Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://svforum.pl/

Jak to z zatarciami jest?
https://svforum.pl/viewtopic.php?f=23&t=22432
Strona 2 z 3

Autor:  hunterkiller [ 21 lut 2019, o 09:40 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Siemka.
Podepnę się do tematu. Był w Polsce człowiek, który wykorzystywał SV650 z 1999 r. do stuntu. Miałem okazję go poznać. Problemem w starszych SV (czyli gaźnikowych) było nie tylko umiejscowienie smoka, ale i ożebrowanie w misce. Stunter modyfikował miskę, lał olej na max. i maszyna chodziła jak złoto, z tego co wiem, dobre trzy lata. Później kontakt mi się z nim urwał. Opiłki w oleju będą zawsze się pojawiać z zaworów i innych elementów zużywających się. Mój znajomy zastosował jeszcze magnes neodymowy na korku spustowym, tak żeby nie leciały do smoka i na filtr. Mam nadzieję, że coś wniosłem do tematu.
Szerokości i przyczepności. :spoko:

Autor:  Yoro [ 21 lut 2019, o 19:47 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

A własnie ... W svce nie ma korka z magnesem? Bo przy wymianie oleju nie zwracałem na to uwagi. Jak nie ma, to gdzie moge taki kupic?

Autor:  kuchar [ 21 lut 2019, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Nie ma. Np w Larsson'ie.

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Autor:  Passionesuzuki [ 22 lut 2019, o 09:52 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Opiłki z zaworów :hmm:

Autor:  hunterkiller [ 22 lut 2019, o 12:02 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Passionesuzuki napisał(a):
Opiłki z zaworów :hmm:

Echh... ...no miałem na myśli mechanizm otwierania zaworów... Sorry... Wyraziłem się nieprecyzyjnie... :mur:

Autor:  webster [ 22 lut 2019, o 12:27 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Czy to nie PEDROS stuntował na SV?
Powiem tak,
nie umiem wolnej gumy, na gaźnikowej sv zrobiłem chyba z 8k km ucząc się wheelie, olej był na full, lub delikatnie ponad full, nic się nie stało.
Na wtryskowej SV nie robię pionów, czasem z gazu lekko uniosę koło do rozsądnych wysokości i nic się nie dzieje, olej zmieniam na czas i zawsze mam na full, lub delikatnie ponad full. Myślę, że jeśli podchodzi się do tematu rozsądnie to nic złego się z silnikiem nie stanie - dbać o stan oleju, regulanie wymieniać i nie pałować na zimnym a będzie okej :)

https://www.youtube.com/watch?v=-RC-dFyTHbc

Autor:  Passionesuzuki [ 22 lut 2019, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

hunterkiller napisał(a):
Passionesuzuki napisał(a):
Opiłki z zaworów :hmm:

Echh... ...no miałem na myśli mechanizm otwierania zaworów... Sorry... Wyraziłem się nieprecyzyjnie... :mur:


Mechanizm otwierania zaworów :hmm:

Ktoś wspina się po lustrach, słyszę pisk paznokci...

Autor:  Yoro [ 22 lut 2019, o 15:02 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Może chodzi o wałki rozrzątu? W sumie ... wydaje mi się że one otwierają zawory.

Autor:  Passionesuzuki [ 22 lut 2019, o 15:07 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Yoro napisał(a):
Może chodzi o wałki rozrzątu? W sumie ... wydaje mi się że one otwierają zawory.


Gdyby zostawiały opiłki to po 1000 km nie otworzyły by już żadnego zaworu. :taak:

Autor:  Yoro [ 22 lut 2019, o 15:15 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Tez mi sie wydaje że te twarde, hartowane skurczybyki zostawiają na prawde małą ilość opiłek :D Bardziej za opiłki podejrzewałbym pierścienie na tłoku.

Autor:  sv1000n [ 22 lut 2019, o 15:59 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Głównym syficielem silnika motocyklowego to skrzynia biegów i sprząglo, a sprężyki sprzęgła które mają spore luzy zostawiają spore kawałki metalu w olej .

Autor:  Passionesuzuki [ 22 lut 2019, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

sv1000n napisał(a):
Głównym syficielem silnika motocyklowego to skrzynia biegów i sprząglo, a sprężyki sprzęgła które mają spore luzy zostawiają spore kawałki metalu w olej .


:jupi: :jupi: :jupi: :spoko:

Autor:  Passionesuzuki [ 22 lut 2019, o 19:05 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Silnik nie zostawia opiłek, ewentualnie kiedy mieli się panienka.

Autor:  grzesiek.p [ 22 lut 2019, o 19:12 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Passionesuzuki napisał(a):
Silnik nie zostawia opiłek, ewentualnie kiedy mieli się panienka.

