| 
	
	
      Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;) 
	
    
    
    
    
    
	
			
	
	Refleksje po 3 latach współżycia...SV   
	
        
        
            | Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 mike69 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 8 sty 2012, o 14:34 Posty: 161 Lokalizacja: Warszawa
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650 SK7 BLACK
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Hej!  Zacznę tak... swoją SV kupiłem za namową kolegi co śmiga na dużej SVce. Że SV jest super itp. tak mi opowiadał. Trafiła się mała Czarnula i ją nabyłem...i teraz po 3 latach jazdy na niej i przejechaniu 23 tysięcy, stwierdzam, że jest to zajebiste moto. Za każdym razem jak ją odpalam to mam banana na ryju i nawet dojazd do pracy na 7 rano jest przyjemnością    Jest idealna na miasto jak i w trasę. Pod koniec tego sezonu chciałem ją sprzedać i kupić coś bardziej turystycznego... Po dwóch dniach czyszczenia, pucowania i polerowania Suki, jak na nią spojrzałem to stwierdziłem, że jest jak salonowa, nówka sztuka, idealna. I że jej nie sprzedaje bo jest zajebista...i tak zostaje na czwarty sezon    A co do forum i osób co są na nim to gratulację za wiedzę i wszystkie fachowe informacje na temat SV i nie tylko. To są moje przemyślenia po trzech latach użytkowania. Pozdrawiam wszystkich i tak trzymać!!!!  
					
  
			 | 
		 
		
			| 5 sty 2015, o 22:47 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 leon 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 06:10 Posty: 269 Lokalizacja: Kraków
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650S & XRX125
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						He, he.      Mam podobne przemyślenia po pięciu sezonach na tym moto.     
					
						 _________________ http://grupa-poludnie.info http://picasaweb.google.com/leon.1981.krk
					
  
			 | 
		 
		
			| 5 sty 2015, o 23:15 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mickonr 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:23 Posty: 397
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: VFR 1200 F
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Również mam banana na facjacie przy każdym odpaleniu   ) U mnie dojazd do pracy na 6 rano... aż chce się wcześnie wstać;) Myślę podobnie, miasto i krótkie wypady w pojedynkę za miasto to jej żywioł. Niestety nie nadaje się do turystyki we dwoje, bo moim zdaniem ma za mało mocy. Mi żal było sprzedawać więc wymyśliłem sobie, że kupię dla siebie dużego turystyka, a moja SVa poleci do dziewczyny... Niestety, kobieta zmienną jest, motocykla nie chce... Wobec powyższego SV idzie na sprzedaż    
					
						 _________________ Bez litra nie ma zabawy...
  Czyta się: Mickon®
					
  
			 | 
		 
		
			| 5 sty 2015, o 23:36 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Bazi 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 1 sty 2012, o 21:26 Posty: 385 Lokalizacja: Oława\Wrocław
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Suzuki SV 650 2001
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Hehe ja z moją też zaczynam 4 rok współżycia i ciągle się "docieramy"     to jest chyba to uczucie na całe życie    
					
  
			 | 
		 
		
			| 5 sty 2015, o 23:40 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 tercero 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 5 paź 2014, o 14:06 Posty: 227 Lokalizacja: Wrocław
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650S 2008
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						koledzy coś małopłodni jesteście :p 3-5 lat współżycia i żadnych małych SVłeczek   u znajomego po 3 sezonach na SV w wolnym pokoju nagle stoi pocketbike    
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 06:46 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 leon 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 06:10 Posty: 269 Lokalizacja: Kraków
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV 650S & XRX125
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						O przepraszam! Ja z Martyną niedawno się dorobiłem.   Aktualnie stoi w  salonie.    Jak zrobi się cieplej zaczniemy maleństwo  wyprowadzać na krótkie spacery.       
					
