Cześć, oglądałem dziś motocykl i zauważyłem ułamany niebieski kabel wychodzący z manetki gazu. http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 270fc.jpg/ Kabel uszkodzony jest przy samej gumie (fot.).Moje pytanie czy bawić się w izolowanie kabla tylko zbyt mało go wystaje? Czy można jakoś wymienić sam kabel? Czy może cały element ?No i oczywiście za co on odpowiada bo zdaje mi się iż wszystko działa poprawnie.
Pozdrawiam Maciej

Ps.sorki za jakość fotki ale wiadomo o co chodzi:)

Masz grzane manetki i ten kabel ma zadanie dostarczać prąd do manetki. W gumie wtopiona jest cała siatka, która się rozgrzewa. Nie wymienisz tego. Możesz spróbować naprawć, ale manetka jest cały czas w ruchu tak więc może się rozlatywać(chyba, że ktoś zrobi to solidnie).

Problem w tym ,że nie mam żadnej instalacji podgrzewania manetek jutro zrobię normalne dokładniejsze zdjęcie

Witam ,zrobilem dodatkowe fotki urwanego kabla moze temat trochę się wyjasni
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/071 ... 6c49e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6bc ... c8336.html

oryginalne manetki to to nie są, może nie masz podgrzewanych ale kiedyś miałeś z tego co widzę , zobacz dokąd biegnę te przewody

No to są zdecydowanie grzane manetki, chłopie Drugą też taką masz, tzn. z kabelkiem? Nigdy cię to nie zastanawiało?

Może, jak dobrze poszukasz, to jeszcze pstryczek znajdziesz i jak na tę porę roku to akurat

A jak nie znajdziesz pstryczka to obetnij te kable i problem z głowy. Ja tak zrobiłem przy mojej starek Kawie

Jeśli nie wiedział o grzanych manetkach to ciekawe co jeszcze może znaleźć w trakcie dalszej eksploatacji

Jak już się weźmiesz za szukanie włącznika od manetek to zerknij czy nie masz poprowadzonej instalacji LPG Przy dzisiejszych cenach benzyny jak znalazł

EDIT:

Jeżeli nie będzie przełącznika to trzeba spróbować go dorobić,a nie brać się od razu za cięcie kabli. Szkoda manetek, a mogą być sprawne

No u mnie nie działały

Koledze kazałeś obciąć i może właśnie siedzi w garażu

Już kończę OT

Po pierwsze kupilem sprzet w zeszlym tygodniu .Jechalem nim raz od sprzedawcy a po drugie kabel zauwazylem calkiem przypadkiem przy oględzinach na parkingu. Więc drodzy forumowicze zamiast się nabijać proszę o konkrety a resztę do działu humor:). Sterownika temperatury nie ma nigdzie niestety ogranicza mnie trochę temperatura na zewnątrz wiec nie będę robierał owiewek a szczytu luksusu garażu nie posiadam.

Się nie obrażaj, bo my tu wszyscy życzliwie się "nabijamy". A jak już będziesz chciał coś z tym zrobić, to w jakieś wolne popołudnie zajrzyj pod bak, czy gdzie tam kable idą. Pewnie do jakiejś centralki. Jak jest centralka, a tylko włącznika brakuje, to może faktycznie warto dorobić

No to nawet jak sterownika nie masz ani jakiejkolwiek instalacji, to możesz sobie taką przyjemność dokupić za ok. 60zł, zamontować i mieć grzane manetki A kabel spokojnie można spokojnie naprawić. Pewnie pękł, bo był zbyt krótki i zbyt mocno naprężony, więc poluzować trochę, zaizolować i tyle.

No i to rozumiem zatem poczekam na cieplejsze dni i dokładnie sprawdzę dzieki

Siema sprawa wyjasniona okazalo sie ze druga manetka ma całkowicie odcięte kable. Więc pozostaje mi pobawienie się z tematem jak zacznie się sezon działkowy;)