Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
[Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Autor |
Wiadomość |
arwo
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25 Posty: 320 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
[Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Witam. Dłuższy czas mnie nie było na forum, bo szczerze mówiąc miałem jeszcze inne zajęcia oprócz moto przez czerwiec i lipiec, aż do dziś... Jak to było? [1.08.2010, 17:30] Jechałem w LBN ul. Orkana, ok. 60km/h za samochodem przez ok. 200 metrów, w odległości od niego ok 20 metrów. Jadąc patrzyłem na zmianę na niego i na asfalt, aby omijać studzienki, dziury, koleiny... W pewnym momencie podnoszę wzrok, widzę, że koleś stoi w miejscu i skręca w prawo w osiedle. Jedyne co pomyślałem i powiedziałem na głos to "O KUR*A!". Zawsze to mówię, kiedy wiem, że zaraz wypier* na moto Hamowanie z piskiem przedniej opony i próba wyminięcia samochodu (kombi) lewą stroną. Kątem oka widzę jadący obok/równolegle mnie inny samochód, próbowałem się wpasować między tym z boku i tym co skręcał przede mną. Udało mi tyle zrobić, że zawadziłem prawą stroną czachy o lewy kierunkowskaz kombiaka przede mną. Wystrzeliło mnie w powietrze odbijając na lewo od kombiaka. Auto jadące obok mnie odbiło/skręciło także w lewo, robiąc mi miejsce na lot. Inaczej bym się znalazł między dwoma samochodami w powietrzu Uderzając w samochód miałem ok. 30-40km/h. Przeleciałem i poszorowałem po asfalcie ok. 7 metrów. Byłem w pełnym uzbrojeniu, dzięki czemu nie mam zadrapań. Była to niestety moja wina bo nie wyhamowałem, a koleś sygnalizował skręt. Chociaż moim zdaniem to wyglądało jakby sobie nagle przypomniał o tym, że tu ma skręcać. Straty:Wybity lewy bark i odprysk kości główki ramienia. Na to upadłem na asfalt. Złamane dwa palce śródręcza prawej ręki. Tym rozwaliłem facetowi klosz kierunkowskazu. Moto - lewy set i czacha do zrobienia, lecz nadal są na swoim miejscu -------------- Jak leżałem na asfalcie i spojrzałem na moto oraz samochody dookoła mnie myślałem, że rozjeb* totalnie moto i dwa samochody. Wyszło, że znacznie mniej. Potem dotarło do mnie, że szczęście, że żyję, bo gdybym nie próbował gościa wyminąć, to bym skończył w jego bagażniku Piszę to wszystko lewą ręką, więc koniec wypracowania i proszę nie zasypujcie mnie serią pytań. Będę starał się tak czy siak odpowiadać, ale ciężko się pisze... Koniec sierpnia ściągają gipsy, rozpoczynam rehabilitację, zakończyłem sezon moto/windsurfing/pływanie/nurkowanie/taniec/bieganie. KUR*A. Motocykle to nie tylko przyjemność, to także utrata zdrowia i życia. To zależy od Ciebie oraz od Twojego szczęścia... Zły jestem tylko na siebie. Moja rada: Patrzcie przed siebie 200 metrów w przód a nie 30m. ========================= UPDATE 10.08.2010 Wrzucam foty z RTG: Bark przed i po złożeniu: Z palcami już nic mi nie robili, bo się zrośnie w lekko krzywej pozycji. ========================= UPDATE 30.09.2010 Siedzę teraz na necie i trafiłem ponownie na mój post Jeżeli ktoś jeszcze śledzi tą historię to chcę poinformować, że z barkiem i palcami już mam wszystko OK. Bark muszę jeszcze rozciągać do końca listopada, po to aby mięśnie i ścięgna utrzymać w "dobrej kondycji". Sprawność 100% jak przed wypadkiem. Dobra rehabilitacja to podstawa (rehabilitant + ćwiczenia). Palce niestety mam o 0,5 cm krótsze Środkowy i serdeczny prawej ręki. Kości się przesunęły o tą odległość w momencie uderzenia i radzili mi tego już nie kroić i nie wstawiać śrub. Myślę, że mieli rację, bo dalej bym się z tym pier*olił. A tak to tylko wizualny efekt jest trochę widoczny jak się przyjrzysz palcom Pamiętajcie, że operacja to ostateczność. Moto w zimie będzie w naprawie, na razie zahibernowane Cieszę się, że tak ta historia się zakończyła. Nauka na przyszłość. Powiem Wam szczerze, że im bardziej człowiek pokręcony/napalony/zwariowany tym większa szansa na wypadek. Dlatego większość motocyklistów, spadochroniarzy, nurków, drift'owców, pilotów itd... to goście, którzy co pewien czas muszą dostać porządną dawkę adrenaliny, czasem dostać wpier*ol, podnieść się i biec dalej... Tak to czuję 3majcie się!
