Stała się przykrość bo porobiłem zdjęcia do poradnika ale niestety coś się teraz z kartą pamięci stało i nie czyta mi jej więc będzie bez zdjęć.

Pamietaj!
Nie wolno wstrząsać butelką z płynem bo będziemy w nim mieli pęcherzyki powietrza, nie może w nim być nawet najmniejszych.

Do całej operacji będziemy potrzebować:
1. Klucz płaski 8 - do odkręcania odpowietrzników
2. śrubokręt krzyżak - do odemknięcia pojemniczka z płynem hamulcowym
3. Wężyk gumowy przeźroczysty ok 15-20cm rozmiar chyba 3-4 taki aby ciężko wchodził na odpowietrzniki (żeby dobrze siedział )
4. Strzykawka 100ml - do kupienia w aptece (cena ok. 3,40zł)
5. Jakąś miękką ścierkę bo na pewno coś tam może nam się płynu gdzieś wylać i trzeba to koniecznie pościerać bo jest bardzo szkodliwy dla lakieru.
6. Płyn hamulcowy

Opiszę to na przykładzie standardowych hamulców w SV, zaczynamy

Na początek załóżmy wężyk na strzykawkę, a drugi koniec wężyka na odpowietrznik (z przodu zaczynamy od prawego zacisku), wężyk musi dobrze siedzieć z obu stron.

Ściągamy wieczko od zbiorniczka płynu hamulcowego i wtedy dobrze jest go wyczyścić ze starego płynu i innego syfu który tam zazwyczaj jest

Odkręcamy odpowietrznik (już z założonym wężykiem) i wypompowujemy stary płyn, na początku możemy dolać trochę nowego do zbiorniczka, do wypompowania starego płynu możemy sobie troszkę pomóc odsysając powietrze ze strzykawki (jak braknie nam zasięgu strzykawki zakręcamy odpowietrznik, wywalamy stary płyn np do wiadra i zakładamy na nowo).

Dolewamy nowy płyn do pełna do zbiorniczka, zakładamy strzykawkę z wężykiem na nowo tak jak poprzednio i naciągamy strzykawką nowy płyn do przewodów odsysając pomalutku powietrze a wciągając nowy płyn (pamiętajcie aby dolewać płynu do zbiorniczka bo zaciągnie powietrza i bawimy się od nowa). Jak już zaciągniemy nowy płyn to zakładamy strzykawkę na nowo, i tutaj już pompujemy klamką jak to się zazwyczaj robi czyli kilka razy pompujemy klamkę następnie przytrzymujemy, odkręcamy odpowietrznik na ok 1 sekundę i zakręcamy, w wężyku będziemy widzieć czy nadal idzie powietrze czy nie, powtarzamy to do skutku aż nie będą szły żadne pęcherzyki powietrza, tak samo robimy z lewym zaciskiem zaraz po prawym z tą różnicą że tutaj już tylko zakładamy strzykawkę, odkręcamy odpowietrznik i pompujemy jak wcześniej.

Tak wygląda sytuacja jeżeli wymienia się płyn ze starego na nowy, jeżeli napełniamy cały układ na nowo to trzeba zaciągnąć płyn do obu przewodów a dopiero później odpowietrzać.


Nie wiem czy wszystko wytłumaczyłem tak jak trzeba, myślę że tutaj przynajmniej można kontynuować dyskusję, poprawiać mnie itd. Ja tak wymieniałem płyn w sprzęgle i hamulcach (przód oraz tył) całość zajęła mi ok 2h (30min na zacisk + 30min sprzęgło), oczywiście na spokojnie robiąc z kolegami z częstymi przerwami na fajeczkę itd

Jak coś źle napisałem poprawcie mnie, jak czego nie napisałem pytajcie. Pisałem ten poradnik na szybko bo zaraz mam gości a dopiero wróciłem z garażu więc mogłem o czymś zapomnieć albo nie jasno napisać, temat będzie edytowany jak by co

dokładnie w taki sam sposób tydz temu wymieniałem płyn hamulcowy zajęło mi to może ze 25min

wymieniając płyn 2 lata temu nie posługiwałem się strzykawką z wężykiem tylko spuściłem stary i od góry zalałem zbiornik świeżym płynem
i zacząłem pompować klamką hamulca, odpowietrzanie zajęło mi 3godz z początku myślałem że mam pompę uszkodzoną

więc jak najbardziej polecam wymianę płynu i odpowietrzanie układu za pomocą strzykawki

Dzięki za relacje, ja właśnie przymierzam się do wymiany płynu i taka instrukcja bardzo mi pomoże. Jeśli Ci się uda wrzucić/odzyskać te zdjęcia to już całkiem rewelka będzie

PS. U "fachowca" za taką usługę życzą sobie 70 zł !

