Jeżeli masz pełne zniżki (60%) to jest chyba rok czy 2 lata dopuszczalnej przerwy. Jak masz niepełną zniżkę, to po 3 miesiącach przerwy już nie masz żadnej zniżki Ja tak miałem 2 lata temu właśnie...

Ja jestem grzeczny

Aktualizuje posta:
Można wpisać 2 firmy na oświadczeniu i z obydwu z twoich polis OC polecą pieniądze dla poszkodowanego, ale nie polecą z obydwu osobno pełne kwoty. Sprawa wygląda tak, że firmy, w których masz podpisane umowy skontaktują się między sobą i dzielą kwotę do zapłaty należną poszkodowanemu pomiędzy siebie, gdyż polisa OC ma charakter naprawczy a nie zarobkowy, tzn. ma wyrównać szkody a nie spowodować, by poszkodowany na tym zarobił. Czyli jak masz 2 polisy z 2 różnych firm, to połowę dostanie z jednej a połowę z drugiej

Dzisiejsze wyliczenia:
(dla Szczecina)
OC - 20%
PZU - 116 zł
Uniqa - 161 zł
Allianz - 500 zł (jak powiedział agent - daj pan sobie spokój z OC u nas)

AC - 20%, wartość o2o:12500 zł
PZU - 2100 zł
Allianz - 960 zł

Dziś dostałem:
OC PZU (zniżki) = 55 zł
Taniej nie będzie....

Coś mnie PZU chce w ch...a zrobić 

W zeszłym roku za oc i nnw zapłaciłem 129pln, w tym dostałem zniżkę 10% za bezszkodową jazdę i wyszło 240pln

Zapomnieli o zniżkach współwłaściciela czy to aż tak bardzo podrożało?

NNW podrożało ale już nie pamiętam dokładnie na jakiej zasadzie i ile teraz wynosi. Że tak jak od samochodu się płaci czy coś.

6,6 zł od każdego 1000 nnw.

To widzę, że nie tylko mnie PZU wydymało w tym roku. Rok temu miałem pełne zniżki i 70zł za OC, a w tym roku nagle 30% zniżek i 140zł. A na pytanie co się stało z resztą zniżek panienka w okienku nie umiała odpowiedzieć, bo "ona ma tak w komputerze i w centrali"

Idź ty gamoniu, na ubezpieczenie przychodzi się z poprzednią polisą i z wybitymi na niej zniżkami Komputery to tylko maszyny, ktoś kto wpisywał do niego Twoje dane pomylił się, a ty teraz musisz za to płacić.

Aż tak głupi to ja nie jestem. Oczywiście, że miałem zeszłoroczną polisę, a także wszystkie poprzednie, aż do pierwszej motorynki Niestety panienka w okienku nie wie, czemu sama rok temu dała mi 60% zniżki i nie może na tej podstawie dać mi takiej samej zniżki w tym roku, bo komputer jej mówi 30% zamiast 60%. Cuda Panie, cuda

Czyli komputer jest mądrzejszy od niej. Brawo Ci ludzie i całe PZU czasem mnie po prostu rozbraja...
Idź do prywatnego agenta a nie do centrali, tam nie ma komputera i łączności z bazą - ja tylko tak robię, chrzanie okienka i zapłatę pocztą.
Pokażesz agentowi polisy poprzednie na podkładkę, agent wypisze Ci na 60 % a jak się firma dopatrzy później, że komputer powiedział 30% i trzeba dopłatę to zxerujesz poprzednie polisy i wyślesz im faxem z dopiskiem "bujajcie się"
Nie płać za błędy ich pracowników!

A może miałeś dzwona o którym nie wiesz i Ci zniżki cofnęli??

Może po pijaku i dlatego nie pamiętam

Może to ten pijak, którego prawie załatwiłeś zgłosił szkodę do PZU

To właśnie mnie w życiu mocno drażni: debile za komputerem i zwłaszcza jak chodzi o moją kasę , czas i nerwy. Dla firmy, taki umiarkowany idiota to skarb, po podwyżkę nie pójdzie /bo to jakby świnia sama poszła do rzeźni/, gówno robi to można jakiegoś kuzyna ustawić, 1/3 klientów zapłaci ...bo urzędas tak powiedział ... to będzie OK.

No i OT gotowy, ale czasem ktoś musi, bo się udusi , byłem dzisiaj w banku ..i po 5 minutach miałem spytać "Czy pani skończyła podstawówkę, ...jeżeli tak to ile to kosztowało?"

Właśnie szukam jakiegoś dobrego NNW i nie za bardzo wiem za co się wziąć. Przeczytałem warunki ubezpieczenia w PZU i wynika z nich, że polisa na 100.000zł daje mi max 1000zł za leczenie uciążliwe, Po 100zł dziennie za czasową niezdolność do pracy, ale nie dłużej niż przez 60dni, zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, to maks. 5000zł!!!! oraz zwrot kosztów zakupu sprzętu rehabilitacyjnego maks. 10 000zł. Jak dla mnie to lekka porażka. 100.000zł dostanę dopiero jak się zabiję na śmierć albo zostanę warzywem...
Macie jakieś logiczne opcje ?? Tzn., że jak się trafi do szpitala z połamanymi nogami, to się jakąś kasę na leczenie dostanie, a nie 5000zł w porywach... ??

Widzę tylko jedno lekarstwo , podziękować już Platformie Obietnic , żeby normalny czowiek musiał pchać swoją kasę do prywatnych instytucji tylko z powodu z nadziei na leczenie lepsze niż u weteryniarza.

"świadczenie z tytułu czasowej niezdolności do pracy powstałej w wyniku wypadku ubezpieczeniowego, zwane dalej „zasiłkiem dziennym” – w wysokości 1 promila sumy ubezpieczenia określonej w umowie ubezpieczenia za każdy dzień oraz nie dłużej niż przez 60 dni"
Za ten ich promil, to chyba nie da się nawet tak nastukać, żeby mieć promil we krwi.... Szlag mnie trafia jak wertuję te regulaminy ubezpieczeń...

Zobacz co jest w hestii, jakiś czas temu się mu przyglądałem i wydawało mi się dużo korzystniejsze od pzu.