_________________ GG: 3324047 arek@krakiewicz.pl SV 650S '03 Miedziana (Cooper) Więcej o mnie... Sklep nurkowy
Ostatnio edytowano 30 wrz 2010, o 20:22 przez arwo, łącznie edytowano 3 razy
|
7 sie 2010, o 10:47 |
|
|
Synkretyczny89
SV Rider
Dołączył(a): 26 lut 2010, o 11:22 Posty: 488 Lokalizacja: Gdańsk
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Kurde, prędkość śmieszna, obrażenia, jak dla mnie spore Musiałeś źle upaść czy co? Trzymaj się jeszcze wrócisz na basen i moto i to niedługo.
_________________ sv 650 s K5 - blue sucz
|
7 sie 2010, o 11:36 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Będzie dobrze, zanim się zorientujesz, to będziesz poskładany i znowu będziesz latać na swojej SV
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
7 sie 2010, o 11:52 |
|
|
mr0zd
SV Rider
Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
Płeć: mężczyzna
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Dlatego w mieście za kimś się nie jeździ.
_________________
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
|
7 sie 2010, o 13:16 |
|
|
Tomek
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:59 Posty: 456 Lokalizacja: SB
Płeć: mężczyzna
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Zdrowia Arwo!
_________________ Pozdrawiam!
|
7 sie 2010, o 13:55 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Nie zakończyłeś życia a to najważniejsze. Resztę można rozpocząć od nowa. Życzę zdrowia.
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
7 sie 2010, o 14:04 |
|
|
hanysxx
motocyklista
Dołączył(a): 19 lip 2010, o 13:06 Posty: 171 Lokalizacja: Lębork
Płeć: mężczyzna
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Wracaj szybko do zdrowia - bo to najważniejsze.
_________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
SV 1000S BlueBitch by HanysX my Ex
|
7 sie 2010, o 14:49 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Stary zdrowiej szybko, jeszcze pojeździsz w tym sezonie
|
7 sie 2010, o 16:08 |
|
|
Suzi Mua
SV Rider
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58 Posty: 683 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Też dołączam się do życzeń zdrowotnych, chociaż już przez telefon Ci tego życzyłem. Mam nadzieję, że nie Będziesz miał, żadnych urazów psychicznych do motocykla oprócz większego respektu do maszyny i prędkości. Wiemy z crash testów motocykla, że przy 50km/h czołowe uderzenie w auto kończy się śmiercią jakieś 10 razy...nawet kot by tego nie przeżył... Gratuluję Ci, że Zdążyłeś znaleźć miejsce na lot po asfalcie bez wpadnięcia pod inne auto!!! Jak nie za kimś to którędy jeździć ?? Nie za bardzo kumam, zwłaszcza, że w mieście często wlokę się 40km/h za sznurem puszek a o wyprzedzaniu nie ma mowy, bo na środku piach ze kamieniami a pobocza brak.... W ścisłym centrum wcale lepiej nie jest... Tak więc palce na klamkach cały czas a jedno oko w lusterku, żeby w nic nie przyrżnąć. P.S. Arwo - Dziękuję za oponę do tyłu. Dzięki Tobie od wczoraj śmigam na komplecie Pirelli Diablo Strada Ta oponka jest tak fajna, że przy wyważeniu okazało się, że nie trzeba żadnego ciężarka zakładać na tył Koło się samo wyważyło
_________________ Slow down, Be aware, Take care, Survive
!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
|
7 sie 2010, o 16:16 |
|
|
arwo