						 _________________ http://grupa-poludnie.info http://picasaweb.google.com/leon.1981.krk
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 10:43 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Kasparow 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 30 lis 2014, o 20:49 Posty: 200 Lokalizacja: Zielona Góra
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV1000S 2006
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Hehe. Fajne klimaty i jeszcze ten kredensik z tyłu na podjeździe     
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 10:47 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 tercero 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 5 paź 2014, o 14:06 Posty: 227 Lokalizacja: Wrocław
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650S 2008
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Leon no pięknie    
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 11:48 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 koroviov 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650 SS
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Ja mam podobnie po 9 latach. nie ma motoru nad SV, a gaźnikowa jest ... kultowa.  
					
						 _________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 12:05 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kacperski 
				Mister Apollo 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z1000
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						No niestety, gaźnik jest po prostu lepszy    
					
						 _________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 12:08 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Słoniu 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: H2 / RSV4 Factory
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Bo produkowali go w czasach, kiedy to inżynier-projektant mówił do księgowego "zamknij mordę" przy planowaniu nowego modelu. Przy poliftowej SVce role się odwróciły     
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 16:56 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Arek1 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Bawaria...
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Wnoszę sprzeciw... świadek spekuluje...  
					
						 _________________ www.poomoc.pl
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 17:47 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 koroviov 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV650 SS
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						No dobra. Było tak: Księgowy: Faktycznie sprzedaż nam trichę spadła... Inżynier: NIe dziwi. Najlepsze pomysły wrzuciłeś do kosza. K: Raczej najdroższe. I: Motor musi kosztować.  K: Jak się nie umie zaprojektować budżetowego, fajnego motocykla to tak się tłumaczy... I: Nie UMIE!?      No to się patrz!
  i tak to było 
					
						 _________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 18:05 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kisiel_krzychu 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 25 lis 2012, o 20:43 Posty: 1795 Lokalizacja: kościerzyna
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: sv100s 2003
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						w 2011 roku nabyłem pierwsze moto, gsxf600  z 1990 r. . . . . stan fatalny finalnie idealny,  po jakimś czasie zacząłem sobie marzyć o innym moto, ale wiadomo życie to zweryfikowało, brak kasy, marudząca żona itp. i wtedy też kumpel pokazywał filmiki z SV, były to filmiki na youtube, zachwalał i mówił że piękne moto, piękny dzwięk i odejście ma fajne i nie jeden plastik może się zdziwić. w 2012 roku kupiłem svkę w litrze. szczerze mówiąc to nie szukałem SVki ale tak jakoś się trafiło. stan średni, trochę pieniążków , czasu i pomocy ludzi na tym forum i wszystko udało się zrobić za co Wam dziękuje.  po 2 latach na svce i nawiniętych na niej ponad 20 tys km moge powiedzieć że jest to wdzięczny motocykl, tak jak wyżej każde odpalenie na jakimkolwiek akcesoryjnym tłumiku robi robotę żekłbym że chce się żyć    dowiozła mnie w zeszłym roku do chorwacji i austrii bezproblemowo, awarii poza padniętym aku nie miałem, moc ok aczkolwiek zaczyna mi już trochę brakować.  szczerze mówiąc przywiązałem się do niej, z nudów w garaży siedzę i czyszczę, smaruje, odkręcam, poprawiam..... a jak po myciu ją ładnie nawoskuje, konserwuje i plakuje to jest jeszczę z 5 razy ładniejsza.  linia motocykla jest fajna, rama też.....   i jak to w życiu bywa myślę o sprzedaży bo kasa na urządzenie mieszkania potrzebna . . .. .  
					
						 _________________ SPRZEDAM MOJĄ SV1000s http://olx.pl/oferta/suzuki-sv-1000-s-d ... d198d58589[/color]
					
  
			 | 
		 
		
			| 6 sty 2015, o 23:42 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mirek 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: MT07
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Jaki marketing.     650, wyłącznie gaźnikowa, chociaż dużo słabsza od litra to ma fajniejszy charakter. Do dzisiaj chętnie na niej jeżdżę. 1000... Cóż... Już to kiedyś pisałem, taka TLa dla dziewczynek i tetryków, takich jak ja.     Niby jedzie i hamuje ale gaźnik daje większą radość. Jeśli nie ma parcia na większe prędkości.    
					
