Dołączył(a): 16 maja 2011, o 22:59 Posty: 9
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K3
Zapach topiącej się instalacji
Wczoraj, po zrobieniu mini-serwisu (wymiana świec i czyszczenie filtra K&N) pojechałem się przejechać żeby sprawdzić czy wszystko gra. Po przejechaniu ok. 5 km, w trakcie jazdy poczułem zapach topiącej się instalacji. W momencie dojechania do świateł podniosłem szybę kasku no i zapach czuć było już konkretnie. Jako że wszystko grało pojechałem dalej i smrodku już nie uświadczyłem. No i teraz pytanie do Was koledzy. Czy mam się martwić? Sprawdzić coś prewencyjnie żeby nie dopuścić do jakiegoś fuck-up'u? Dodam że regulowałem z tydzień temu sprzęgło, tak że ma niewiele luzu - ale jest ustawione zgodnie z serwisówką, no i fakt faktem że z 200 km zrobiłem z tak wyregulowanym sprzęgłem bez żadnych problemów.
Może po prostu jakiś przewód położyłeś bliżej miejsca które się grzeje? A jak nie to posprawdzaj kostki łączeniowe, może coś mało styka ale wątpię, żeby od razu to było tak czuć.