Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 28 mar 2024, o 18:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :) 
Autor Wiadomość
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:53
Posty: 121
Lokalizacja: Katowice
Płeć: mężczyzna
Post eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ponieważ aktualnie jestem na etapie właśnie L i myślę że część osób ma to również przed sobą może po krótce opiszecie szkoły do których chodziliście czy polecacie czy nie ? No i jak przebiegał wam egzamin :)

Ja osobiście zapisałem się do OSK Silesia i na razie jest gitarka jazd jeszcze nie zaczęliśmy ale lekcje teoretyczne odbywały się np. w sklepie gdzie pokazano nam jak dobierać odpowiednio strój itp. tak jak mówię jazd jeszcze nie było także coś więcej napisze potem na razie szczerze mogę polecić tą szkołę a raczej pana J.Ciszewskiego który zna się na rzeczy i wie po cholerę tam z nami się spotyka :D

_________________
Sv 650s K6 Red


21 mar 2010, o 09:39
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:07
Posty: 707
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Sprint ST
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja w Silesii robiłem kat. B z tym ze to było dobre 10 lat temu :)
Możesz napisać do którego sklepu was zabrali?

_________________
Obrazek
SV650S K6


21 mar 2010, o 09:58
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:53
Posty: 121
Lokalizacja: Katowice
Płeć: mężczyzna
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Booster tak się nazywa sklep tu jest stronka http://www.booster.com.pl/ :D

_________________
Sv 650s K6 Red


21 mar 2010, o 10:37
Zobacz profil
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:48
Posty: 48
Lokalizacja: 100-lica
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Hehe, ja w zacząłem właśnie jazdy. Widzę, że nie tylko ja zaczynam z d*** strony :) Powodzenia i nie dziękuj.

_________________
SV650S K2 Jestem oazą spokoju... pier***onym ku**a, zajebiście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora


21 mar 2010, o 11:18
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:53
Posty: 121
Lokalizacja: Katowice
Płeć: mężczyzna
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja we wtorek telefon umawiam się najszybciej jak się da i też zaczynam ósemeczki na placu hahah :D również powodzenia wszystkim co od d*** strony zaczynają :D

_________________
Sv 650s K6 Red


21 mar 2010, o 12:46
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja miałem jeszcze inaczej, na dokumencik czekałem zdrowo ponad połtora miesiąca :/
Zaplanowałem wyjazd na pierwszego lipca. Już odbiorę papierki, trochę pojeżdżę, będzie gitara. ostatecznie odbierałem papiery w dniu wyjazdu, z kaskiem pod pachą stałem po nowe prawo jazdy kat. A :boogie:

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


21 mar 2010, o 21:48
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2010, o 23:24
Posty: 688
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: Honda - ADV350
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja zrobiłem kurs pod koniec 2009r. w ośrodku szkoleniowym LINIA, na teorii było w sumie to samo co na samochód. Co do jazd to miałem z 2 instruktorami z jednego byłem zadowolony z drugiego nie. Miałem się zapisać na egzamin ale z 2dni później zaczął padać śnieg.
Za tydzień jadę po motocykl, jak kupię to będę jeździł po okolicy, do pracy 1km itp, no i pora zapisania się na egzamin.