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25 Posty: 320 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Dzięki chłopaki za wsparcie. Co do urazu psychicznego miałem go do trzech dni po wypadku. Teraz zacząłem wychodzić na spacery, aby w domu nie zwariować i znów myślę o moto Zwłaszcza, że w środę widziałem Zvierzaka wieczorem wracającego przez Kraśnickie, kilka minut później jakaś czerwoną SV, a dziś idąc do kina Fredro na swojej srebrnej Ogólnie teraz po kilku dniach po wypadku czuję się tak samo jak gówniarz w podstawówce ze złamaną ręką, czyli uczucie nudy i braku sprawności, przy jednoczesnym ADHD. Suzi Mua pierwszy dowiedział się o wypadku, telefonicznie Biznes zbliża ludzi
_________________ GG: 3324047 arek@krakiewicz.pl SV 650S '03 Miedziana (Cooper) Więcej o mnie... Sklep nurkowy
|
7 sie 2010, o 16:34 |
|
|
arwo
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25 Posty: 320 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Prędkość faktycznie była śmieszna, ale zbyt późno zacząłem reagować. Była tak mała, że aż niewiarygodna. Policja od razu chciała skierować sprawę do sądu + jako powód nadmierna prędkość. Na szczęście kierowca kombi, w którego wjechałem obronił mnie i sam powiedział, że za nim się toczyłem i widział mnie w lusterku. Więc szybko jechać nie mogłem. Upadłem na śledzia po locie. Dlatego bark wybity + ukruszona kość i siniak na biodrze. Kask nieruszony, rękawice całe, zbroja ma kilka zadrapań, spodnie i buty lekkie przetarcia. W szpitalu pytali czy slider'y na kolanach są przetarte od upadku, jeżeli tak to chyba nieźle zapier* Na co ja, że chyba by mi wcześniej nogi urwało na nierównościach niż slider'y tak przytopiło.
_________________ GG: 3324047 arek@krakiewicz.pl SV 650S '03 Miedziana (Cooper) Więcej o mnie... Sklep nurkowy
|
7 sie 2010, o 16:40 |
|
|
arwo
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25 Posty: 320 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Już parę osób mi mówiło, aby starać się wyprzedzić auta i jechać na przodzie kolumny/korka itd... Oczywiście nie wyprzedzać na wariata, ale w miarę możliwości. Chociaż czasem "slalomming" zdarzało się robić
_________________ GG: 3324047 arek@krakiewicz.pl SV 650S '03 Miedziana (Cooper) Więcej o mnie... Sklep nurkowy
|
7 sie 2010, o 16:48 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Nie da się nie jechać za kimś. Jak sobie zostawisz większy luz, żeby nie jechać na zderzaku poprzednika, to zaraz się trafi jakiś matoł, co w tą lukę na siłę się wepchnie Rozwalił mnie ten tekst o sliderach
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
7 sie 2010, o 18:18 |
|
|
Suzi Mua
SV Rider
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58 Posty: 683 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Myślę, że w tym temacie mogę, dodać moją sytuacją z wczoraj, bo też z Arwo związana..a raczej z oponą od niego. Rano zapakowałem dwie nowe opony (jedna od Arwo) na tylne siedzenie SVki, w środek upchałem plecak z gratami i owinąłem wszystko folią (wokół błotnika). Wsiadłem na takiego kucyka lekko odgniatając sobie jajka o zbiornik, bo musiałem się zmieścić przed tym dziwnym bagażem Jechałem sobie tak z wolna przez miasto, bez żadnych szaleństw aż do ronda Grzegórzeckiego, na które wjechałem skrajnym lewym pasem do jazdy na wprost. W momencie kiedy przejeżdżałem przez torowisko jakiś jebnięty koleś ze skrajnego prawego pasa do jazdy na wprost zdecydował się jednak skręcić w lewo, przecinając 2 pasy w poprzek i jadąc prosto we mnie (nie widział mnie bo patrzył w tył). Jak zobaczyłem co się święci zakrzyknąłem KUR*WA i dodałem gazu ile się tylko dało. Udało mi się w ostatniej chwili wyrwać gościowi z przed zderzaka - przejechał ciut za mną... Metoda na uniknięcie strzała może wydawać się oczywista, ale jakbym nie poćwiczył tego manewru na pustej drodze, to zamarłbym w miejscu naciskając hamulce.... Ćwiczcie chłopaki takie rzeczy, bo nie znacie dnia ani godziny... i zakładajcie dobre ciuchy + zbroje nawet jak jest 30'C Zwieńczeniem dnia był dla mnie koleś jadący na wózku inwalidzkim, który pomachał do mnie z uśmiechem i pokazał Skóra mi ścierpła na całym ciele jak sobie uświadomiłem, że też tak mogę wyglądać jak przestanę myśleć w siodle... albo przegnę pałę z prędkością.... o pechu nie wspominam, bo na to nie mamy wpływu. Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia a w przyszłym tygodniu będę rozkminiał akcję z laserowo cietym setem, i jeżeli mi się to uda, Masz u mnie gratisową sztukę do swojej SVki Arwo
_________________ Slow down, Be aware, Take care, Survive
!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
|
7 sie 2010, o 18:43 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Kilka razy miałem podobne akcje, także autem. Głupia rzecz, bo to jednak, jakby nie patrzeć - nieuwaga Patrzenie na zegary zamiast na drogę, chyba najczęściej to... A prędkość wcale nie taka lajtowa. Już przy 40 km/h (i mniej również), jak moto się wywraca, to się leci i leci, potem gleba, ale dalej się sunie, ładny kawałek nim się człowiek zatrzyma. W terenie (i na szczęście ostatnio już tylko w terenie) zaliczyłem sporo takich akcji i to naprawdę, uwierzcie mi, jest duża prędkość, siły jakie tam działają są ogromne. Potem się człowiek podnosi z trawy i dziwi się, jak daleko odleciał od motocykla...
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
7 sie 2010, o 19:20 |
|
|
arwo
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 23:25 Posty: 320 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
thx Ale tak czy siak mogę zapłacić jego cenę
_________________ GG: 3324047 arek@krakiewicz.pl SV 650S '03 Miedziana (Cooper) Więcej o mnie... Sklep nurkowy
|
7 sie 2010, o 19:32 |
|
|
Suzi Mua
SV Rider
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 01:58 Posty: 683 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'02/'04
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Najważniejsze, żeby mój plan wypalił, a jak się uda to załatwić w dobrych pieniadzach to muszę komuś odkręcić set z nowszej SVki i ściągnąć wszystkie wymiary. Potem tylko rysunek w CADzie, symulacja obciążenia w Catii dla wybranego materiału i na laser Kurde nie chcę zapeszać ale takie patenty już robiłem i zawsze działało, dla tego musi wyjść lepiej niż mi się wymyśliło w głowie
_________________ Slow down, Be aware, Take care, Survive
!!! SUZUKI SV650 & SV650S '99 to '08 - HAYNES SERVICE & REPAIR MANUAL - Download !!!
|
7 sie 2010, o 20:26 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Cholera, Ty też się wykopertosił? Wracaj do zdrowia prędko!
_________________ SVNERWUS
|
7 sie 2010, o 22:26 |
|
|
SweetNoise
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:07 Posty: 707 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Sprint ST
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Zdrówka chłopie.
_________________
SV650S K6
|
7 sie 2010, o 22:28 |
|
|
keen2005
motorowerzysta
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 17:47 Posty: 66
Płeć: mężczyzna
|
Re: [Arwo] Wypadek - SV miedziana rozbita
Ja proponuje trochę bardziej uważać bo to jednak była sytuacja lajtowo do ogarnięcia. Szkoda konia i Ciebie.
_________________ Srebrna SV 650 S 2003r.
|
7 sie 2010, o 23:57 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|