
 Problem z elektroniką po roku stania w garażu.
 
					
						Cześć, 
Pacjent: SV650N 2002
Co się wydarzyło: 
Niestety z racji przeprowadzki mój moto zbiera kurz i jeździ tylko na przeglądy od 2 lat. W tym roku chciałem go odpalić i pojechać na przegląd.
Oczywiście nie odpalił ale tego się spodziewałem. Akumulator martwy. Podładowałem i odpaliłem z boostera. 
I tutaj mam kilka różnych objawów:
Silnik gubi obroty przy włączeniu jakiejkolwiek elektroniki typu światła (wiadomo, akumulator, sprawdziłem czy jest ładowanie, nie pamiętam dokładnie ale na włączonym silniku jest 13+V). 
Przy użyciu gazu... oprócz obrotomierza ruszał się też prędkościomierz przy dodawaniu gazu. Postanowiłem i tak sprawdzić czy w ogóle moto pojedzie. Bezpieczniki wymieniłem już (nic to nie dało). 
Zrobiłem rundkę testową. Podczas jasdy:
Najpierw przestał działać prędkościomierz, potem obrotomierz. Przy zatrzymaniu się i uruchomieniu kierunkowskazu motocykl zgasł i nie chciał się już uruchomić (nie próbuje kręcić tylko słychać bzyczenie przy próbie rozruchu). Odpalony na kable zajechałem do domu 300m. Cała podróż może trwała z 15 minut a motocykl był na chodzie przez jakieś 45 minut. 
Zacząłem przeglądać forum co by tutaj nie zawracać gitary. W tym wątku (niedziałający prędkościomierz) 
viewtopic.php?f=24&t=19581&start=0 jest sugestia, że to "115zł magnes prędkościomierza do wymiany". 
Co do ogólnego problemu ze światłami 
viewtopic.php?f=24&t=23404&view=unread#unread że przygasają wychodzi na to, że to całkiem normalne na jałowych. Ewentualnie regulator napięcia. Gaśnięcie SVki  - 
viewtopic.php?f=24&t=23175&view=unread#unread (regulator znowu). 
viewtopic.php?f=24&t=22880&view=unread#unread ten temat to powiem szczerze, że już przerabiałem i dzięki temu forum naprawiłem jakieś 3 lata temu. 
Wiem, że mógłbym wymienić całą elektronikę w moto i pewnie by zaczął działać ale pomóżcie proszę gdzie zacząć? 
Mój plan na sobotę jest następujący: ładuję aku do pełna, notuję napięcie, próbuję odpalić z aku, (jak odpali to sprawdzam napięcie). Generalnie sprawdzam napięcie tak, jak napisano w PDFie w rozdziale Electrical System. Nie wiem czy jestem na tle mądry, żeby sobie samemu sprawdzić coś więcej. Jak po naładowaniu bateria będzie poniżej 12.5V to wymieniam i szukam dalej. Niby całkiem mowa ta bateria ale rozumiem, że niejeżdżone psuje się od stania. 
Czy macie jakieś pomysły co jeszcze może być nie tak? Co jeszcze można w miarę chałupniczo sprawdzić samemu? Czy może spróbować jakoś dojechać do najbliższego mechanika? (Ostatnio włożyłem w nią trochę pieniędzy ale 
Nie Sprzedam Będę Robił.)