Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://svforum.pl/

znowu napinacz???????????
https://svforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=986
Strona 2 z 6

Autor:  JURI [ 7 paź 2010, o 08:47 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Hej :)
Sorki Panowie i Panie ale podepnę się pod temat, a mianowicie mam problem mam silnik rzędowy i na każdym biegu między 2,5 a 4 tyś.obr słychać tak jakby cykanie lub przepustnice. Sam nie wiem co to może być :wtf:
Możecie mi podpowiedzieć od czego mam zacząć sprawdzanie :hmm:, a może to normalne bo przy wyższych obrotach nic takiego nie słychać.
Dodam że moto to rocznik K9 i 10 tyś przebiegu :boogie:
Pozdro JURI :P

Autor:  szlosu [ 8 paź 2010, o 18:53 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

A to pierwszy twój moto z rzędówką? To nie są obroty w których takie silniki się dobrze czują - też nie wiem o jakie cykanie chodzi, miałem wcześniej gsxa i było podobnie.

Autor:  JURI [ 8 paź 2010, o 19:19 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Tak Szlosu masz racje :] byłem u mechanika w serwisie posprawdzał wszystko i powiedział ze GIX-Y tak maja to normalne i ze nie lubią małych obrotów i to prawda :->
Tak więc wszystko jest OK :mrgreen:

Autor:  miro_sax [ 16 mar 2011, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Ponieważ irytuje mnie to cykanie podłączam się pod temat z pytaniem:
Gdzie można kupić nowy napinacz do SV 650S '99 w ROZSĄDNEJ cenie?

Pozdrawiam Mirek

Autor:  lpt [ 16 mar 2011, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

ebay lub tu: http://motobot.pl

Autor:  esperad [ 1 kwi 2011, o 14:10 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Może i ja coś dodam. Do mojej SV650 K2 zamontowałem napinacz z SV650 K4 kupiony na allegro za około 100zł.
Poniżej fotki, napinacz już działa w moim moto, przy montażu wszystko pasowało zero przeróbek i szlifowania po prostu wystarczyło przełożyć :D.

Obrazek

Obrazek

Autor:  DR.ARTUR [ 7 kwi 2011, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Niech ktoś opisze to dokładnie co to za odgłos bo ja mam to samo u siebie. Łańcuszek w przednim wymieniony i nadal, stuka na zimnym przez chwile nie.

Autor:  Dono [ 7 kwi 2011, o 19:29 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Kolego, możesz zacząć używać znaków interpunkcyjnych??

Jak lekko sobie cyka, to raczej normalny dźwięki. Łańcuszek, panewki i inne niepożądane dźwięki są jednak dość charakterystyczne.

Autor:  p_r_z_e_m_k_o [ 3 maja 2011, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

markervip napisał(a):
Heja, powiedzcie mi bo mam problem z cykaniem... otóż:
odpalam moto: zimne nic, im cieplejsze (70'C) i im więcej gazu dodaję (tj. 5-7 tys obrotów) tym głośniej sobie cyka...
Jest to cykanie, dosyć szybkie, i ciągłe bez 'przerw' (jak na filmiku tutaj http://www.youtube.com/watch?v=uBb__oK4OcU)... brzmi to jakby grzechotnik siedział w silniku :P

Czy to bardziej napinacz czy zawory czy jeszcze Bóg wie co innego?


Panowie, sprawa dość pilna.

U mnie cykanie jak na filmiku. Mechanik skasował mnie na 250 PLNów za pogrzebanie z napinaczem (nie wymianę). Przez pierwsze 5 min. było ok, ale jak się silnik nagrzał to dalej cykanie jak wyżej.

Teraz jego wersja to, że do wymiany jednak rozrząd z tym że uwaga, powiedział, że w SV `99 rok wymienia się sam łańcuch a napinacza się nie wymienia. Za łańcuch DIDa zażyczył sobie kolejne 250 PLNów.

To jak to w końcu jest, będzie to ten napinacz, czy dać mu wymieniać sam łańcuch bez napinacza?

Pozdro

Autor:  lpt [ 3 maja 2011, o 13:13 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Napinacz jest na tyle bezobsługowy, że co najwyżej nakręcił Ci sprężynę (która i tak sama zaskoczy z powrotem) - obszerny temat na grupa-poludnie.info.

250zł to kosztuje wymiana z zamontowaniem napinacza z wyższego modelu - czy Cię kolo po prostu nie "skasował" zdecyduj sam. Czy rozrząd się kończy można poznać po tym jak bardzo wysunięty jest rzeczony napinacz (ślad zużycia na tym bolcu wychodzącym). Stare napinacze po prostu cykają, a jeśli ktoś słyszał o przypadku w którym napinacz starej svłki się rozleciał to poproszę o opis tego zdarzenia. Zanim zdecydujesz się na rozrząd to wykręć ten rzeczony napinacz i sprawdź co i jak - jest bardzo ładna i rzeczowa instrukcja na temat tego jak się wymienia napinacz w sv650 - poszukaj (czerwona svłka eSka była na zdjęciach :)).

