| 
	
	
      Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;) 
	
    
    
    
    
    
	
	
		
			
				 
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 12 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
			
	
	Rozkładanie motocykla na atomy   
	
        
        
            | Autor | 
            Wiadomość | 
         
        
			| 
				
				 mikiet 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 24 lut 2010, o 00:23 Posty: 570 Lokalizacja: Koszalin/Gdańsk
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: 650S gaźnior
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Siema, mam plan na ferie - rozłożyć motocykl i wymienić wszystkie części eksploatacyjne i do tego poprawić wygląd. Chciałbym się spytać osób, które już się za to kiedyś brały co jest niezbędne? Jakieś podnośniki pod silnik, jakie klucze poza płaskimi i dynamometrycznymi. Czy da się taki zabieg przeprowadzić nie mając umiejętności specjalnych? Do złożenia kogoś bym poprosił, jeśli sam nie potrafiłbym tego wszystkiego poskładać. Będę robił dużo zdjęć i oznaczał wszystkie śrubki to na pewno.  Co jeszcze musi wiedzieć żółtodziób?  Na pewno muszę wyjąć silnik, ramę, wahacz, przednie zawieszenie. Wnętrzności zawieszenia i silnika nie będę ruszał. Proszę piszcie jak najwięcej. Sprawy dla Was błahe będą dla mnie b. ważne. Pozdrawiam
  EDIT po pości Opala: tak jak pisałem trochę wyżej: wyjąć ramę-pomalować, wyjąć zawiechę, lagi-pomalować, wahacz wyjąć - pomalować, klocki wymienić, wszystkie łożyska też. 
					
						 _________________ Michał, 600 295 016
   http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=922
					
							
  
							
    							Ostatnio edytowano 8 sty 2011, o 22:50 przez mikiet, łącznie edytowano 1 raz 
    						 
						
  
			 | 
		 
		
			| 8 sty 2011, o 22:38 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Opal 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:58 Posty: 475 Lokalizacja: Skierniewice
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: ...
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Łatwiej by było, gdybyś dokładniej opisał co konkretnie chcesz zrobić, jakie części wymienić. 
					
						 _________________ One love, one passion - only motorcycles!
					
  
			 | 
		 
		
			| 8 sty 2011, o 22:40 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 kacperski 
				Mister Apollo 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z1000
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Do wyjęcia wahacza będziesz potrzebował odpowiedniego klucza (da się dorobić z nasadki), przednia zawiecha "rozpada się" pod wpływem kluczy płaskich i imbusów (wyciągnięcie lagi i tłumika z goleni to większa zabawa, ale można wydłubać uszczelniacze dłutem, tym samym rozkręcisz nakrętkę główki - przy okazji wymień łożyska), silnik trzyma się na długich śrubach ze zwykłym łbem. Pod silnik wystarczy solidna plastikowa skrzynka i kilka desek, łożyska i inne pierdoły są dobrze opisane w serwisówce.
  O czymś zapomniałem? 
					
						 _________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
					
  
			 | 
		 
		
			| 9 sty 2011, o 00:33 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Yeby 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 20 paź 2010, o 20:06 Posty: 539 Lokalizacja: Toruń
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: czerwona strzała
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Jak zostaną Ci ze 3 śrubki i 2 inne dziwactwa to się nie przejmuj bo to norma    B dobrze, że pomyślałeś o tych zdjęciach bo bez tego ciężko będzie Ci złożyć moto i nawet Twój magik będzie miał problem  ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif)  znam to z doświadczenia   Pamiętam kiedyś przy motorynce rozkręciłem gaźnik, wyczyściłem go i złożyłem z powrotem została mi sprężynka od tej pompki paliwa (dobrze to nazywam?) wtedy jeszcze nie wiedziałem od czego ta sprężynka. Mina jaką miałem przy zapalaniu motorynki bezcenna     sorry za mały oft  ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif)  
					
						 _________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko czasami ich wyprzedzić...
  SV  650 S K5
					
  
			 | 
		 
		
			| 9 sty 2011, o 01:04 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Dono 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: różne
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Najprzydatniejsza będzie serwisówka i katalog części, dzięki nim będziesz wiedział gdzie co i do czego. Druga sprawa to porządne narzędzia, żeby nie objechać łbów śrub. Czasem przydają się różne narzędzie, jakieś wybijaki do wybijania sworzni itp. U mnie np. ostatnio bardzo przydatna okazała się miniszlifierka (tzw. dremel) z mini tarczą do metalu, gdyż dwie stalowe śruby na imbus tak się zapiekły w aluminium, że nie mogłem ich wykręcić, musiałem nacinać łby pod śrubokręt, a piłką nie było dojścia (śruba od błotnika i tylnej pompy hamulcowej). Trzecia sprawa to porządek - segreguj elementy, nie rzucaj wszystkiego na jedną kupkę, bo się możesz pogubić co od czego, no i ważne żeby wogóle nie pogubić czegoś. Jak coś rozbierasz to warto to przed ponownym założeniem przeczyścić, przesmarować itp. To chyba takie najważniejsze rady. 
					
  
			 | 
		 
		
			| 9 sty 2011, o 20:43 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 KID 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 09:07 Posty: 689 Lokalizacja: Kielce
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: Z1000 '10
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Mikiet - to co pisali chłopaki wcześniej. Dla mnie kolejność jest następująca: 1. zestaw dobrych i kompletnych narzędzi, włączając w to młotek zwykły, gumowy i piłkę do metalu 2. z dwie-trzy kuwety na śruby od poszczególnych elementów 3. plaster lekarski aby można nakleić na kable oraz inne części i podpisać co gdzie ma być włożone 4. zeszyt na ewentualne notatki - np, zerwiesz śrubę to zapisz sobie że masz taką kupić 5. zero piwa - szczególnie przy składaniu   To chyba tyle.  
					
