Panowie problem mam.
Raz na jakiś czas zdarzy się że po włączeniu zapłonu na liczniku świecą się wszystkie kontrolki które są.
Po odpaleniu świecą nadal.
Dodatkowo wraz z kontrolkami nie działają światła z przodu, a migacze świecą się wszystkie cztery ciągle
Zabawa przyciskami od świateł / migaczy nic nie pomaga, problem ustępuje czasem na postoju, czasem po przejechaniu kilku / kilkunastu metrów, czasem dłużej.

Nie jest to związane z wilgocią gdyż nie dzieje się to po umyciu, tylko wtedy jak jej się to uwidzi.

Co to może być? Gdzie powinienem szukać? Czyżby miała gdzieś słabą masę?
Z góry dzięki za podpowiedzi.

Ps. Esfała fajnie się prezentuje na pozycjach w migaczach

Biorąc pod uwagę moje doświadczenie z elektryką w SVce zacznij od dostania się do styku "od wszystkiego"..
Znajduje się przed airboxem - cholernie trudni się tam dostać, ale sprawdź czy tam się coś nie "zwiera"
(u mnie wyłączały się światła - wtyczka była poluzowana).

Dziś przez przypadek znalazłem w czym tkwił mój problem więc pomyślałem że napiszę - może się komuś kiedyś przyda
Problem tkwił w kostce do której jest podłączona instalacja przedniej lampy oraz kierunków - był w niej upalony styk od masy..
Swoją drogą dziwnie to chyba zrobili że jeden przewód idzie na cały przód - co z tego że jest w miarę gruby jak w kostce jest dosyć cienki styk i się wypala..

Mi w tej samej kostce upalił się kabel od świateł mijania, 2 razy, ta kostka jest słabym punktem niestety.

Dzisiaj, po dłuższym postoju, wyciągnąłem na przejażdżkę moją SV-kę. Odpaliła za pierwszym strzałem, zrobiłem może z 6 km i zatrzymałem się do sklepu. Po Powrocie przekręcam zapłon i również zapaliły mi się wszystkie kontrolki + kierunki(każdy delikatnie świecił). Odpaliłem znów bez problemu,kontrolki nadal świeciły lecz gdy tylko lekko dodałem gazu wszystko wróciło do normy. Myślicie, że to wina tej kostki czy raczej jednorazowy problem z akumulatorem?

Raczej kostki zrobiła Ci się klasyczna choinka czyli zwarcie. Moto już czuje święta

Brak masy -sprawż kabel masowy

Zwarcie to połączenie przewodnikiem o małej rezystancji/impedancji dwóch punktów o różnym potencjale. Gdyby takowe wystąpiło, to poszłyby bezpieczniki. Tutaj można mówić co najwyżej o wadliwym połączeniu w kostce, ale w żadnym wypadku o zwarciu

Wybaczcie moją czepliwość w temacie elektryki, takie skrzywienie

ok dzięki. Dam znać jak posprawdzam, bo na razie mam mało czasu- piszę pracę inżynierską

Faktycznie określiłem to nie fachowo co więcej jak typowy lamer

Siema,

jak moto stało jakis czas, wystarczyły sladowe ilości skroplonej wody i takie akcje moga się zdarzyć.
Moja TLa po któryms myciu tak miała. Dogrzałem ją na S8 i po problemie.

Jak się powtórzy to poczyść wszystkie styki i powinno śmigać.