Autor:  p_r_z_e_m_k_o [ 3 maja 2011, o 14:53 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Dzięki za opinię.

Szukałem, przeglądałem, nawet znalazłem jak samemu rozwiązać problem cykającego napinacza. Problem w tym że koleś dostał kasę i nie chcę się z nim szarpać o zwrot, dlatego wymianę mam już opłaconą, kosztem są teraz jedynie części.

Ale jeszcze tak dla pewności, czy przy SV650 `99 przy wymianie rozrządu wymienia się sam łańcuch czy łańcuch z napinaczem (wg instrukcji), bo rzeczony mechanik twierdzi że sam łańcuch. Podejrzewam po prostu że nie może znaleźć napinacza i próbuje mi wcisnąć że wymienia się sam łańcuch.

Pozdrawiam

Autor:  Opal [ 4 maja 2011, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

On chce skręcić stary napinacz i go zostawić. Ja bym wymienił na nowy.... zwłaszcza, że sprężyna jest już zużyta i dlatego cyka (typowe w starych SV). Kup napinacz z nowej SV i każ mu wymienić.

Autor:  lasooch [ 5 maja 2011, o 00:49 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Instrukcja serwisowa w ogóle nic nie pisze na temat wymiany łańcuszka rozrządu czy napinacza. Ta czynność została całkiem pominięta, nie podają przebiegu, po jakim należy wymienić łańcuszek, nie podają granicznego rozciągnięcia, dosłownie nic. Ja bym zaczął od sprawdzenia czy faktycznie łańcuszek jest do wymiany, tak jak napisał lpt. A oprócz tego, wymieniłbym napinacz na poprawiony, z wtryskowej wersji.

Autor:  marta26 [ 4 cze 2011, o 22:52 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Czy ktoś mi może napisać, czy te napinacze będą pasowały do SV-ki z 99r.??? Czy są jakieś określone rodzaje tych napinaczy do poszczególnych roczników, bo te z linka powyżej, z 2004r. wyglądają jeszcze inaczej, niż te z mojego linku niżej:
http://moto.allegro.pl/napinacz-rozrzad ... 47062.html
Czy warto kupować używane z tych nowszych wersji (jeśli będą pasować), bo podobno są lepiej dopracowane, czy lepiej zamówić w ASO nowe (dokładnie takie http://moto.allegro.pl/napinacz-napinac ... 07411.html), ale oryginale od modelu 99??

Autor:  esperad [ 14 cze 2011, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

marta26 napisał(a):
Czy ktoś mi może napisać, czy te napinacze będą pasowały do SV-ki z 99r.??? Czy są jakieś określone rodzaje tych napinaczy do poszczególnych roczników, bo te z linka powyżej, z 2004r. wyglądają jeszcze inaczej, niż te z mojego linku niżej:
http://moto.allegro.pl/napinacz-rozrzad ... 47062.html
Czy warto kupować używane z tych nowszych wersji (jeśli będą pasować), bo podobno są lepiej dopracowane, czy lepiej zamówić w ASO nowe (dokładnie takie http://moto.allegro.pl/napinacz-napinac ... 07411.html), ale oryginale od modelu 99??

O ile się nie mylę napinacze w 2003 i 2004 były takie same i takie właśnie pasują do sv 99-2002. Moim zdaniem link, który przedstawiłaś pokazuje napinacz z roczników 2005 >. Kilka postów wyżej wkleiłem kiedyś zdjęcia jak wygląda napinacz z 2004 r i taki polecam kupić. Jest on praktycznie nie do zużycia. Co lepiej kupić wszystko zależy ile chcesz wydać na taką operacje, równie dobrze możesz założyć używany z nowszej wersji ( ja tak zrobiłem) koszt napinacza około 100zł, lub kupić w ASO nowy o ile pamiętam jest drogi. Taki oryginalny też podziała kilka lat jeśli masz 12 letnią sv i dopiero teraz będzie wymieniany, wiec nowy też podziała kilka lat.

Autor:  kozik [ 14 cze 2011, o 10:06 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

esperad napisał(a):
marta26 napisał(a):
Czy ktoś mi może napisać, czy te napinacze będą pasowały do SV-ki z 99r.??? Czy są jakieś określone rodzaje tych napinaczy do poszczególnych roczników, bo te z linka powyżej, z 2004r. wyglądają jeszcze inaczej, niż te z mojego linku niżej:
http://moto.allegro.pl/napinacz-rozrzad ... 47062.html
Czy warto kupować używane z tych nowszych wersji (jeśli będą pasować), bo podobno są lepiej dopracowane, czy lepiej zamówić w ASO nowe (dokładnie takie http://moto.allegro.pl/napinacz-napinac ... 07411.html), ale oryginale od modelu 99??

