Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://svforum.pl/

Ładowarka (prostownik).
https://svforum.pl/viewtopic.php?f=24&t=2119
Strona 3 z 4

Autor:  Dmnick [ 21 lis 2015, o 00:39 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Podepnę się pod temat:

Mam prostownik Alpin typ 6:
Dane techniczne:
Prim: 230V~`50Hz
Sec: 12V=5A ef./3,5A aritm.
Cmin: 16Ah
T 25 F, IP 20

Mogę nim ładować akumulator Varta AGM 12V 11Ah 140A?


W serwisówce jest, że niby max 5A właśnie, ale nie wiem czy to Cmin wyklucza definitywnie ładowanie?

Autor:  Hubix [ 21 lis 2015, o 00:55 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Przyjmuje się w teorii, że ładownie akumulatora powinno wynosić maksymalnie 1/10 pojemności.

W przypadku np. 11Ah max prąd ładowania winien wynosić 1,1A.

Nie wiem dokładnie jaki to prostownik, oraz czy ma regulację, ale myślę, że prąd poniżej 1A będzie okay dla tego aku.

Autor:  Andrzejsky [ 21 lis 2015, o 19:35 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Naładować można ale skróci się żywotność akumulatora. Zaznaczam też że ładowanie mocno rozładowanego akumulatora przez alternator też jest szkodliwe .

Autor:  Miles [ 22 lis 2015, o 19:16 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Ładując akumulatory wykonane w technologii AGM (czyli większość akumulatorów motocyklowych) powinno się zwracać uwagę na napięcie i prąd ładowania. Dla akumulatorów AGM maksymalne napięcie ładowania to 14,4 V, nie więcej. Prąd ładowania od 0,1 do 0,3 pojemności ładowanego akumulatora. Ja wybieram zazwyczaj 0,15 albo 0,2 pojemności, bo nie ma co się męczyć i czekać pół dnia aż akumulator się naładuje.

Także wracając do Twojego prostownika. Nie będzie się nadawał. Po pierwsze na 99% będzie miał zbyt wysokie napięcie. Po drugie będzie miał zbyt wysoki prąd ładowania. Po trzecie na 99% nie ma stabilizacji napięcia i ograniczenia prądowego. Większość prostowników marketowych nie będzie się do tego nadawała, bo są to prostowniki do akumulatorów samochodowych. Do akumulatora motocyklowego potrzebujesz prostownika ze stabilizacją napięcia i ograniczeniem prądowym. Ja sobie taki ostatnio zbudowałem, ale jak nie masz zaplecza i wiedzy elektronicznej to po prostu pójdź do sklepu i kup gotowy ;) Znajdziesz coś rozsądnego do 70 zł.

Autor:  Dmnick [ 22 lis 2015, o 20:42 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Mógłbyś polecić jakiś konkretny produkt?

Przed Waszymi radami podpiąłem prostownik i tu opisałem co się stało, bo pytałem tam o inną sprawę:
Dmnick napisał(a):
dzisiaj podłączyłem do prostownika (przed ładowaniem było 12,22 V na aku) i na początek wyskoczyło 1,2A i po dwóch minutach albo nawet krócej spadło do 0. Po kilku minutach podłączyłem jeszcze raz kontrolując napięcie ładowania i faktycznie po chwili z jakichś 13V zrobiło się 14,55V, więc wyłączyłem prostownik. Po pół godziny sprawdziłem napięcie na aku i wyszło 12,52 czy coś takiego.


viewtopic.php?f=24&t=17293&p=278469#p278469

Autor:  Kronos [ 23 lis 2015, o 07:07 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Produkty Optimate są bezkonkurencyjne i zalecane przez wszystkich producentów motocykli do obsługi akumulatorów.

Autor:  Jaboolo [ 23 lis 2015, o 09:43 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Ja pożyczam zawsze od kumpla JMP4000:
http://allegro.pl/ladowarka-akumulatoro ... bi_c=72289
Już go używa chyba z 3 lata i chwali sobie. Ale jak czytam ten optimate też opcja bardzo ciekawa :)

Autor:  Kronos [ 23 lis 2015, o 09:48 ]
Tytuł:  Ładowarka (prostownik).