_________________
SV650S 2005r
GG:58339


21 mar 2010, o 21:53
Zobacz profil
Błękitnookie ADHD
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 21:39
Posty: 1824
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Płeć: kobieta
Moto: Monster 696
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja najpierw zaczęłam kurs, potem trafiło się moto (które najpierw dostałam a potem w 2 dni sprzedałam auto żeby je spłacić), no a potem za 3cim razem udało się zdać egzamin. Mojej auto-szkoły nie polecam. Po pierwszym egzaminie powinnam poprosić o nagranie, jednak byłam tak ciężko wystraszona i zastraszona że egzaminator mógł mi wmówić wszystko (nie chce mi się dokładnie opisywać syt. inny użytkownik drogi złamał przepisy RD).
Za drugim razem moja wina, szerokie pasy, auta zaparkowane po obu stronach równolegle do jezdni, z małą przerwą na pasy właśnie, ja z prawej strony prawego pasa, bardzo się bałam, że ktoś mi zza auta wyskoczy więc po ogólnym spojrzeniu na pasy zajęłam się obserwacja prawej strony. W momencie dojeżdżania do pasów spojrzałam w lewo, a tam na drugim końcu dwiema nóżkami na pasach za autem stała sobie babcia jakieś 150cm wzrostu ;] Heh.. stała sobie na pasach i się rozglądała... Jedyne co pomyślałam to o K$U%R&W@A no i oczywiście dosalam komendę zatrzymania się za pasami i podziękowano mi za egzamin. Egzaminator również jej nie widział, również przejechał. W każdym razie, za 3cim razem się udało bez niespodzianek.
Za każdym razem na 8mkach nogi mi się tak trzęsły, że aż się prawie obijałam o bak. Ja po prostu źle znoszę egzaminy i tyle ;)

_________________
Such a nice day... Please don't fuck it up!
Ducati Monster 696
Suzuki SV 650s K4
Adnotacja_01: jestem cholerykiem.
Adnotacja_02: B RH-
http://www.svforum.pl


21 mar 2010, o 23:07
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Nie przejmuj się, za 1 razem na łuku dostałem "tiku" - lewa noga podskakiwała na sprzęgle. Każdego czasem nerwa bierze :wstyd:

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


21 mar 2010, o 23:14
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25
Posty: 320
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
"Full throttle" dla ścięgien u mnie też było :)

_________________
GG: 3324047
arek@krakiewicz.pl
SV 650S '03 Miedziana (Cooper)
Więcej o mnie...
Sklep nurkowy


21 mar 2010, o 23:45
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 19:32
Posty: 595
Lokalizacja: WPI
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K6
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
miskof napisał(a):
Ja zrobiłem kurs pod koniec 2009r. w ośrodku szkoleniowym LINIA, na teorii było w sumie to samo co na samochód.. Co do jazd to miałem z 2 instruktorami z jednego byłem zadowolony z drugiego nie. Miałem się zapisać na egzamin ale z 2dni później zaczął padać śnieg.
Za tydzień jadę po motocykl, jak kupię to będę jeździł po okolicy, do pracy 1km itp, no i pora zapisania się na egzamin.

Tez tam robiłem może na Służewcu ????

_________________
SV 650S K6
"Kiedy wydaje Ci się, że jesteś bardzo dobrym kierowcą, który wie już wszystko o jeździe i drogach, sprzedaj jak najszybciej swój pojazd i nigdy więcej nie siadaj za kierownicą. Cmentarze są pełne grobów bardzo dobrych kierowców".


21 mar 2010, o 23:54
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 13:01
Posty: 1660
Płeć: mężczyzna
Moto: MT01
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Zapisałem się na prawko w sierpniu 09, a na egzamin dopiero polazłem na ostatni termin zdawania egzaminów 26 października. Zdałem za 1 razem podobnie jak na kat. B 11 lat wcześniej.Pochwalę się tylko , że egzaminator powiedział, że chciałby mieć samych takich zdających :), nic mu nie powiedziałem że od 8 lat jeździłem bez prawka na moto :). Ale nerwa na egz i tak miałem, ale jak już ruszyłem wszystko odeszło.
Nowy kalendarz odebrałem po tygodniu, nawet miła pani z urzędu podała mi stronkę gdzie można śledzić proces administracyjny prawka - i po tygodniu było inf. że do odebrania w urzędzie :).