O ile się nie mylę napinacze w 2003 i 2004 były takie same i takie właśnie pasują do sv 99-2002. Moim zdaniem link, który przedstawiłaś pokazuje napinacz z roczników 2005 >. Kilka postów wyżej wkleiłem kiedyś zdjęcia jak wygląda napinacz z 2004 r i taki polecam kupić. Jest on praktycznie nie do zużycia. Co lepiej kupić wszystko zależy ile chcesz wydać na taką operacje, równie dobrze możesz założyć używany z nowszej wersji ( ja tak zrobiłem) koszt napinacza około 100zł, lub kupić w ASO nowy o ile pamiętam jest drogi. Taki oryginalny też podziała kilka lat jeśli masz 12 letnią sv i dopiero teraz będzie wymieniany, wiec nowy też podziała kilka lat.


Dzięki za podpowiedź. Zdecydowałem się na ten wariant: http://moto.allegro.pl/napinacz-napinac ... 07411.html z tego względu iż pochodzą one z motocykla sprzedawanego na części i nie kosztują tak jak nowe w ASO 700zł. Te z roczników od 2003 w górę są praktycznie nie do zdarcia ze względu na prosta budowę. A co sadzicie żeby teraz zamienić ich miejscami?, ten który kiedyś pracował na pieszym cylindrze można by teraz wstawić go na drugi żeby miał lepsze smarowanie.

Autor:  kozik [ 21 sie 2011, o 16:20 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Temat cykającego napinacza w moim moto po zrobieniu ok 1,5tyś km znowu powrócił pomimo jego wymiany :/ . Wczoraj bawiłem się tym starym napinaczem i wpadłem na pomysł, że można byłoby dokręci element dociskowy śrubokrętem w lewą stronę na pracującym silniku tak, aby wyeliminować to specyficzne cykanie. Znalazłem na stronce bractwa artykuł odnośnie chwilowego wyeliminowania tego problemu: http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... php?t=1834. lecz zastanawia mnie jedynie to: Kręcąc w lewo mógłbyś spowodować wpadnięcie do środka elementu napinającego = rozbiórka silnika. a dokładniej to słowo do środka wg mnie to chodzi o silnik :hmm:, tylko co tam ma wpaść do środka skoro nie jest aż tak łatwo go rozebrać? Ja natomiast, żeby to sprawdzić docisnąłem dosyć mocno stary napinacz do ściany elementem, który napina łańcuch i kręciłem do oporu raz w lewą raz w prawą stronę i nic mi się nie rozleciało. Jutro postaram się o jego całkowite rozbrojenie na czynniki pierwsze, aby dokładniej się upewnić co w nim może się popsuć? Próbował ktoś z was w taki sposób napinać łańcuch?

Autor:  lasooch [ 21 sie 2011, o 18:19 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

Wiesz co Kozik, też długo zastanawiałem się co i w jaki sposób mogłoby wpaść do silnika... Do dziś nie mam pomysłu :P U mnie łańcuszki nie powodowały żadnych dziwnych dźwięków, więc niestety nie miałem okazji sprawdzać czy ta metoda wyciszania jest skuteczna czy nie.

Autor:  kozik [ 21 sie 2011, o 20:32 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

lasooch napisał(a):
Wiesz co Kozik, też długo zastanawiałem się co i w jaki sposób mogłoby wpaść do silnika... Do dziś nie mam pomysłu :P U mnie łańcuszki nie powodowały żadnych dziwnych dźwięków, więc niestety nie miałem okazji sprawdzać czy ta metoda wyciszania jest skuteczna czy nie.


Po rozebraniu napinacza ze znajomym stwierdziliśmy, że nic nie może wpaść do środka silnika pod warunkiem, że nie będzie się wpychało na siłę mechanizmu, który jest zabezpieczony w postaci okrągłego segera. Jak pokazałem koledze na fotce napinacz od nowszej wersji stwierdził, że jest duża szansa, że może on pasować od Suzuki GSX-F 600, który jest dużo łatwiej dostępny na allegro i dużo tańszy jako przedmiot mniejszego pożądania, niż w SV, tylko trzeba dokładnie je pomierzyć. Jest tylko jedno ale...czy sprężyna w nim nie będzie za mocno naciskać na ślizgacze, poniewarz musi ona pokonać w GSX-F większe siły napinając łańcuch w tym silniku.

Autor:  miro_sax [ 29 sie 2011, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: znowu napinacz???????????

We free&fun napinacz kosztuje 356,45 PLN sztuka.
Zna ktoś miejsce gdzie można taniej go kupić?

Strona 2 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/