O kurde to tyle aż palą te wasze litry ?

Dziwne , na jednym kole teoretycznie powinien palic mniej a prawda taka, ze jak 650 będziesz palował to też łyknie 7-8.

Spieszyłem się do was i tępo nie było raczej turystyczne :-P

No to jestem spokojny, bo mi pali od ok 6,5 do 7,5 l/100 km a rezerwa dziś mi zaczęła mrugac juz przy 178 km od tankowania. Do teraz myślałem ze coś mam nie tak bo sezon temu uje zdałem 1 100 ccm i więcej jak 7 nie brała. Ale skoro Wam też tak pala podobnie tzn ze ten typ tak ma.

Jak się puściłem na A1 z Gdańska to żydek zaświecił po 160km. Tankowanie przy 180km - 14,5L - niecałe 8/100. A rekord jak kiedyś wracałem od Infi z Agi - 4,45

Jak na mój gust to dużo mi pali moja 650 => na 220 przejechanych km dziś zalalem 15,4 litra hmmmm

Chyba kpiny robisz 6,5 to mi bierze na największych dyszach dynojet i osobnych k&n. Rozwiązania są dwa, albo masz rozwiercone na 800 ccm albo dziurę w baku Albo non stop lecisz na odcince.

No to ja chyba pcham swoją... Zazwyczaj około 5/100 75%-80% miasto. Statystyki w podpisie...

No musze Was z martwić ale nie robie sobie kpin. Tyle mi naprawdę bierze. Nie wiem co jest bo też myślałem ze będzie oszczędniejszy. Jeżdżę normalnie w granicach 5 - 6 tys obrotów. Ostatnio tankowalem ( na 220 km zalalem 15,4 litra ) Na pewno mam w nim sportowy filtr powietrza i tłumik z przelotem jak szklanka ale czy to jest powodem hmmm. Może i wcześniejszy gość który nim latał miał zamontowane inne dysze ale ja już tego sam nie jestem w stanie sprawdzić

Moja wtryskowa ze sportowym filtrem i scorpionem (podobno po strojeniu) ze świecami irydowymi i po regulacji zaworów smali notorycznie 6,5 a kręce przeważnie 5-7k obrotów. Nie ma co ukrywać że styl jazdy ma duże znaczenie ale planuje zrobić jeszcze synchro przepustnic i TPS.

Jam mam jednak nieodparte wrażenie, że tutaj większe znaczenie niż wysokość obrotów ma poziom uchylenia przepustnicy i obciążenie silnika. Ja podczas jazdy przez drogi krajowe/autostrady, solo, bez bagażu, trochę jazdy przez góry ale bez mocnego przyspieszania i przy kręceniu sporadycznie do 8/8.5k rpm spalam ~4 litry przy przelotowym wydechu (przez mocne odkręcanie w moim odczuciu uważam odkręcanie powyżej 1/3 skoku rollgazu). Oczywiście to przy jeździe typowo turystyczno krajoznawczej.

I tu myślę tak samo wiec nie ma co pisać że robię sobie kpiny bo ich nie robie ja lubię raczej dynamiczna jazdę pozdro

Spoko, widać tak odkręcasz i może jest coś przerobione z gaźnikami Choć te 7/100 to i tak tęgo

7.5 to mi spaliła w Radomiu, ale to prawie seria była.

No może i coś przerabial ktoś kiedyś w nim. A może to i zalążek do otwarcia nowego tematu na forum lub jakiejś podgolez. Taka swoistego rodzaju baza danych o sv za pośrednictwem VIN ÓW z wyszukiwarka gdzie można by wprowadzać wszystko o moto dla kolejnych kiedyś posiadaczy. Z fotkami i opisami tego co w nich robione hehe ale mnie ponioslo. A co na to administracja?

W mojej SV 650N 2001 sprawa wygląda następująco:
Maksymalnie na jednym baku przejechałem 330 km (niska szyba, tankbag, boczne sakwy, kufer centralny, jazda zgodna z przepisami). Jeśli do zasięgu doliczyć jeszcze rezerwę to myślę, że może on wynieść ponad 400 kilometrów.

Trochę zaczyna was fantazja ponosić, nie uwierzę w spalanie w okolicach 4L/100.

Yhmmmm... że ile? , 330 na zbiorniku to już bajka jakas

Mój motocykl przez długi czas - gdy był jeszcze na oryginalnych częściach - palił ok. 4.5 l/100km (najniższe zużycie 4,23). Po zmianie wałków, filtra, dysz w gaźniku i na przelotowym wydechu pali nieco ponad 5 litrów (ostatni pomiar: 5,14l/100km). Ale po modach a przed wymianą wydechu zdarzało mu się łyknąć ponad 6 litrów. Więc wszystko zależy od stanu motocykla i od stylu jazdy.
Choć w 400km na jednym baku też nie uwierzę (mój rekord: 304km bez pchania ).

Jak bym jeszcze miał jakiś szczytny cel w kłamaniu Wstałem rano i pomyślałem "o, napiszę Kacperskiemu, że moja SV pali 4 litry żeby się zezłościł!". A tak całkiem poważnie, to jak już wcześniej było pisane uszy mam od ziemi raczej niedaleko, więc i za owiewkę mało wystaję, moto było za każdym razem tankowane w pionie i i do pełna, przebieg brany z licznika i jazda była zniewieściała. I tak już kończąc mój wywód to w sumie mi obojętnie czy spali 4 litry czy 6 litrów bo nie jestem taksówkarzem żeby tego pilnować