zgodnie z zasadą układ hamulcowy odpowietrza się zawsze od najdalszego zacisku od pompy hamulcowej, więc odpowietrzanie powinno się zacząć od lewego przedniego zacisku - patrząc zza kierownicy. Przy zastosowaniu strzykawki, wężyka oraz odrobinie uwagi aby nie zabrakło płynu w zbiorniczku można zastosować metodę wymiany płynu kolegi 111290PL jednak w przypadku zapowietrzenia układu, lub wymiany przewodów już niekoniecznie

a ciekawi mnie dlaczego acinr_PL'owi odpowietrzenie zajęło 3h?? mi tyle zajeła wymiana wszystkich przewodów na stalowy oplot wraz ze sprzęgłem, uwzględniając i coś na ząb w tak zwanym międzyczasie

pzdr
Bartek

W sumie to może i masz rację, ja popatrzyłem jak mam u siebie i u mnie musze zacząć od prawej strony bo tak akurat mam poprowadzone przewody (również w stalowym oplocie)

W przypadku wymiany przewodów lub zacisków zasada jest identyczna z małym wyjątkiem, strzykawką napełniamy przewody od dołu , czyli na odpowietrznik zakładamy wężyk zaciskając go drucikiem miedzianym na odpowietrzniku by na nie uciekł i bardzo p o w o l u t k u wstrzykujemy płyn od dołu aż zacznie się zwiększać poziom płynu w zbiorniczku oczywiście zbiorniczek jak i odpowietrznik którym wstrzykujemy płyn MUSI i być odkręcony, tak zrobiłem u siebie i zajmuje to bardzo mało czasu.

zbiorniczek na początku jest pusty, tak? i czekamy aż dojdzie do niego płyn od dołu, dobrze rozumiem?:)

Ja wlałem do zbiorniczka trochę płynu asekuracyjnie
Można również wymieniając wszystko zmienić dot 4 na dot 5,1

A ja wczoraj wymieniałem właśnie DOT4 na DOT 5.1. Odkręciłem odpowietrznik z zaczepionym wężykiem, do słoiczka ciut płynu na wszelki wypadek i normalnie pompując spuściłem płyn ze zbiorniczka, później dolewanie nowego i pompowanie... jakoś bez problemów większych poszło... Ale dzięki za pomysł ze strzykawką Za rok przetestuję

Dziś zmieniałem w swojej SV. Połączyłem metodę dzwonka i 111290PL plus dodałem patent kumpla. Zamiast strzykawki założyłem cewnik... Taka gumowa rurka zakończona zbiorniczkiem.
1.Zbiorniczek z góry
2.Odpowietrzniki
3.Pompowanie klamką i na bieżąco dolewanie świeżego płynu

Po kolorze widać kiedy w całym układzie jest świeży.

No to przyspieszcie to przechylając motocykl w prawą stronę dla sprzęgła i lewą dla hamulca. Przyspieszy to odpowietrzenie pompy bo powietrze pójdzie do zbiorniczka.

To ja mam problem z hamulcem tylnym. Ten właśnie odpowietrzałem ze 2 godziny i skutek taki sobie. Niby pęcherzyków powietrza brak, ale jakość hamowania niezbyt zadowalająca..Ale może spróbuje metody ze strzykawką

Nie pamiętam jak jest we wtryskowej SV, ale w gaźnikowej były chyba dwa odpowietrzniki na tylnym zacisku, jeden od wewnętrznej strony, trochę upierdliwy był do niego dostęp

Oooo cenna uwaga trza będzie sprawdzić Chyba, że ktoś z wtryskiem się wypowie wcześniej

We wtryskowej w tylnym zacisku jest jeden odpowietrznik. Jaki macie skok dźwigni tylnego hamulca? Bo u mnie skok 1-2cm i już koło zablokowane, tak ma być?

Nie wiem jaki powinien być skok, ale praktycznie u mnie działą tylny ON/Off.
I skoro już rozmowa o hamulcach, czy przy około 50km/h możecie zablokować koło przednie?? Zmieniłem opone i zawias przedni naprawiłem, teraz wydaje mi się, że przedni hebel zasłaby.

Z tylnym hamulcem może być problem, bo z reguły nikt go nie używa i często tłoczki nie chodzą jak należy. Dobrze jest zatem wyjąć go i zrobić pełną obsługę.
Mówię głównie o świeżo kupionych sprzętach którymi jeździł dziadek w niemczech głównie w niedzielę przy ładnej pogodzie.
Tak hubi199. Przy 50 i przy 30 tak samo.

Ano jeden odpowietrznik. Ale ja to muszę konkretnie wcisnąć hamulec tylny żeby zadziałało..

Ja mam tak samo, zacisk wyczyszczony, wszystko przedmuchane świeżutki płyn zalany, układ odpowietrzony i efekt to skok dźwigni maks 2cm, trzeba dosyć mocno cisnąć i działa raczej zero-jedynkowo z tym, że na asfalcie nie zablokuje koła.

Ja również potwierdzam, skok dźwigni tylnego hamulca raczej znikomy i ciężko wyczuwalny. Maks 2 cm.
Podejrzewam że inaczej być nie może - ten typ tak ma