						 _________________ SV650S -> Z1000 '10
					
  
			 | 
		 
		
			| 10 sty 2011, o 20:46 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 lukkas00 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:38 Posty: 974 Lokalizacja: Szczecin/Pyrzyce
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Zero piwa     dobrze gada!!!  
					
						 _________________ SV 650 S 2005 r
					
  
			 | 
		 
		
			| 11 sty 2011, o 15:20 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 Dono 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: różne
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						
					
  
			 | 
		 
		
			| 14 sty 2011, o 22:04 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 jaskier0 
				rowerzysta 
				
					 Dołączył(a): 7 lip 2010, o 20:58 Posty: 26 Lokalizacja: Wołomin
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						kacperski o której generacji mówisz? ;-) W mojej K2 żaden specjalny klucz potrzebny nie był ;-) Jeśli piszesz o tej generacji to może chodzić Ci o gniazdo centrujące silnik w ramie a tego to bym nie ruszał bo nie mam pomysłu jak potem ustawić silnik osiowo względem ramy, na oko?   Osobiście życzę Ci dużo dużo cierpliwości. Dobrze zrobisz jak wprowadzisz systematykę do swoich działań. Zdejmujesz owiewki i plastiki to weź oddzielny słoik na śrubki do tego, zakręć go i odstaw i tak dalej, ułatwi ci to życie przy składaniu. Kilka kartonów w różnych  rozmiarach też może Ci tylko pomóc. Nie bierz się też za kilka rzeczy na raz, rozbieraj po kolei. Silnik jest na tyle lekki, że dałem radę go podnieść, a kumpel wyjechał motocyklem z pod silnika. Nie zdejmuj gaźników! wystarczy, że zdejmiesz airboxa, chłodnicę, odepniesz linki i kable i wyjdzie. Kolejność rozkładania - plastiki, osprzęt, silnik, zawias. Przygotuj sobie miejsce pracy, przestrzeń, dobre oświetlenie i względny ład. Ułatwia życie ;-) Narzędzia potrzebujesz solidne, zestaw kluczy marki toya za 30 zlotych nie podoła Ci przy rozbieraniu zawieszenia. Miej szlifierkę kątową z cienką tarczą do cięcia metalu pod ręką, bo to na 99% będzie sposób na odkręcenie śrub kolektora w przednim cylindrze. Potem dobry francuz, żeby wykręcić resztę szpilki z silnika, jak tu coś zdupcysz to rozbiórka silnika i zakład rzemieślniczy.  Nie rób zdjęć, bo to bzdura. Serwisówka do Twojego modelu jest niezbędna przy składaniu a na zdjęciach i tak nigdy nie widać tego co potrzebujesz, więc imho to strata czasu. Na razie tyle, jak mi coś przyjdzie do głowy to dam znać, a w razie czego pytaj. Mnie też już niedługo czeka składanie ;-)  
					
						 _________________ Suka ajjj ;-)
 
  
					
  
			 | 
		 
		
			| 17 sty 2011, o 13:54 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 pm2z 
				SV Rider 
				
					 Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: PW50, CBR600, CR125
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						
					
						 _________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie  
					
  
			 | 
		 
		
			| 17 sty 2011, o 16:02 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 jaskier0 
				rowerzysta 
				
					 Dołączył(a): 7 lip 2010, o 20:58 Posty: 26 Lokalizacja: Wołomin
						 Płeć: mężczyzna
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Bez piwa.... bez piwa to bym się tego wszystkiego nigdy nie nauczył ;-] ale to prawda, że przeszkadza ;] 
					
						 _________________ Suka ajjj ;-)
 
  
					
  
			 | 
		 
		
			| 17 sty 2011, o 23:53 | 
			
				
					 
					
					 
				  
			 | 
    	
		 
	
	
		  | 
	 
	
			| 
				
				 voorek 
				motocyklista 
				
					 Dołączył(a): 25 lut 2010, o 01:50 Posty: 278 Lokalizacja: Śrem
						 Płeć: mężczyzna
					
						 Moto: sv1000s 2006r
					
				 
				 
			 | 
			
				
				  Re: Rozkładanie motocykla na atomy  
					
						Dokładnie te śluby (jedna od błotnika i jedna od pompy) rozwiercałem bo tak zapieczone były, w mojej byłej 650. Chyba nikt tam nie używał pasty do aluminium....  
					
						 _________________
 Suzuki SV 650s K5 blue/black >> SV 1000s K6 grey/black 
  
  
					
  
			 | 
		 
		
			| 28 sty 2011, o 01:29 | 
			
				
					 
					
					 
				    
			 | 
    	
		 
	
	
		 | 
	 
	
	 
	 
	
	
		
			
				  
			 | 
		
			 Strona 1 z 1
  | 
			 [ Posty: 12 ]  | 
			 | 
		
	 
	 
 
	
	
	
		Kto przegląda forum | 
	 
	
		Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 1 gość  | 
	 
	 
	 | 
	Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
  | 
 
 
     
	 |