Tak z nudów dzisiaj szukałem cen zestawu napędowego i zauważyłem, że na necie ludzie strasznie narzekali na zachwalanego u nas DiD-a za to wychwalali pod niebiosa łańcuchy RK. Co to za wynalazki? Czy ktoś z was miał z tym do czynienia?

Drugie pytanie dotyczy zębatek - widziałem stalowe, aluminiowe i z duraluminium (podałem w kolejności rosnącej ceny) - wydawało mi się, że są tylko stalowe - nie znam się na materiałach ale jakoś wydaje mi się, że aluminiowe wydaja się być delikatniejsze - a są dużo droższe. Warto dopłacać?

I na koniec coś czego nie mogłem znaleźć a może się komuś przyda bo takie ogólne gadki można by podpiąć pod FAQ:

SV650N 99-02 łańcuch 110 ogniw zębatki 15 i 45
SV650S 99-02 łańcuch 108 ogniw zębatki 15 i 44

Tutaj jest fajny pdf z danymi http://sklep.scigacz.pl/files/lancuchy/did-suzuki.pdf

Miałem RK w Hondzie. Za specjalny nie był, do DID-a mam większe przekonanie.

Ja miałem RK w DRce 650. Nie wspominam go najlepiej, szybko się rozciągał, ale nie wiem na ile to wina łańcucha, a na ile typu motocykla. Singiel 650ccm po prostu dewastuje napęd swoją pracą. I do tego wiecznie błoto, piach... Jeden niezaprzeczalny plus to cena

A łańcuchy RK nie są przypadkiem w całości zakute ?

Tak mi się coś obiło o uszy, ze nie maja spinek tylko trzeba bezwarunkowo wahacz ściągać....

No niestety ale większość ludzi twierdzi, że są zakute ale mimo tego dają też zapinkę. A cena? W larrsonie jest praktycznie taka sama jak dida.

Najlepiej co wspominam to łańcuch firmy krone i maszyny rolniczej, a dokładniej prasy. Wytrzymałość około 6 ton grubość 530 do Gixa pasował jak ulał i nic, a nic się z nim nie działo. Ceny nie znam dokładnie bo ojciec mi go przyniósł ale pewnie nie jest tani.

No owca kombinuj z czego będzie pasował do sv - może z małego kombajnu Albo z kopaczki do ziemniaków

Śmiej się śmiej jakbyś miał dojście do takiego łańcuszka to byś z radochy się posikał. Już planowałem i mierzyłem bo jak będę wymieniał napęd w swojej to dam łańcuch 530 i zębatki pod niego, a nie 525. Żywotność będzie dożywotnia . Ten łańcuch jest dokładniej z podbieracza .

O ile koniec wypowiedzi był ironiczny to początek w żadnym wypadku, bo ja sknera jestem i jak miałbym łańcuch wieczny to bym się posikał jak mówisz - A w maszynach nie ma 525? Chociaż w sumie różnią się one chyba tylko wielkością ogniwa i to nie sądzę, że jakoś znacznie - swoją drogą ciekawe ile by kosztował taki łańcuch z podbieracza - pewnie kupuje się go po 10m bo wątpię czy takie krótkie są - chyba, że można przyciąć.

Gdzieś kiedyś widziałem SVkę z pasem napędowym (i hydraulicznym sprzęgłem) - jak dla mnie połączenie niemal idealne. Tylko pewnie koszt i zakres przeróbek z tych raczej poważnych.

Tą SV chyba na jakiejś z amerykańskich stron widziałem.

Czy dobrze kojarzę, że złoty łańcuch od niekolorowego różni się premią +10 do lansu? Słyszałem opinie, że złote są mocniejsze bo tak je się oznacza ale widziałem np wzmocnione złote i czarne to chyba nie ma znaczenia prawda?

A jakby pociągnąć dalej rozważania Owcy i wsadzić zestaw napędowy 530 - dużo by się to różniło od 525 jeśli chodzi o wymiary? Jakoś słabo szukam na googlach bo znaleźć nie mogę czym to się będzie różniło. Nie wiem czy wtedy łańcuch jest szerszy czy może ma dłuższe ogniwa? Znalazłem tylko malutką tabelkę która nic mi nie mówi. Czy faktycznie łańcuch 530 jest na tyle bardziej wytrzymały, że opłaca się kombinować? I skoro tak to proste to czemu nikt tego nie robi oficjalnie...

Ja będę myślał przy wymianie napędu bo łańcuch mam leży w domu. Jedynie będę kombinował z zębatkami ale pewnie się z GSX-Ra będą pasować więc jakby co zdam relacje.

A łańcuch masz normalny czy ten od snopowiązałki? Swoją droga mogłbys spytac ojca ile to cudo by kosztowało?

Z niej wynika, że podziałka jest taka sama, czyli długość ogniw.
Różnią się szerokością. I o dziwo, jak dla mnie, 525 jest szerszy od 530. Szerszy, czyli wynikałoby, ze mocniejszy.

Idzie się pogubić. Coś nie logiczne

Więc tak ojciec przez telefon powiedział mi tak po rozmowie z magazynierem. Łańcuch ściągany jest na sztuki o długości niecałe 2,5 metra jest to X-ring, a przyjeżdża z niemieckiej hurtowni w cenie niecałych 300 euro.

O w mordę - cena niezła - a na motor ile potrzeba? Bo chyba 2,5m to na dwa starczy wtedy po 150euro nie byłoby takie straszne biorąc pod uwagę dożywotniość.

Ja w dożywotniość nie wierzę. Poza tym i tak trzeba będzie wymieniać zębatki, więc i tak nie byłby to układ bezobsługowy i raz na 2 sezony (zależy jak się jeździ) trzeba by go rozkuwać.

Nie trzeba rozkuwać po co??? Jak zmieniasz zębatki to nic nie rozkuwasz odkręcasz tylne koło ścigasz łańcuch i masz na tyle luzu, że przednia łatwo schodzi.

A może by zębatki też z jakiejś maszyny podpasowały??