Witam:) Muszę się pochwalić, że dzisiaj wyjechałem na pierwszą krótką trasę w tym roku. Wczoraj wymieniłem świece więc musiałem je trochę zagrzać dzisiaj. W sumie jakieś 25km, dwupasmówką, bo boczne drogi trochę za mokre. Większości trasy droga była sucha. Miejscami tylko kałuże z roztopionego śniegu spływały po drodze. Jedyny minus dzisiejszej przejażdżki, to brak wycieraczek w szybce kasku. Masakra, jak przejechała ciężarówka przez wodę obok mnie:/ Ale ogólnie super:) Pogoda odpowiednia - bo u mnie jakieś 8 stopni w cieniu:)

U mnie jest 10 C w cieniu, za chwilę wyprowadzam maszynę na 1 jazdę

...żeby Ci tylko jajka nie zmarzły za bardzo

To skórzane portki założę i ocieplacze pod nie

Widzę, że Razor wrócił do swojego statusu... erotoman-gawędziarz

Dopiero zauważyłem to, ale nie mam nic przeciwko

No ja dziś widziałem ziomka jak Yamahe męczył w Łęczycy... więc już chyba czas.

Zrobiłem ze 35 KM, spokojnie bez szaleństw gdyż pełno dziur i wody na ulicy. Ale jak wpadłem na trasę Wawa - Lublin to

Hehe, ja też dziś nie wytrzymałem i zrobiłem z 20 km, od razu czuje się lepiej jak po pięciu orgazmach i flaszce wódki :lol: i głowa nie boli. Jadę i guma,guma,guma... ehh tego się nie zapomina, mam to we krwi

Zaczynacie mnie kusić a szkoda mi sprzętu brudzić

Byłem dziś w tym Twoim Otwocku masakra z tymi dziurami, autem strach a moto

Nooo brudny jest jak diabli, cała polerka fuuujj ale warto było.

Dzisiaj jeździłem samochodem i na razie nie ruszam Zuzy... szkoda mi jej takie są dziury

Aż mnie skręca, bo ja tu siedze, w Pl sie goraco zrobi, a ja dopiero w czerwcu pojeżdzę

dzis widzialem kolesia z rana na cbr125. szczezre mu zazdroscilem jazdy ale uwalenie sprzeta to jakos niebardzo, trzeba jescze troszke poczekac.

Dzikus a jak wyglądają drogi w Toruniu, bo w weekend odbieram swoją z serwisu Suzuki i będę w Toruniu, więc myślę co by nie posmigać

W Toruniu czarno i mokro, codziennie coś pada, szkoda że mam weekend zawalony bo bym podjechał do wilmatu pogadać

A u nas dzisiaj spadła kolejna warstwa białego . W ciągu dnia ma być na plusie to może stopnieje.
Początek sezonu jeszcze bardziej mi się obsuwa .

Po ulicach to już jakby śmigac po deszczu, tylko trochę chłodno, ale w zeszłym roku jeździłam 14 lutego przy 3 st. ciepła.



Nie marudź, zanim u mnie droga obeschnie, żeby moto dało się dojechać do suchego, to jeszcze a miesiąc mam do rozpoczęcia sezonu...

Dobrze, że w dolnośląskim i u mnie w opolskim śnieg może i jest ale drogi suchutkie i co o dziwo nie ma na nich aż tylu dziur i piasku . Ja sezon uważam za rozpoczęty bo jeżdżę już ze 3 razy w tygodniu .