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 22 mar 2010, o 08:38 przez DANEK, łącznie edytowano 1 raz



21 mar 2010, o 23:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2010, o 23:24
Posty: 688
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: Honda - ADV350
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
cyrulik napisał(a):
miskof napisał(a):
Ja zrobiłem kurs pod koniec 2009r. w ośrodku szkoleniowym LINIA, na teorii było w sumie to samo co na samochód.. Co do jazd to miałem z 2 instruktorami z jednego byłem zadowolony z drugiego nie. Miałem się zapisać na egzamin ale z 2dni później zaczął padać śnieg.
Za tydzień jadę po motocykl, jak kupię to będę jeździł po okolicy, do pracy 1km itp, no i pora zapisania się na egzamin.

Tez tam robiłem może na Służewcu ????


Taaa :) Na wyścigach :]

_________________
SV650S 2005r
GG:58339


22 mar 2010, o 00:10
Zobacz profil
erotoman-gawędziarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34
Posty: 3871
Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja prawko na motór mam 4 lata ale wcześniej śmigało się kilka lat bez dokumentu ;) Za 1 razem oblałem, bo na ostatnim skrzyżowaniu przed wjazdem na ulicę (Odlewniczą - Warszawa i okolice na pewno znają) nie postawiłem nogi na asfalcie na zielonej strzałce, chociaż nic nie jechało ani z prawej strony ani z naprzeciwka ;)

_________________
SVNERWUS


22 mar 2010, o 02:46
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59
Posty: 1840
Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Prawko A zrobiłem na początku sezonu 05. W Łodzi.
Zdecydowanie odradzam szkołę Gryglas, wtedy to była prawdziwa żenada. Cieli mnie na wszystkim. Wciąż działają. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieniła, ale nie sądzę bo szkołę prowadzi cwaniaczkowaty układ ojciec-syn i problemem nie były żadne tam duperele, ale właśnie dymanie kursanta. Ten typ człowieka zmienia się dopiero, gdy mu ktoś kiedyś porządnie obije ryja i obieca, że zrobi to znowu, gdy będzie trzeba. To jednak na pewno nie miało miejsca.

Później brałem dodatkowe jazdy w Delta (u Lenarta) - tu zdecydowanie inne wrażenia. Bardzo pozytywnie, choć jak później czytałem o szkołach w 100-licy (bodajże Pro-motor i jeszcze jakaś, jakieś znane nazwisko, ale teraz mi umknęło), to zobaczyłem, że może być jeszcze lepiej.

_________________
Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie ;P


22 mar 2010, o 14:02
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 22:27
Posty: 282
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Ja prawko zdawałem w '98. Do jazdy były do wyboru - WSK'a oraz Mińsk - obydwa, khm, mocno przechodzone. Maleńka szkoła jazdy na Grochowie w Warszawie (już nie istnieje raczej). Wtedy miałem już Suzuki GS550E i na moje nalegania - pozwolono mi jeździć swoim (argumentem było moje stwierdzenie, że jaki ma sens katowanie WSKki, bidnej i steranej, kiedy mogę nauczyć się jeździć tym, czym wyjadę potem na drogę, po za tym, WSKI, katowaliśmy równo w okolicy i zaczęliśmy z nich 'wychodzić').

Egzaminy zdawało się w jedynym ośrodku - na Bema.

Pierwszy raz: ósemki - sprawnie, lekko i... "Ósemki za szybko - gdzie się tak spieszysz? Niezadane!".

Drugi raz: ósemki - powolutku, żeby nie było...spokojnie, bez pośpiechu... i... "Ósemki - niepewnie! Czego się boisz? Musisz panować nad motocyklem! Niezdane!".

