o 21:39
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Odpalanie moto na popych
Heheh :D

A z jakiego biegu odpalałeś?? Mi o ile się nie mylę to nawet na 3 blokowało koło.


20 mar 2010, o 14:27
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:15
Posty: 109
Lokalizacja: k/Leżajsk
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650 S k6
Post Re: Odpalanie moto na popych
Cytuj:
Mi o ile się nie mylę to nawet na 3 blokowało koło.


Urok V2 :P

_________________
Sv 650 S K6


20 mar 2010, o 19:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Odpalanie moto na popych
Na 2 biegu bardzo trudno jest zapalić, na 3 też potrafi zablokować koło...

Co do negatywnego wpływu na silnik, to ciągle krążą jakieś mity o rozrządzie, ale są kompletnie z palca wyssane ;)

Kiedy odpalamy motocykl klasycznie, to rozrusznik kręci wałem korbowym, wał korbowy ciągnie za łańcuszki rozrządu, a one obracają wałkami rozrządu. Gdy odpalamy na pych, to koło poprzez skrzynię biegów kręci wałem, a dalej bez zmian. Więc jedyna różnica między normalną pracą silnika, a odpalaniem na pych występuje w kołach skrzyni biegów, sprzęgle oraz łańcuchu napędowym. Ale oczywiście nie szkodzi im to w żaden sposób, bo siły, jakie generujemy własnymi mięśniami są śmiesznie niskie w porównaniu do sił przy pełnym obciążeniu 70KM ;)

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


20 mar 2010, o 20:10
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 4 mar 2010, o 21:39
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Odpalanie moto na popych
Czyli można pchać i nic się nie bać :mrgreen: Dzięki wielkie :piwo:


20 mar 2010, o 22:25
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2010, o 10:51
Posty: 262
Lokalizacja: Zbąszynek
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: Odpalanie moto na popych
Ja dziś odpalałem na popych z trzeciego biegu. Za cholerę rozrusznik mi nie chciał zakręcić, miałem już z tym problemy od wczoraj, a dziś padł kompletnie, podejrzewam sam przycisk, albo przekaźnik. Masakra. Ale wrzuciłem 3, włączyłem zapłon i nabrałem rozbiegu i ogień, szybko musiałem sprzęgło wcisnąć, bo by mi zęby powyrywało, albo Zuzia po prostu by odjechała...

Jak widać, można...

_________________
Mówią: jest pan wariatem, alkoholikiem, głupcem, idiotą, grafomanem, erotomanem, zerem, przestępcą, nikim...
Tak - mówię - tak!


23 mar 2010, o 13:56
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21
Posty: 783
Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
Post Re: Odpalanie moto na popych
Znajomy miał kawasaki zx9r, w której padnięty był jakiś przekaźnik, a że nie wiedział jak to naprawić to wszędzie pchał nim oddał go do mechanika. Komicznie to wyglądało, bo moto ładne, nowe i gość na pych pali. A nie wyobrażacie sobie jakie miałem cyrki z odpalaniem DR650 na pych. Brak słów. Kiedyś nas było 5 osób i nie dało rado. Dopiero gość przyjechał samochodem i we dwóch usiedliśmy na moto, to wtedy łaskawie zapalił :D Choć były dni, że i bez pomocy samochodu się udało.

_________________
Suzuki SV 650 N 2000r.
Janku bikes


23 mar 2010, o 17:44
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 4 mar 2010, o 21:39
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2005
Post Re: Odpalanie moto na popych
Generalnie pytałem bo byłem pewny że mnie to czeka w niedziele: było rozpoczęcie sezonu a aku które zamówiłem na allegro nie dotarło :P Jeszcze rano chwile podładowałem stary akumulator i poleciałem :D Momentami już traciłem nadzieje ale jeszcze tym razem udało się bez pchania :obity:


23 mar 2010, o 18:05
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Odpalanie moto na popych
VjankuV napisał(a):
A nie wyobrażacie sobie jakie miałem cyrki z odpalaniem DR650 na pych. Brak słów. Kiedyś nas było 5 osób i nie dało rado. Dopiero gość przyjechał samochodem i we dwóch usiedliśmy na moto, to wtedy łaskawie zapalił :D Choć były dni, że i bez pomocy samochodu się udało.


Wyobrażam sobie ;) Miałem DR650RS, a wcześniej XT600. XTeka raz próbowaliśmy z kumplem odpalać na holu, za VFRką. Jechaliśmy koło 50-60km/h, XT na ostatnim biegu, puściłem sprzęgło, koło się zblokowało, linka pękła i kumpel dostał nią w głowę. Tyle z odpalania ;)

SVkę tylko jednego dnia musiałem odpalać z pychu... W dniu ślubu Kolecika :D Ale jaki lans, sam Pan Młody pchał mój motocykl :D A wszystko przez pajączka, który wlazł we włącznik rozrusznika i dokonał swego żywota pomiędzy jego stykami... ;)

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


23 mar 2010, o 19:39
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 22:27
Posty: 282
Post Re: Odpalanie moto na popych
Ja kiedyś miałem wątpliwą przyjemność dosiadać małego Sportstera, którego to próbowaliśmy odpalić najpierw na pych a wobec braku rezultatów - na lince za samochodem...
Istna masakra ;) Skończyło się wywrotką (blokada koła), a ponieważ kierowca auta tego nie zarejestrował, to oglądałem z bliska przesuwający się asfalt, słuchając darcia wszystkich tych H-D chromów o nawierzchnię... ehhh...

_________________
Chi va piano, va lontano...


23 mar 2010, o 19:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL