Dołączył(a): 8 sie 2010, o 17:34 Posty: 1327 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
Moto: litr s k5---->
Nie SV ale V się robi znów.
W związku z tym, że coraz więcej przybywa różnych marek na forum zarzucam i ja ponownie moje modzenie. Nie zrobiłem mu zdjęcia w stanie, w którym do mnie dotarł ale był brzydki jak cholera wiec poszedł od razu pod skalpel
Silnik na stół
Reszta na drugi stół
Były różne przymiarki. Ostatecznie będą dwa 16" koła, mały zbiornik i sztywny tył.
Kilka tygodni juz minęło. Bez pośpiechu. Elementy dociete, dogiete, wstępnie spasowane. Trzeba pospawać. Ładnie.
Nigdy nie byłem fanem takich sztywniaków ale coraz bardziej mi się zaczyna to podobać
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Nie SV ale V się robi znów.
Noo, to ktoś będzie miał zajebistego Spyrolota Zabrałeś się za niego ostro. A tak poza konkursem Spyra, czy ty potrafisz przejść obojetnie obok motocykla? Znaczy nie mieć skojarzeń z boszką, spawarką itp?
6 lis 2015, o 22:47
spyra78
SV Rider
Dołączył(a): 8 sie 2010, o 17:34 Posty: 1327 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
Moto: litr s k5---->
Re: Nie SV ale V się robi znów.
Rozkosmany napisał(a):
Noo, to ktoś będzie miał zajebistego Spyrolota Zabrałeś się za niego ostro. A tak poza konkursem Spyra, czy ty potrafisz przejść obojetnie obok motocykla? Znaczy nie mieć skojarzeń z boszką, spawarką itp?
Co poradzisz, że wszystko można trochę pociąć i pospawać, a przy tym jest kupa zabawy?
Noo, to ktoś będzie miał zajebistego Spyrolota Zabrałeś się za niego ostro. A tak poza konkursem Spyra, czy ty potrafisz przejść obojetnie obok motocykla? Znaczy nie mieć skojarzeń z boszką, spawarką itp?
Co poradzisz, że wszystko można trochę pociąć i pospawać, a przy tym jest kupa zabawy?
Tutaj wszystko jest wyjaśnione
A wracając do głównego wątku, świetny projekt ciekawym jak to jest "na sztywno"
21 lis 2015, o 12:43
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Nie SV ale V się robi znów.
Moja znajoma kiedyś podczas wieczornego towarzyskiego grilowania i picia powiedziała (patrząc na swojego chłopa): Sławek ! Nie pij już więcej bo od tego miękniesz A na miekkim to nie ma jazdy --- normalnie leżeliśmy i machaliśmy łapkami
21 lis 2015, o 13:05
spyra78
SV Rider
Dołączył(a): 8 sie 2010, o 17:34 Posty: 1327 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
Moto: litr s k5---->
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Nie SV ale V się robi znów.
Pewno za późno wychylę się ale nie wiedzałem wcześniej. Kedyś dorabiałem przetłoczenie na błotniku i zrobłem je z rurki przeciętej na pół. Nawiercone otwory w stożek na zewnątrz, zwykłe dziury w błotniku i zanitowane wszystko do kupy zwykłym drutem. Końówki wytłoczena oczywiście zaklepane odpowiednio i jako całość później już po samym papierze ściernym to nie było widać że błotik jest dwucześciowy Żadnej szpachli ne było itp.... Byłem zadowolony z efektu
30 lis 2015, o 09:00
spyra78
SV Rider
Dołączył(a): 8 sie 2010, o 17:34 Posty: 1327 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
Moto: litr s k5---->
Re: Nie SV ale V się robi znów.
Blotnik nie moja robota. Ja zrobiłbym to inaczej. Kumpel, dla którego robie motocykl przyniósł taki i narazie jest. Poza tym nie podoba mi sie taki blotnik z ostrymi krawędziami. Jak nie dokonczony.. Jakies poprawki moż wprowadzę