:spoko:

Autor:  hunterkiller [ 25 lut 2019, o 13:17 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Ehhh... :razz2: Układ regulacji luzów zaworowych się nie zużywa? :hmm: To po co je regulować...? Napęd rozrządu się nie zużywa? To po co napinacze? Ludzie! Czcza gadanina... Tam gdzie jest tarcie metalu o metal są opiłki metalu... W jednych miejscach większe w innych mniejsze, ale chyba nie o to w tym temacie chodzi. Całą budowę silnika spalinowego mam tu rozłożyć na funty żeby wymienić miejsca tarcia??? A jeśli już chcecie być tacy precyzyjni to nie "silnik nie zostaw opiłek" tylko silnik nie zostawia opiłków... Tylko się pytam: PO CO?!? Żeby zaśmiecić temat postami nic nie wnoszącymi??? Słaaaabe jest to...

Autor:  hunterkiller [ 25 lut 2019, o 13:23 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

webster napisał(a):
Czy to nie PEDROS stuntował na SV?
Powiem tak,
nie umiem wolnej gumy, na gaźnikowej sv zrobiłem chyba z 8k km ucząc się wheelie, olej był na full, lub delikatnie ponad full, nic się nie stało.
Na wtryskowej SV nie robię pionów, czasem z gazu lekko uniosę koło do rozsądnych wysokości i nic się nie dzieje, olej zmieniam na czas i zawsze mam na full, lub delikatnie ponad full. Myślę, że jeśli podchodzi się do tematu rozsądnie to nic złego się z silnikiem nie stanie - dbać o stan oleju, regulanie wymieniać i nie pałować na zimnym a będzie okej :)

https://www.youtube.com/watch?v=-RC-dFyTHbc

No wreszcie ktoś w temacie... :jupi:
Chyba chodzi właśnie o PEDROSa. Jak miał tylne zębatki z reklamą pewnego rudego napoju alkoholowego... ...to na 100% ON. Brałem od niego owiewki do swojego...
Rzeczony PEDROS lał olej dużo ponad max. i nasuwały się pytania o to czy nie wyrzuci go na odmach. Z tego co wiem nie było problemu.

Autor:  Passionesuzuki [ 25 lut 2019, o 23:19 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

hunterkiller napisał(a):
Ehhh... :razz2: Układ regulacji luzów zaworowych się nie zużywa? :hmm: To po co je regulować...? Napęd rozrządu się nie zużywa? To po co napinacze? Ludzie! Czcza gadanina... Tam gdzie jest tarcie metalu o metal są opiłki metalu... W jednych miejscach większe w innych mniejsze, ale chyba nie o to w tym temacie chodzi. Całą budowę silnika spalinowego mam tu rozłożyć na funty żeby wymienić miejsca tarcia??? A jeśli już chcecie być tacy precyzyjni to nie "silnik nie zostaw opiłek" tylko silnik nie zostawia opiłków... Tylko się pytam: PO CO?!? Żeby zaśmiecić temat postami nic nie wnoszącymi??? Słaaaabe jest to...



Układ regulacji luzów zaworowych się nie zużywa?
Nie, zużywa się gniazdo i zawór.

Napęd rozrządu się nie zużywa? (???)
Nie, naciąga się łańcuch.

Proszę nie pisać głupot, to jest naprawdę słabe, tym bardziej że nie masz zielonego pojęcia o budowie silnika więc po rozłożeniu go na funty będziesz zmuszony zadzwonić po dobrego mechanika by Ci go złożył.

Autor:  Yoro [ 25 lut 2019, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Jakby tak cholera dociekać, to napinacz dociska płozę która dociska/napina łańcuch a miedzy tą płozą a łańcuchem wytwarza się jakieś tarcie. Ale ta płoza najczęściej jest wykonana z jakiegoś tworzywa. Ale czy powstają tam jakieś opiłki? NIE WIEM

Autor:  Passionesuzuki [ 26 lut 2019, o 02:01 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Ślizgi zazwyczaj są wykonane z bakelitu, ulegają zniszczeniu w przypadku luźnego łańcucha ale to jest tworzywo sztuczne oparte na żywicy fenolowo-formaldehydowej więc nie zostawia opiłków.

Autor:  Yoro [ 26 lut 2019, o 16:42 ]
Tytuł:  Re: Jak to z zatarciami jest?

Passionesuzuki napisał(a):
Ślizgi zazwyczaj są wykonane z bakelitu, ulegają zniszczeniu w przypadku luźnego łańcucha ale to jest tworzywo sztuczne oparte na żywicy fenolowo-formaldehydowej więc nie zostawia opiłków.

:spoko:

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/