Ten który podałes jest zbyt mocny. W żadnym motocyklu nie ma akumulatora 30Ah. Naładować akumulator to można byle czym, chodzi o to aby zapewnić sobie jego obsługę w okresie zimowania a tu już dobór odpowiedniego urządzenia ma bardzo duże znaczenie.

Autor:  Jaboolo [ 23 lis 2015, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Ja jestem laikiem w tej kwestii ale zawsze myślałem że liczy się prąd ładowania i ten prostownik ma jakiś tam tryb motocyklowy. Także myślałem że będzie Ok. Wybacz za wprowadzenie w błąd.

Czytam o tym optimate i wygląda to sensownie szczególnie, że ma ładowanie 6/12V i faktycznie malutkie akumulatory ładuje.

Autor:  Miles [ 23 lis 2015, o 11:20 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Jaboolo napisał(a):
Ja jestem laikiem w tej kwestii ale zawsze myślałem że liczy się prąd ładowania i ten prostownik ma jakiś tam tryb motocyklowy. Także myślałem że będzie Ok. Wybacz za wprowadzenie w błąd.


Liczy się przede wszystkim napięcie ładowania, o którym właśnie niektórzy zapominają, bo prostowniki są już zazwyczaj wyregulowane pod tym względem, a użytkownik może zmieniać co najwyżej prąd ładowania. Problem zaczyna się jak trzeba naładować coś innego niż akumulator kwasowo-ołowiowy. Ludzie zapominają wtedy o napięciu, bo przecież kwasowo-ołowiowy jak i żelowy mają po 12 V więc jeden czort. Otóż nie... w przypadku akumulatorów żelowych napięcie ładowania dla pracy buforowej to około 13,75V, a dla pracy cyklicznej do 14,4 V. W dodatku napięcie powinno być stabilizowane, a sam prostownik wyposażony w ograniczenie prądowe, coby nie przekroczyć tego maksymalnego prądu ładowania podanego przez producenta.

Autor:  Dmnick [ 23 lis 2015, o 16:45 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Tyle, że najtańszy optimate jaki znalazłem to za 170zł. Optimate 2.

Autor:  Kronos [ 23 lis 2015, o 20:28 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Dmnick napisał(a):
Tyle, że najtańszy optimate jaki znalazłem to za 170zł. Optimate 2.


Niestety za jakość się płaci. Podłączasz to pod aku które jest połączone z instalacją motocykla. Zostawiasz na 2-3 miesiące i masz pewność, że niczego Ci szlak nie trafi.

Autor:  Dmnick [ 23 lis 2015, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

To akurat nie problem odkręcić 6 śrubek i wyciągnąć aku ;)

Miles napisał, że do 70zł powinienem być w stanie coś sensownego znaleźć- zresztą tę samą kwotę usłyszałem od jednej koleżanki, dlatego też pytam czy ktoś może coś sprawdzonego w podobnej cenie polecić :spoko:

Autor:  kristofch [ 23 lis 2015, o 21:45 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

kup raz a dobrze na lata - polecam Ctek http://ctek-ladowarki.pl/

Autor:  Miles [ 23 lis 2015, o 22:53 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Dmnick napisał(a):
Miles napisał, że do 70zł powinienem być w stanie coś sensownego znaleźć- zresztą tę samą kwotę usłyszałem od jednej koleżanki, dlatego też pytam czy ktoś może coś sprawdzonego w podobnej cenie polecić :spoko:


Możesz się zaopatrzyć w ładowarkę, która była już omawiana w tym temacie. Bodajże w Lidlu można było ją kupić. Znalazłem taką samą na allegro: http://allegro.pl/automatyczny-prostown ... 86958.html
Sam osobiście z niej nie korzystałem, ale opinie nawet dobre zbiera.

Autor:  Cezar [ 23 lis 2015, o 23:36 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

No taką kupiłem, w lidlu i tak czytam, czytam....i się zastanawiam czy na zimę się nada do moto....

Autor:  drk [ 24 lis 2015, o 00:04 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

kristofch napisał(a):
kup raz a dobrze na lata - polecam Ctek http://ctek-ladowarki.pl/

Ja sie zastanawiałem nad ich ładowarką. Ostatecznie boscha C3 kupiłem i jest spoko.