Patentu na trzeci raz nie miałem - bo zdurniałem i nie wiedziałem jak to ugryźć. Pomogła pogoda. W dniu egzaminu lało jak z cebra, staliśmy przemoknięci, egzaminator też chował się przed deszczem i większość z adeptów zaliczyła placyk. Miasto - to już było oberwanie chmury. Z głośniczka rzęziło mi tylko i charczało" "prosto..... prosto.... dobrze, w prawo... potem w prawo.... ... na następnym skrzyżowaniu w prawo.....grrr.....hrrr....bul bul bul.... w prawo..... koniec"
Zatem nie wyjechałem nawet za bardzo w miasto - ot, zrobiłem mało spektakularną pętlę wokoł ośrodka. I tak, dzięki przychylności niebios - zdałem :)

_________________
Chi va piano, va lontano...


22 mar 2010, o 14:37
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 08:40
Posty: 997
Lokalizacja: Nadarzyn
Płeć: mężczyzna
Moto: średnia DRka
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
pcc napisał(a):
Ja prawko zdawałem w '98. Do jazdy były do wyboru - WSK'a oraz Mińsk - obydwa, khm, mocno przechodzone. Maleńka szkoła jazdy na Grochowie w Warszawie (już nie istnieje raczej). Wtedy miałem już Suzuki GS550E i na moje nalegania - pozwolono mi jeździć swoim (argumentem było moje stwierdzenie, że jaki ma sens katowanie WSKki, bidnej i steranej, kiedy mogę nauczyć się jeździć tym, czym wyjadę potem na drogę, po za tym, WSKI, katowaliśmy równo w okolicy i zaczęliśmy z nich 'wychodzić').

Egzaminy zdawało się w jedynym ośrodku - na Bema.

Pierwszy raz: ósemki - sprawnie, lekko i... "Ósemki za szybko - gdzie się tak spieszysz? Niezadane!".

Drugi raz: ósemki - powolutku, żeby nie było...spokojnie, bez pośpiechu... i... "Ósemki - niepewnie! Czego się boisz? Musisz panować nad motocyklem! Niezdane!".

Patentu na trzeci raz nie miałem - bo zdurniałem i nie wiedziałem jak to ugryźć. Pomogła pogoda. W dniu egzaminu lało jak z cebra, staliśmy przemoknięci, egzaminator też chował się przed deszczem i większość z adeptów zaliczyła placyk. Miasto - to już było oberwanie chmury. Z głośniczka rzęziło mi tylko i charczało" "prosto..... prosto.... dobrze, w prawo... potem w prawo.... ... na następnym skrzyżowaniu w prawo.....grrr.....hrrr....bul bul bul.... w prawo..... koniec"
Zatem nie wyjechałem nawet za bardzo w miasto - ot, zrobiłem mało spektakularną pętlę wokoł ośrodka. I tak, dzięki przychylności niebios - zdałem :)


Jakbym czytał swoją historię. Z małymi wyjątkami takimi jak rok 1998, zdane za pierwszym razem i lepszą pogodą. Nawet sprzęty w szkole się zgadzają. Też kurs miałem na Grochowie, szkoła nazywała się chyba Motor czy jakoś tak...
To były czasy :omg:

_________________
kolecik
...czarna eNka z 1999 roku => DR 350
http://www.bikepics.com/members/kolecik/


22 mar 2010, o 14:49
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 22:27
Posty: 282
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
Hm, może faktycznie "Motor" - w takim baraczku przy Hetmańskiej się znajdowali (od Grochowskiej). Potem baraczek znikł... ;)

_________________
Chi va piano, va lontano...


22 mar 2010, o 14:52
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 08:40
Posty: 997
Lokalizacja: Nadarzyn
Płeć: mężczyzna
Moto: średnia DRka
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
To chyba tam :omg:
A plac manewrowy był na Marsa /wjazd od Młodnickiej/
Obrazek

_________________
kolecik
...czarna eNka z 1999 roku => DR 350
http://www.bikepics.com/members/kolecik/


22 mar 2010, o 15:07
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 22:27
Posty: 282
Post Re: eLki czyli jak to bylo sie uczyć ... :)
~kolecik - mów mi 'bracie' :) To tam własnie!

_________________
Chi va piano, va lontano...


22 mar 2010, o 15:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL