Wiesz, w moim przypadku to zrozumiałe...

Chorujesz!? Danek, a udałbyś się do lekarza może...może okazać się to uleczalne

Okazja, najmocniejszy bokser Bmw:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... ion=bottom

Tylko jak to panu doktorowi wytłumaczyć że to najlepsze lekarstwo i kto pokryje koszty leczenia.

No trzeba im przyznać - mają fantazję Monowahacz i wał kardana w sporcie - przynajmniej tak wygląda
Wygląda naprawdę dobrze, ale dlaczego uparli się na niszczenie przodu motocykla !
Jednak silnik wkomponowany cudownie, a cylindry w chłodne dni zamiast grzać jajka (jak w SV-ałce) grzeją stopy

I używane moto kosztuje prawie 80 tys zł

Szkoda gadać za jeden taki motocykl można mieć ze dwie albo i trzy dobre maszyny na odpowiednie okazje.

A spróbuj kupić HP2 enduro, to jest dopiero biały kruk. Produkowali go chwilę, na rynku wtórnym prawie go nie ma, bo nikt nie chce się go pozbywać. A ja już jest na sprzedaż, to za podobnie abstrakcyjne pieniądze

to też dobre

Fajny sprzęt, jedyne co mnie boli w nim to przełączniki i lampa stopu

Coś mi sie zdaje że już go widziałem kiedys w tym komisie, ale akurat inne sprzety ogladalismy i sie mu nie przygldałem.

Mówisz o kierunkach? Szybko się człowiek przestawia.

Raczej o wyglądzie

Jak szukacie fikuśnego dwugarowego boksera, to ja przypomnę TO:
http://www.motographite.com/2011/08/ste ... -bike.html

Moje marzenie jeśli chodzi o pojechany sprzęt za kosmiczną kasę.

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa masakra nokser BMW plus zawiasy z Bimota Tesi hmm WYPAS Jestem ciekaw jak na tym czymś się jeździ . Ale jednak do tej konstrukcji pasuje oryginalny silnik .
http://www.motogen.pl/artykuly/prezenta ... ,art5.html

Już mnie plecy bolą jak spojrzałem na tą beemkę

Jak kupiłem bmw sprzedający nie wspomniał o innym migotaniu.. w dodatku nigdy nie jeździłem sprzętem z podobnym rozwiązaniem i nauczyłem się obsługi w 20 min. Jeżeli nie masz innych moto z "normalnymi" przełącznikami to polubisz.

A mi się teraz przypomniało, że jak miałem 16 lat to strasznie byłem zakochany w CBR 600 F4i w czerwono czarnym malowaniu. Zadowalające osiągi, nie takie trudne do ogarnięcia przez początkującego jak np w gaźnikowej R6.

Nadal mi się podoba ten motocykl.



Jak miałem te 16 lat to kiedyś tam odwiedził mnie kolega na SV650S z 2000 roku, z przelotem IXIL'a...jak odjechał na pełnym gazie, dodatkowo rwąć na jedno koło to już wiedziałem, że SV będzie moim motocyklem. Fajnie tak powspominać eh

A ja się zastanawiam czy zamiast CBR na tor nie kupić czegoś takiego.... tylko nie wiem czy to dobry wybór ....




RS 250

Do dziś pamiętam, jak na torze w Radomiu chłopak na takiej aplilce łoił nam wszystkim dupy...
Nie wiem Notek czy to dobry wybór, bo taka moc z takiej pojemności oznacza potrzebę taaakiego zaplecza warsztatowego i co chwilę remont. Na parkingu wiele nie zdziałasz

Właśnie tego trochę się boje... ale nie ukrywajmy, jak ten moto by robił 2-3 tysiące kilo rocznie to byłoby max... mówię o czasach jakby już przyczepka i auto było

Tu się przebiegu nie liczy na kilometry tylko raczej na motogodziny W dwusuwowych motocyklach cross/enduro, których silniki są podobnej budowy, podobnych osiągów, więc i podobnej trwałości, tłok wymienia się co 40-60 godzin. I mam tu na myśli porządne motocykle, a nie aprilię (tfu!) Co ileś tam tłoków również cylinder idzie do wymiany. Więc podejrzewam, że remont byś robił ze dwa razy w sezonie, a do tego oczywiście jeszcze inne normalne koszty eksploatacyjne... Swoją drogą ciekawe ile chla taka 250tka na torze...