Dokładnie, w salonach oferują alarmy Meta i to w astronomicznych cenach.
To o czym piszesz zdarzyło mi się raz na starym mieście. Na ile było to winą jakiegokolwiek pola nie wiem, ale wydaje mi się, że już troszkę bateria nie domaga.

Zebrałem się nareszcie w sobie, rozebrałem tył i znalazłem jaki mam ten alarm. Jest to Acumen CAT1, ściągnąłem schemat tego alarmu który daję w linku na dole, z tym że wersja produkowana dla Suzuki ma wszystkie żyły czarne, poza anteną i jakimś dodatkowym, nieużywanym żółtym... Poza sensorem ruchu, czy tam położenia są jeszcze jakieś 2 dodatkowe oznaczone logo tejże firmy. Alarm obecnie załącza się za każdym razem jak go włączę więc odłączyłem sygnalizator i wyjmuję bezpiecznik ale żeby odpalić, zabawa z wkładaniem z powrotem gdyż jest odcięcie... Jak sprawdzić który czujnik jest walnięty i ew. go ominąć, lub jak ominąć i znaleźć które to żyły od odcięcia, z tym że opcja nr.2 raczej jest gorszą, bo odcięcie przydałoby się... Z góry dzięki za pomoc...

http://www.sendspace.pl/file/d29caa242dccabd6029f006

Ja bym po koleji odłączał wszystkie czujniki. Jeśli dobrze zrozumiałem, to alarm zawsze po włączeniu wyje? A żeby odpalić motocykl, musisz mieć włączony alarm. A później co, musisz jechać na wyjącym alarmie czy po odpaleniu wyłączasz alarm i motocykl nadal pracuje?

Alarm uzbraja się sam po jakimś czasie i zaczyna wyć, jak sam uzbroję, od razu zaczyna wyć... Jak jest wyłączony odpalam i na odpalonym nie działa czasowe uzbrojenie więc śmigam sobie bez problemu ale jakbym chciał wyjąć bezpiecznik i cały czas śmigać na odłączonym to jak się rozładuje aku w centralce to rozłącza mi odcięcie bo jest stycznik N/O...

No to tak jak pisałem, odłączaj po koleji czujniki i sprawdzaj go. Sprawdź też co się dzieje, kiedy żaden czujnik nie jest podłączony.

OK, zacząć od tych czujników dodatkowych, czy tego głównego który jest na stałe podpięty do centralki?

Bez różnicy. Zacząłbym od dodatkowych.

OK, dzięki za pomoc, jak będę miał chwilę wezmę się za to i napiszę co i jak.