Teraz to ja będę miała wydatki nie rozpędzaj się tak

A tak w ogóle... nie można zbudowac jakichś "przedłużek"

Słoniu, a jak mają się te krótsze klamki do twoich teorii dot. zmiany biegów i hamowania trzymając za koniec klamki?

Rozumiem, że trzymając za ten koniec, gdzie jest "kulka" (bez skojarzeń proszę )? W sumie to nie wiem, ta teoria to pewnie zwykły chwyt marketingowy, żeby uzasadnić sprzedaż krótkich klamek bo, notabene, na długich też można używać tylko dwóch palców...ale przy glebie pogną się albo ułamie się końcówka "ratunkowa"

2 palce na heblu przy krótkich klamkach w zupełności wystarczą. Cały sezon tak przelatałem.
Fakt, sprzęgło trzeba obsługiwać 3 palcami.

Sprzęgło da radę obsługiwać nawet jednym palcem, sam tak czasami robię, ale wtedy zmiana biegu jest wolniejsza. Nie wiem jak jest prawidłowo w sztuce motocyklowej, ale jak dla mnie najbezpieczniej jest obsługiwać dwoma palcami, bo resztą trzymam dobrze kierownicę. A wcale takich silnych przedramion nie mam...no przy wadze 80kg mogłem wisieć na jednej ręce około 2 minut, jednocześnie tłukąc w worek drugą ręką.

Teraz i ja mam dylemat czy je brać?
Przez chwilę mi przeszło przez myśl, że może to jest cena za 1szt. nie za komplet?
W ogóle jak to jest z zamówieniami przez ebay?
Trzeba mieć konto jak na allegro, wstyd się przyznać ale nigdy nic nie zamawiałem?

Zakładasz konto na ebay, zakładasz paypal i kupujesz. Kasę posyłasz na paypal a z tego do sprzedającego. proste

Dzięki.
To jeszcze jedno pytanko, do mojej niebieskiej Zuzy jaki kolor klamek byście polecili?

Czarny

A nie niebieskie z czerwonym?

Też o nich myślałem, ale takie "prawie pod kolor" IMO wyglądają tragicznie. A ich malowanie trochę mija się z celem.

W sumie racja zbyt festyniarsko by to wyglądało.
Chyba pozostanę przy czarnych z czerwonym dzyndzelkiem

Klameczki dotarły, powiem wam, że jak za 140zł z przesyłką to są całkiem solidnie wykonane.
Mam tylko nadzieję, że będą pasowały bez problemu.

Jeśli są takie same, jak od Carrego, to może trzeba będzie zeszlifować klamkę hamulca - kilku osobom (w tym i mnie) nagle potrafiło zblokować hamulec i nie chcieć odbić. Strasznie głupie uczucie

Jak to zeszlifować? To były za grube czy coś w tym stylu (tzn. nie odbijaly klinując się w tym gnieździe do mocowania)?
Ja mam dokładnie te: http://cgi.ebay.pl/Brake-Clutch-Levers- ... 4153f9f145
Może ktoś z was już ma je przetestowane w moto?

Napisz potem coś więcej jak pojeździsz, bo sam się nad nimi zastanawiam

Wyglądają tak samo. Przejrzyj temat klamek od Carrego, w jednym z moich postów opisałem całą rzecz. W sumie to na wszystkie zamówienia (pewnie kilkadziesiąt osób) raptem kilka-kilkanaście zauważyło podobny problem.
Klamka jest trochę większa od fabrycznej od strony tłoczka w pompie. Działało dobrze, aż tu nagle zaczęło chodzić coraz ciężej i ciężej - potem następowało zupełne zblokowanie. Demontowałem, montowałem ponownie i było git. A potem akcja się ponawiała, po dniu, czasem po kilku dniach.
Ktoś mi to próbował wyjaśnić, na jakiej to zasadzie działa, ale nie pamiętam
Jakby co - obejrzyj sobie starą i nową klamkę. Różnica jest bardzo minimalna, ale jednak jest.

Najgorsze, że wszystko wydaje się być zupełnie w porządku, a blokowanie następowało płynnie, więc z początku trudno się było zorientować. Nagle przed skrzyżowaniem, gdy stałem na światłach poczułem, że klamka coś ciężko chodzi. Miałem zamiar zaraz to oblukać, ale przecież nie na drodze - niestety potem było już za późno, skrzyżowanie przejechałem z przypalaniem tylnego laczka, tył mi latał na boki boksując w miejscu. A miałem pasażerkę na pokładzie. Pewnie fajnie to wyglądało (niczym dobrze wykonana "wolna guma"), ale ja najadłem się strachu.
Takich akcji niestety więcej, ta była najostrzejsza.

Pm2z, próbowałeś zaatakoać klamki papierem ściernym? Jak tak to z jakim skutkiem?

No właśnie ktoś z forum mi to zeszlifował i od tamtej pory nie było problemów

Mam nadzieję, że nie będę miał z nimi takiego problemu
Założyłem po południu i pasują jak ulał wszystko chodzi jak należy ale tak na prawdę wszytko okaże się na wiosnę w trasie.
Ogólnie jak dla mnie są bez porównania do standardowych no i ta cena