Witam! Oddałem moto do serwisu w celu wymiany przednich tarcz hamulcowych. Po odebraniu maszyny w połowie drogi do domu zauważyłem że cały czas wyświetlacz pokazuje mi prędkość 0km/h.

Orientuje się że w piaście przedniego koła jest plastikowa tulejka która za to odpowiada. Kabelek nie jest urwany. Czy jest coś co mogę jeszcze zrobić/sprawdzić aby naprawić to samemu ? Czy odwozić znowu do mechanika ? (średnio mam na to czas)

Tam jest magnesik z czterema małymi ramionami. Możliwe, że przy składaniu połamali to i dlatego nic nie wyświetla.
Jeżeli zepsuli to powinni naprawić... Jak chcesz to możesz zdjąć koło i zobaczyć sam ale raczej licz się z wymianą tego elementu.

No poczytałem już o tym elemencie na forum, ale to robił koleś który pracuje w serwisie motocyklowym a nie pan Jasiu złota rączka.

Oczywiście nie wykluczam uszkodzenia przez serwisanta i zapewne udam się do niego, jeżeli nic nie wykombinuje ale zakładam ze gość wiedział co robi. Po prostu pytam czy mogę coś jeszcze gdzieś docisnąć/sprawdzić. Przy ramie jak ten przewód kończy sie jakąś kostka ale ona jest wpięta więc nie wiem czy mogę coś jeszcze sprawdzić.

Sam nie będę ściągał koła bo nie mam tutaj takich możliwości ani czasu. Najwyżej pojedzie na serwis znowu.

To jak kabelki wpięte, a nic więcej nie było ruszane to zostaje tylko magnesik.
Mi też koleś opony zmieniał i przez nieuwagę uszkodził... Nie trzeba wiele żeby to zepsuć...

ok sprawa jasna, magnesiki wyłamane. Do zamknięcia.

Do zamknięcia ten serwis.

miałem podobny problem. Jeżeli magnes nie jest całkiem połamany tzn ułamane jest tylko część tych łopatek to jest jeszcze na to rada. U mnie pomogło wypełnienie przestrzeni miedzy połamanymi łopatkami a kołem poprzez zastosowanie takiej twardej gumy nie wiem ile ma grubości (na grubość idealnie pasuje) i nie wiem gdzie to kupić ale stosuje się ją do fleków w obcasie. ładnie powycinałem kształty i śmigam już drugi rok

nowy magnes kosztuje 100zł