						 _________________
   ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
					
  
			 | 
		 
		
			| 7 sty 2015, o 07:27 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kacperski 
				Mister Apollo 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z1000
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Miejcie litość, po waszych opisach to świat już nie potrzebuje innych motocykli jak sv    
					
						 _________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
					
  
			 | 
		 
		
			| 7 sty 2015, o 22:34 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mickonr 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:23 Posty: 397
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: VFR 1200 F
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						SV jest bardzo fajnym motocyklem, ale nie przesadzajmy    Dużym sukcesem Suzuki SV była jego niska cena oraz dość dobra jakość wykonania. Kiedyś wchodziłem na forum Suzuki Bandit, o tym motocyklu nie raz czytałem, że nie ma lepszego    A ja skomentuję to tak    Nie ważne jaki masz motocykl, jeśli jazda nim sprawia Ci ogromną radość to zawsze on będzie dla Ciebie najlepszym motocyklem na świecie    
					
						 _________________ Bez litra nie ma zabawy...
  Czyta się: Mickon®
					
  
			 | 
		 
		
			| 8 sty 2015, o 07:59 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kisiel_krzychu 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 25 lis 2012, o 20:43 Posty: 1795 Lokalizacja: kościerzyna
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: sv100s 2003
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						słuchajcie.... zgadza się nie jest to super mega motocykl, ale jest wdzięczny, funkcjonalny i niebrzydki ( żeby nie napisać że ładny   )  
					
						 _________________ SPRZEDAM MOJĄ SV1000s http://olx.pl/oferta/suzuki-sv-1000-s-d ... d198d58589[/color]
					
  
			 | 
		 
		
			| 8 sty 2015, o 12:15 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Cotlet 
				motorowerzysta 
				
					 Dołączył(a): 18 cze 2014, o 00:34 Posty: 87 Lokalizacja: Wrocław
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: SV1000S 2003
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						W pełni się zgadzam. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem kumpla SV650S K3 (niebieska), od razu się zakochałem    Od tamtej pory - będzie już 9 lat, była moim marzeniem. W lipcu zeszłego roku kupiłem litra i wiem, że będzie ze mną bardzo długo    Co chwila dostaje coś nowego ode mnie - pielęgnuję to uczucie    Co się tyczy dojazdów do pracy to paradoksalnie szybciej dojechałbym samochodem, jeśli liczyć ubranie się, pójście do garażu, rozgrzanie moto, itd. Ale nie o to chodzi... Po odpaleniu dopada mnie nieopisana euforia, gdybym nie miał uszu to uśmiechałbym się dookoła głowy    Człowiek jest naładowany pozytywnie na cały dzień. Wiem, można tak pisać o każdym posiadanym moto ale dla mnie to właśnie SV jest tą jedyną    Pzdr!  
					
						 _________________ Cotlet SV1000S K3 ==> viewtopic.php?f=9&t=14457
					
  
			 | 
		 
		
			| 8 sty 2015, o 13:11 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 mirek 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: MT07
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Refleksje po 3 latach współżycia...SV  
					
						Zero litości.     Świat się nie zna.     Wtryskowe 650 to pomyłka, tego faktycznie świat nie potrzebuje. Ale gaźnik miażdży jaja zajebistością. Jak na klasę 600. Sam lubię to moto a Magda nie chce nawet słyszeć o innym. Litr...    Kocham go za dźwięk i wygląd. Prawie nim nie jeżdżę, w 2014 nie wiem czy chociaż 1000 km nim przejechałem... Pojawia się od 2 lat myśl, żeby go pogonić. Ale jak tylko się nim znowu przejadę to już nie chcę innej maszyny. Może chodzi też o to, ze chociaż nie jest już tak fajny jak fajne są duże motocykle na gaźnikach to nie jest też tak metroseksualny, jak te trochę nowsze.     
					
						 _________________
   ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
					
  
			 | 
		 
		
			| 9 sty 2015, o 07:40 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		 | 
	 
	
	 
	 
	
 
	
	
	
		Kto przegląda forum | 
	 
	
		Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość  | 
	 
	 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
  | 
 
 
     
	 |