Autor:  Miles [ 24 lis 2015, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Kronos napisał(a):
Niestety za jakość się płaci. Podłączasz to pod aku które jest połączone z instalacją motocykla. Zostawiasz na 2-3 miesiące i masz pewność, że niczego Ci szlak nie trafi.


Odwołam się do tej wypowiedzi, bo niektórzy mogą to źle zrozumieć. Mianowicie akumulatora szlag nie trafi, jeżeli będzie przechowywany w temperaturze pokojowej (najlepsza temperatura to około 20 stopni Celsjusza, ale kilka stopni w górę lub w dół nie zrobi większej różnicy) i w stanie pełnego naładowania. Czyli mówiąc krótko, wyjmujecie na zimę akumulator z motocykla, ładujecie do pełna i odstawiacie. Po 3 miesiącach ładujecie ponownie do pełna i znowu odstawiacie na 3 miesiące. I tak w kółko. Nic mu się nie stanie, bo przecież akumulatory wyjeżdżając z fabryki też leżą na półkach magazynów, prawda?

Powiem więcej... nie jestem zwolennikiem trzymania akumulatora non stop pod ładowarką z jednego względu. Kiedyś taka ładowarka w firmie po prostu uległa uszkodzeniu. Akumulator, ze względu na zbyt duże napięcie ładowania, szlag trafił. Mało tego... w ładowarce stopiła się obudowa. Dodam, że ładowarka była z wyższej półki cenowej, ale posiadała wadę fabryczną. Zobaczcie jak niewiele potrzeba do wywołania pożaru. A przecież w domu nie macie 24 godzinnej kontroli nad procesem ładowania tak jak w specjalnych zakładach. Teraz wyobraźcie sobie, że podłączacie taką ładowarkę bezpośrednio do akumulatora w motocyklu... chyba nie bez powodu wszystkie dobre książki zalecają wyciągnięcie akumulatora podczas procesu ładowania. Jakieś 15 lat temu podczas procesu ładowania akumulatora kwasowo-ołowiowego nastąpiło iskrzenie na styku krokodylków od prostownika i klem samochodowych. Wtedy akumulatory były jeszcze z odkręcanymi korkami, więc gazy będące efektem ładowania akumulatora po prostu eksplodowały rozrywając akumulator. Nikomu nic się nie stało, ale nauczka na przyszłość by wyciągać akumulator do ładowania, jeżeli nie mamy możliwości kontroli i dozoru.

Aha... no i nie mówię, że taki sposób dbania o akumulator jest zły (tzn. podłączenie do ładowarki na zimę), ale bez niego osiągniecie taki sam efekt, a nie potrzebujecie ładowarki, która będzie umożliwiała podtrzymywanie akumulatora.

Cezar napisał(a):
No taką kupiłem, w lidlu i tak czytam, czytam....i się zastanawiam czy na zimę się nada do moto....


Czemu miała by się nie nadać na zimę?

Autor:  Niepozorny [ 25 lis 2015, o 00:05 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

Też bym nie zostawił podpiętego nontoper akumulatora do ładowarki.

Ps. Jakie są skutki niepoprawnej kolejności odpięcia/podpięcia +/- akumulatora instalacji motocykla? Się znaczy że przy odpinaniu akumulatora najpierw należy odłączyć minusowe złącze?

Autor:  Miles [ 25 lis 2015, o 00:46 ]
Tytuł:  Re: Ładowarka (prostownik).

PierwszeKilometry napisał(a):
Ps. Jakie są skutki niepoprawnej kolejności odpięcia/podpięcia +/- akumulatora instalacji motocykla? Się znaczy że przy odpinaniu akumulatora najpierw należy odłączyć minusowe złącze?


Generalnie chodzi o to, że jak najpierw podpinasz "-" to przy podłączaniu "+" łatwiej spowodować zwarcie w instalacji. Na przykład dotkniesz kluczem do ramy motocykla podczas dokręcania zacisku dodatniego. A jak najpierw podłączysz "+" to problem znika. Odłączanie akumulatora oczywiście w odwrotnej kolejności, tzn. najpierw minus, później plus

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/