Witam! Pojawił mi się dziwny problem. Kupiłem ostatnio pasek diodowy i postanowiłem, że założę go jako podświetlenie rejestracji (na pasku są 3 diody). Po wlutowaniu paska wszystko ładnie pięknie świeciło, aż do momentu kiedy chciałem odpalić motocykl. Wygląda to tak, przekręcam kluczyk w poz. ON, włączam pompę paliwa itd., wciskam klamkę sprzęgła i w momencie gdy wciskam przycisk rozrusznika słychać tylko cyknięcie z okolicy bezpieczników i wszystko gaśnie (na liczniku zostaje parę kresek, które pomału wygasają). Po paru sekundach tylna lampa w połowie lekko się jarzy i nic się dalej nie dzieje - wygląda to jakby prąd po prostu zanikł na jakiś czas w instalacji. Gdy ponownie przekręcę kluczyk w poz. OFF odczekam około minuty i przekręcę kluczyk w poz. ON znowu wszystko ładnie działa, ale historia dalej się powtarza. Czy wiecie może co może być tego przyczyną?

Dokręć klemy

Klemy są dokręcone ;-) Problem nadal występuje.

Może przekażnik uszkodzony, aku słabe.
Najpierw sprawdz akumulator

Sprawdź czy coś przy lutach się nie styka i nie robi zwarcia. Ja miałem taki sam problem przy montażu kierunków.

a to podświetlenie dałeś na jaką wtyczkę czy na amen? rozłącz to i sprawdź żeby wyeliminować Twój tuning....

Moim zdaniem brakuje Ci voltów w akumulatorze naładuj go wyczyść klemy i wtedy spróbuj.

na moje to tez aku słabe zbyt małe napięcie żeby co kolwiek się stało oprócz cykania przekaźnika jak ktoś tam wcześniej wspomniał będziesz miał zwarcie ...

a na moje, to kolega powinien się odezwać co stwierdził, żeby nie gdybać

no nie ma co tu gdybac ze klemy luźne czy ze aku słabe jesli wczesniej było ok to dlaczego teraz miało by mie być ok ? Kolega po prostu pewnie zle polutował i zrobił zwarcie. Polecam zrobic to na jakas wtyczke najlepiej nada sie wtyczka typu SUPERSEAL są odporne na wilgoć i łatwe w rozpinaniu.

Wszystko się wyjaśniło już. Przepraszam za zwłokę, ale nie miałem dostępu do internetu przez kilka dni. Okazało się, że akumulator jest uszkodzony. Ciężko, żebym dwa kable źle zlutował ;-) A akumulator uszkodziłem przez przypadek w sumie, bo sprawdzałem (przed montażem diody) czy owe diody działają i zwarłem przez nieuwagę styki akumulatora. Po prostu przepalił się w środku, bo w momencie gdy dostaje dużo obciążenie napięcie zanika (sprawdzałem nawet przyrządem). :-) Mimo wszystko dziękuje za pomoc :-)

Podłączając nieprawidłowo (czytaj odwrotnie polaryzację) pasek z ledami do aku uszkodziłeś aku ?
Wszystko możliwe ale trudno mi w to uwierzyć !?

czytajmy ze zrozumieniem;)