
 Re: Kierunek Istambuł! 16:06 - 01.07. 20012
 
					
						Bardzo podoba mi się Wasza trasa  

 . Też chciałem podskoczyć po kebaba  

  Generalnie miałem w planach na ten rok bardzo podobna trasę do zrobienia, może powrót bardziej lewą stroną... 
Nic nie stoi na przeszkodzie abym pojechał... jedynie rodzina i wyrzuty sumienia, że bym ich tu zostawił i chyba nie dam rady tego zrealizować  

 .  Chociaż znajomi naciskają żebym chociaż krótkie wycieczki zrobił i zabrał  
 Technicznie, logistycznie, wyposażeniowo to mogę zacząć pakować się dziś, programować navi i jutro rano startować  

 . Nie ma chyba rzeczy której do wyprawy mi brak  
  Tak odnośnie rad ode mię do Waszej trasy/wyposażenia. W dużej części trasy i to tej trudniejszej przejechaliśmy ją w tamtym roku to coś tam wiem to może podpowiedzieć mogę.
 - brałbym kondomy jednak. Ja miałem w tamtym roku ubranie bez membran to musiałem, ale Ci co mieli z membranami też używali kondoma.
- Teraz kopiłem sobie zestaw z membranami wypinanymi a i tak kondomy bym brał.
- nie wiem czy widziałem wpis o lekach... Mięliśmy nawet antybiotyki.
- pompka do kół elektryczna- taka za 10 zł na allegro, mała- przydała nam się. Z niewiadomych przyczyn powietrza nam ubywało wszystkim 

.
- 2-3 pary rękawiczek. Ja mam cienkie skórzane - sport 

, sport na chłodniejsze dni i ciepłe z membraną na chłód i deszcz
- jedna para butów długich - dobrych motocyklowych z membraną, inna do zwykłego latania + może klapki nad wodę.
- Żarcia bierzcie minimum! Knajpki, lokalne sklepy- jest taniej niż w Polsce a ile radochy jak ryba wam wjedzie kilkukilogramowa na stół czy inna ćwiarka wołu 

)). Ja teraz bym chyba brał NIC z żarcia jak bym w ten rejon jechał 

- jakieś konserwy chyba miałem.
Rumunia i okolice to tanie spanie w hostelach, kwaterach. Nam wychodziło od 17 zł do 25 noc/os. 
W stolicach 45 zł.  
Nie zawracajcie sobie głowy szukaniem miejsc do spania już teraz. Znajdziecie jakieś większe hoteliki teraz a na miejscu będzie od pyty kwater i stado sympatycznych ludzi z ofertą i to nawet w górskich wioskach o 22 godzinie  

 - nie warto sobie tym głowy zawracać  

 .
My spaliśmy tylko raz w namiocie a tylko dlatego że było super urokliwie. Przy takich cenach grupa mnie zawsze przegłosowała na rzecz spania w łóżku 

.
- każdy niech ma jakieś czyścidełko do szybki kasku
- mieliśmy papierowe mapy- chyba nigdy nie użyte... 

. Navi z automapą załatwiło 100 % wszędzie. Mam motocyklowa to komfort takiej navi jest nieporównywalnie lepszy od zwykłej czy telefonicznej...
- możecie sobie skombinować komunikatory do kasków. Dodatek, zbytek ale fun jest i można szkolenia prowadzić 

. do niczego innego nie jest potrzebny taki zestaw 

.
- Bierzcie jak najmniej autostrad - to dla funu z jazdy 

.