http://polskalokalna.pl/news/stanal-prz ... a4,1468188

Sąd odmówił wszczęcia postępowania... Jak widać nie wszyscy sędziowie to debile.

Do tematu .
http://www.sfora.pl/Motocyklista-wygral ... ady-a19376

Brawo dla sędziego. Widać nie wszystko udaje się załatwić pieniedzmi i dobrymi adwokatami.

Czyli od teraz na legalu możemy w ten sposób protestować Opcja płacenia banknotami 200-złotowymi też jest ciekawa tyle że do takiej akcji potrzeba kilkanaście motocykli, aż nie będą mieli jak wydać

Dla mnie to jest przykre i niezrozumiałe... To wychodzi na to, że wyrok, czyli interpretacja prawa zależy od widzimisię sędziego? Jedna nie lubi motonitów, więc jednogroszówki nie są środkiem płatniczym i stanowią zagrożenie dla plenipotentów interesów państwa, drugi z kolei ma opinię taką, że groszami można płacić, więc nie ma wyroku??? Jaja jakieś!
PZDR.

Tamten sędzia myślał że grosze to nie są środki płatnicze na terenie RP widocznie szkołę kończył w Moskwie.
Wprawdzie nie mamy precedensów w polskim prawie ale już jest jakiś punkt zaczepienia. Czas skończyć z wszechwładzą koncesjonerów

Raczej... Tamta sędzina myślała... To ponoć pani była...
PZDR.

A ten drugi przypadkiem nie dostał za położenie się na jezdni?

Za zejście z motocykla i wyłączenie silnika stojąc w kolejce.

To nie ma nic wspólnego z tym co zrobili. Wszyscy robili to samo.

Chodzi tylko o sędziego.

Znalazłem zdjęcie tamtego wyroku i dostał 200pln za "utrudnianie tamowania ruchu" , przez płacenie groszakami.

Ja w apelacji tego wyroku postawiłbym zarzut zbyt powolnego liczenia pieniędzy przez kasjera Podejrzewam, że ta sprawa jako pierwsza została potraktowana ulgowo - koleś pomyślał, że nic mu nie zrobią - a sędzia znał prokuratora bo jedzą razem obiady - a oskarżony nie przygotował się do sprawy i stąd ten wyrok.

I miał rację po co miał karać kolesia przecież pieniądze to pieniądze, a że nie miał przy sobie "grubych" to nie jego wina

W tej sprawie należało by się odwoływać do skutku. Płatności odbywały się w polskiej walucie czyli prawnym środku płatniczym. Obawiam się że na tej podstawie skazania na te 200 zł nie było, tylko były inne okoliczności tej sprawy. Swoją drogą fajnie było by zrobić podobną akcje ale jechać na nią puszkami. Jeśli nawet przygotowali by się do protestu i kierowali wszystkie motocykle do 2 bramek to przy proteście w puszkach nie byli by w stanie odróżnić protestujących od zwykłych uczestników ruchu.

Jeśli będzie planowana podobna akcja i czas mi pozwoli to ja z największą rozkoszą wezmę w niej udział
bo :
"chamstwa nie zniese".

Teraz to w sumie strach w warzywniaku płacić, bo jeszcze pozwą

Kronos wszystko o czym mówisz było już przetestowane.

Odbyły się już protesty w zeszłym roku na A4 i A1 i jeszcze gdzieś. Brały udział i samochody i motocykle.

Możesz poczytać forum południowców - jest tam watek na ponad 100 stron. Albo forum śląskich motocyklistów. Tam ciągle było o A4 ale ustalenia co do A4 są takie same jak na A1.

Generalnie jest burdel. Ministerstwo infrastruktury mówi ze koncesjonariusz może zmienić stawki motocyklista a koncesjonariusz odbija piłeczkę że on tego nie może zrobić tylko Ministerstwo rozporządzeniem.

Kiedyś już pisałem na ten temat jaki to jest bajzel.

W tym roku tez będziemy protestować najprawdopodobniej wiec śledźcie temat i się przyłączajcie.


W kwestii formalnej zmieńcie temat na protest motocyklistów. Blokada to złe określenie. My tylko jechaliśmy A4 na spotkanie z motocyklistami ze śląska, a że nas było dużo to trochę się zakorkowało.

Pozdro

Mam pytanko orientuje się ktoś czy w tym roku dojdzie do skutku protest pod Krakowem. Zawsze okazja do spotkania się. Pozdro.

Możesz śledzić ten wątek albo zarejestrować się na forum południowców i śledzić na bieżąco u źródła.

Jak na razie chłopaki chodzą na procesy za protesty z zeszłego roku.

Jak wiadomo jedna umorzono. Oby był to precedens do następnych.

Mówisz, masz

Dziękuje